„Wsparcie dla osób z autyzmem” jest ogólnopolskim przedsięwzięciem, które ma pomóc w rozwiązaniu społecznego problemu, jakim jest sytuacja na rynku pracy osób z autyzmem.
Szukanie miejsca na ziemi
Projekt „Wsparcie dla osób z autyzmem” jest ogólnopolskim przedsięwzięciem, które ma pomóc w rozwiązaniu jednego ze społecznych problemów, jakim jest sytuacja na rynku pracy osób z autyzmem.
Świat autystów a nasz świat…
…to światy całkowicie odrębne. Współistnieją gdzieś w obrębie jednej, wydawałoby się, wspólnej wszystkim rzeczywistości. Wszyscy jesteśmy trochę osobnymi światami, lecz z mniejszą bądź większą łatwością przyswajamy sobie umiejętności komunikowania się z innymi. Autysta tych umiejętności przyswoić sobie nie potrafi. Wysiłek polega na znalezieniu wspólnego języka, a właściwie na odnalezieniu klucza, dzięki któremu można dostać się do świata autysty. On tego wysiłku nie wykona. Jego świat przypomina trochę pułapkę starożytnych konstruktorów: komnata, do której można wejść, lecz wyjście jest niemożliwe. Wszystkie skarby, które się tam znajdują pozostają w prywatnym, jednoosobym posiadaniu „więźnia”. Żeby móc odnaleźć do nich drogę, trzeba na początku znaleźć bezpieczną drogę, która do niego prowadzi, by później ukazać innym ze świata„na zewnątrz”, jak wiele mają do zaoferowania.
Nasze wyobrażenia o autystach kształtowane są w dużej mierze przez popkulturę (można tu przywołać amerykański film „Rain Man” ze słynną kreacją Dustina Hoffmana) rzadziej przez zrozumienie i współodczuwanie. Jest to zresztą bardzo trudne, bo świat tej choroby nie jest łatwy do zrozumienia, a dopiero na jego podstawie może się zrodzić prawdziwe współczucie, bez domieszki litości.
W przypadku osób z autyzmem lub z pokrewnym zespołem Aspergera uderza pewna prawidłowość. Nie posiadają one wrodzonej umiejętności odcyfrowywania ludzkich emocji, a co za tym idzie poruszania się w sferze interpersonalnych kontaktów. To, co oczywiste dla każdego (choć nie zawsze łatwe w interpretacji), czyli poruszanie się w gąszczu wielobarwnych ludzkich emocji, nastrojów i reakcji dla autysty jest do przeskoczenia niemożliwe. Mimo to odczuwają oni olbrzymią potrzebę emocjonalnej więzi z bliskimi osobami. (O uczeniu się drogi do emocji swojego dziecka opowiada na przykład wrocławski dziennikarz na „Blogu ojca”. U jego sześcioletniego syna zdiagnozowano autyzm. Krótkie notatki to nie tylko zapis rozwoju dziecka, które uczy się życia ze swoją chorobą. To również, a może przede wszystkim zapis codziennej ewolucji osoby, która ma stały kontakt z innością jednej z najbliższych mu osób, swojego dziecka).
Czy autyści coś w zamian za te trudności zyskują? Odcieni i wcieleń autyzmu jest tak dużo, jak dotkniętym nich osób. Niektórzy nie komunikują się w żaden sposób z otoczeniem, poprzestając po prostu na egzystencji, do której nie ma dostępu nikt z zewnątrz. Inni potrafią rozwinąć (przy odpowiednim wsparciu) swój często, niesamowity potencjał intelektualny. Są wśród nich osoby obdarzone niezwykłą pamięcią, zdolnościami matematycznymi, plastycznymi czy językowymi. Jedną z charakterystycznych cech autystycznego dziecka jest to, że jeśli odnajdzie swoją pasję, to całkowicie się jej oddaje. Gdy autyzm idzie w parze z wysokim ilorazem inteligencji, mamy wtedy do czynienia z uczniem osiągającym bardzo dobre wyniki w szkole. Lubi się uczyć, ale tylko tego, co go naprawdę interesuje. Świat emocji jest jednak dla niego ciągle zbyt trudny do przeniknięcia, wciąż ciężko jest mu odnaleźć się wśród rówieśników.
