Między środkami publicznymi a wpłatami od obywateli, czyli jak finansować partie polityczne?
Temat finansowania partii politycznych wraca do debaty publicznej jak bumerang, wystarczy przypomnieć jedno z pytań wrześniowego referendum lub projekty złożone przez kluby parlamentarne Nowoczesna i Kukiz’15. Fundacja Batorego prezentuje opracowanie omawiające propozycje zmian w polskim systemie finansowania partii politycznych.
Podsumowanie propozycji zmian systemu finansowania partii
Debata na temat finansowania partii politycznych skupia się często na przekazywaniu partiom pieniędzy z budżetu państwa. Także złożone na początku 2016 roku projekty KP Nowoczesna i KP Kukiz’15 dotyczyły głównie źródeł finansów partii i ich przeznaczenia.
Projekt Nowoczesnej uzależniał wysokość subwencji dla partii od wysokości pozyskanych przez nie wpłat od osób fizycznych, podnosząc jednocześnie górną granicę wpłaty i ułatwiając proces jej przekazania. Również komitety wyborcze miały być w większej niż dotychczas mierze finansowane bezpośrednio przez wyborców.
Projekt KP Kukiz’15 zakładał z kolei całkowitą likwidację subwencji z budżetu państwa na rzecz odpisów od podatków obywateli. Oba kluby zaproponowały także regulacje dotyczące wydatków, w tym wzmocnienie Funduszu Eksperckiego.
Projekt Nowoczesnej objął ponadto zakaz wydawania środków publicznych na Fundusz Wyborczy i na marketing oraz zmiany w kontroli wydatków – prowadzenie przez partie rejestru finansów na stronach internetowych i w BIP, uszczegółowienie sprawozdań z wydatkowania subwencji i rozszerzenie kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej.
Co ze skutecznością i adekwatnością? Ocena projektów
W ocenie dr. Jarosława Zbieranka, autora przygotowanego dla Fundacji Batorego opracowania „Między środkami publicznymi a wpłatami od obywateli. Propozycje finansowania partii politycznych”, zaproponowane przez oba Kluby zmiany mogą okazać się nieskuteczne. Niskie zaufanie Polaków do partii politycznych pozwala sądzić, iż niechęć do dokonywania dobrowolnych wpłat na ten cel będzie duża.
Proponowany przez KP Kukiz’15 system odpisów budzi wątpliwości ze względu na ryzyko naruszenia ochrony danych osobowych oraz wykluczenie osób niepłacących podatku.
Z kolei Nowoczesna uzależnia wysokość subwencji od zebranych środków, co faworyzuje partie posiadające zamożnych sympatyków. Proponowane przez tę partię rozwiązania kontrolne, choć oceniane są pozytywnie, po pierwsze nie wyczerpują listy problemów, po drugie niekoniecznie zadziałają. Brakuje między innymi podania sankcji za nieprzestrzeganie przepisów, a właśnie one byłyby konieczne – na przykład po to, by partie rzeczywiście zwiększyły wydatki na Fundusz Ekspercki czyli na prace programowe.
Czy propozycje zmian można ulepszyć?
Rozpatrywanie projektów zmian wymaga przede wszystkim refleksji nad skutkami ograniczenia subwencji ze środków publicznych na rzecz odpisów podatkowych i/lub wpłat od obywateli. Większą niż do tej pory rolę musi odgrywać jawność i kontrola nad partyjnymi finansami. Warto zwrócić uwagę na rekomendacje dotyczące między innymi rozliczania finansów partii sformułowane w równolegle ogłoszonych raportach OBWE i OECD. Wprowadzone ulepszenia powinny zawierać:
- rozszerzenie sprawozdawczości partii politycznych również na wydatki pochodzące ze źródeł innych niż subwencja na cele statutowe,
- uszczegółowienie formularzy składanych przez partię informacji/ sprawozdań o wydatkach,
- rozszerzenie zakresu dokumentacji jakie partie polityczne powinny przekazywać organom kontrolnym i zwiększenie kompetencji organów wyborczych do ich kontroli,
- przegląd mechanizmu sankcji za stwierdzone nieprawidłowości – tak aby były one możliwie adekwatne.
Organizacje międzynarodowe podkreślają także konieczność uwzględnienia w regulacjach dotyczących kampanii wyborczych czasu przed wyborami i czasu po wyborach, co odnosi się zwłaszcza do dostrzeganego problemu „prekampanii” wyborczych (nieoficjalnej agitacji na rzecz kandydatów, prowadzonej przez partie polityczne jeszcze przed oficjalnym startem kampanii i w związku z tym nie objętej kontrolą organów wyborczych).
Obecna sytuacja
Zgodnie z prawem partie polityczne mogą być finansowane ze składek członkowskich, darowizn (do określonej wysokości i tylko od osób fizycznych – zakazane jest przekazywane pieniędzy na przykład przez firmy oraz organizowanie zbiórek publicznych), spadków, zapisów i dochodów z majątku. W praktyce najważniejszym źródłem finansowania polskich partii pozostają jednak środki publiczne – subwencje oraz dotacje na kampanie wyborcze, których przyznanie i wysokość zależą od liczby otrzymanych głosów.
Źródło: Fundacja Batorego