-Ten kontakt jest im bardzo potrzebny. Mamy pod opieką kilka osób z autyzmem, które planują studia lub już studiują, czyli mogą, przy odpowiednim sobie poradzić w społeczeństwie, którego zasad nie rozumieją. Mają taki klub „Po drodze”, w którym mogą spotkać się i po prosu pobyć ze sobą. Jeden z naszych studentów tak bardzo zżył się z tymi osobami, że prosił dziekana o zmianę planu zajęć, by móc tam chodzić. Wreszcie miał kontakt z kimś, przy kim nie czuł się innym, w mniejszym bądź większym stopniu napiętnowanym- mówi Alicja Winiszewska, prezes Dolnośląskiego Stowarzyszenia na Rzecz Autyzmu.
O ile konieczność szybkiego zdiagnozowania autyzmu u dziecka i jego intensywna rehabilitacja powoli staje się dla nas oczywista, o tyle problemem jest zostawiania dorosłych autystyków samym sobie. Brak jest profesjonalnych ośrodków, które wsparłyby ich dalszy rozwój i pełne funkcjonowanie w społeczeństwie. W Polsce Ministerstwo Edukacji musi zapewnić naukę osobom autystycznym do czasu ukończenia przez nich 24 roku życia. Później niestety zostaje pozostawione samemu sobie. Praca z takim dzieckiem jest bardzo kosztowna, wymaga indywidualnych opiekunów i rehabilitantów. Nie da się pracować z nimi w większych grupach, potrzebują indywidualnego prowadzenia.
Na razie wygląda to tak, że czas i pieniądze zainwestowane w diagnostykę i terapię dzieci zostają później zaprzepaszczone.
Rok czasu, kiedy autystyczna osoba zostaje pozostawiona sama sobie oznacza utratę wszystkiego, czego do tej pory swoją ciężką pracą dokonała- mówi pani prezes.
To właśnie Dolnośląskie Stowarzyszenie na Rzecz Autyzmu jest partnerem w wyżej wspomnianym projekcie „Wsparcie osób z autyzmem”, realizowanym w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, Działanie 1.3.6. Jego liderem jest PFRON, a partnerami 9 organizacji pozarządowych z Porozumienia Autyzm–Polska. Projekt trwa od stycznia bieżącego roku do lutego przyszłego. To program pilotażowy o zasięgu ogólnopolskim. Dzięki niemu uda się określić, jak na rynku pracy wygląda sytuacja dorosłych autystyków oraz wyłonić (na początek) kilkunastoosobową grupę, która będzie potrafiła poradzić sobie w dorosłym zawodowym życiu.
–Żeby nie stracić lat pracy i wysiłku dziecka, rozwijającego swój, nierzadko potężny potencjał trzeba pójść dalej. Ten program ma stać się pierwszym krokiem, który być może umożliwi nam pozyskane środków z funduszy europejskich na dalsze rozwijanie pomysłów na wsparcie autystycznych dorosłych- dodaje Alicja Winiszewska.
Stowarzyszeniu udało się zakupić kilka hektarów ziemi w Czernicy pod Wrocławiem, w ramach projektu „Miejsce na Ziemi”. Ma tam powstać pierwszy w Polsce ośrodek dla dorosłych autystyków, tworzony na wzór rozwiązań z krajów Unii Europejskiej, czyli małych specjalistycznych domów z różnymi formami terapii, rehabilitacji i aktywności zawodowej. Z pomocy ośrodka będą mogły skorzystać osoby autystyczne z Wrocławia i Dolnego Śląska oraz ich rodziny.
Nie będzie to jednak zamknięty ośrodek, bo w założeniu jego twórców ważne jest, by uniknąć izolowania.
-Planujemy zbudowanie pięknego parku poznawczego, w którym uczniowie z pobliskich szkół mogliby poznawać zarówno przyrodę, jak i wziąć udział w matematycznych grach i zabawach- tłumaczy Alicja Winiszewska.
Wszystko po to, byśmy nauczyli się współistnienia, które jest warunkiem pełnej integracji, jeśli będzie ona kiedykolwiek możliwa.
Szukanie pomysłów na aktywizację dorosłych autystów jest również po to, by nie skazywać ich na pobyt w placówce opiekuńczej. Równie ważne jest to, że nie stać nas, jako społeczeństwo, na marnowanie ich potencjału.
Źródło: inf. własna