„Mędrzec”, „sknera” czy „hipochondryk” – obraz osób 50+ w społeczeństwie
„Jesteś już na to za stary/a”, „W Twoim wieku to nie wypada” – ile razy z ust osób w różnym wieku padają tego typu stwierdzenia skierowane do osób starszych. Ale czy tak jest w rzeczywistości? Czy naprawdę osobom starszym wypada już tylko siedzieć w bujanym fotelu przed telewizorem i bawić wnuki?
Aby sobie odpowiedzieć na te pytania przyjrzyjmy się jakie stereotypy dotyczące osób starszych funkcjonują w naszej rzeczywistości społecznej. Wg badań przeprowadzonych wśród amerykańskich studentów istnieją 3 pozytywne oraz 8 negatywnych wizerunków starości(1). Do pozytywnych możemy zaliczyć:
- "Wzorowy dziadek/Wzorowa babcia": mądry/a, zdolny/a, wyrozumiały/a, zadowolony/a, szczęśliwy/a, potrzebny/a, zdrowy/a, aktywny/a, korzystający/a z życia, uczestniczący/a w życiu rodzinnym, odważny/a, otwarty/a, pomocny/a;
- "Mędrzec/Mędrczyni": interesujący/a, inteligentny/a, skoncentrowany/a na ważnych zadaniach, snujący/a plany na przyszłość, znający/a historię, kochający/a;
- "Liberalna głowa rodziny": dojrzały/a emocjonalnie i społecznie, przewodzący/a życiu rodzinnemu, podejmujący/a problemy rodziny.
Jest to szereg określeń odnoszących się do osób starszych wynikających z tradycji kulturowej i historycznej. Od zarania dziejów osoby w podeszłym wieku traktowane były z szacunkiem, stanowiły autorytet polityczny i społeczny. W strukturze społecznej plemion słowiańskich funkcjonowały tzw. Rady Starszych lub starszyzny plemienne złożone z osób doświadczonych, posiadających wiedzę a przede wszystkim odpowiedni wiek. Poprzez stulecia to właśnie taki obraz osób starszych funkcjonował w naszej świadomości.
Jednocześnie wśród współczesnego społeczeństwa nakierowanego przede wszystkim na pogoń za karierą i pieniądzem pojawiają się te negatywne typy dotyczące osób starszych:
- Typ człowieka słabego: zapominający/a, słaby/a, powolny/a, seksualnie bierny/a;
- Typ człowieka bezbronnego: biedny/a, bojaźliwy/a, spokojny/a, żyjący/a skromnie, ofiara oszustw;
- Typ człowieka osamotnionego: nieufny/a wobec obcych, żyjący/a przeszłością, zacofany/a, konserwatywny/a, dający/a się łatwo wyprowadzić z równowagi;
- Typ człowieka niezaangażowanego: chory/a, uzależniony/a od rodziny, niezaradny/a, powolny/a, wymagający/a opieki, niezdolny/a do szeregu prac, wdzięczny/a za pomoc;
- Typ "wścibskiego sąsiada": plotkarz/a, skąpy/a, chciwy/a, oschły/a, snobistyczny/a, naiwny/a;
- Typ człowieka zniechęconego: nieszczęśliwy/a, oczekujący/a na śmierć, hipochondryk/czka, budzący/a współczucie, mało aktywny/a, nudny/a;
- Typ "żebraka" i "włóczęgi": będący/a ciężarem dla społeczeństwa, brudny/a, pozbawiony/a uczuć;
- Typ "złośliwca" i "sknery": zgorzkniały/a, ponury/a, egotyk/czka, niezdolny/a do komunikacji społecznej.
Zastanawiający jest fakt jak wiele negatywnych cech jesteśmy obecnie w stanie przypisać osobom starszym, tylko dlatego, że osiągnęły właśnie taki a nie inny wiek. Mimo tego jak postrzegane były osoby starsze w przeszłości, obecnie zdecydowanie łatwiej jest nam wyliczyć negatywy na ich temat niż pozytywy. Czy naprawdę społeczny obraz osób starszych uległ aż tak dużej zmianie?
Jednym z najbardziej krzywdzących stereotypów dotyczących osób starszych jest ten mówiący, że są oni ciężarem dla społeczeństwa. Jeżeli widzi się osobę starszą aktywną zawodowo od razu nasuwa się myśl, że zajmuje ona miejsce pracy dla kogoś młodszego. Młody człowiek wchodzący do przychodni lekarskiej i widzący tłum starszych kobiet i mężczyzn czekających w kolejce do lekarza zastanawia się „dlaczego oni się leczą, przecież i tak nic im już nie pomoże”. Widok starszej kobiety kierującej samochodem jest tak szokujący, że przechodnie będący w pobliżu od razu schodzą z drogi.
Jeszcze bardziej dziwi fakt, że osoby starsze angażują się w życie publiczne i społeczne: „Przecież oni powinni siedzieć w domu i odpoczywać”. Ale może właśnie w tym tkwi metoda. Funkcjonujące w wielu miastach Uniwersytety Trzeciego Wieku oraz organizacje pozarządowe skupiające osoby starsze starają się pokazać nam wszystkim, że człowiek „stary” wcale nie oznacza chory, niepotrzebny, bezwartościowy. Wręcz przeciwnie, może oznaczać osobę aktywną, wesołą, służącą wiedzą i doświadczeniem innym. Nie dalej jak pół roku temu uczestniczyłem w wizycie studyjnej w Słupnie k/Płocka. Funkcjonujący tam przy Ośrodku Pomocy Społecznej Dom Samopomocy Środowiskowej to obraz tego, co ludzie starsi są skłonni dać od siebie, jeśli tylko im się to umożliwi. Starsze kobiety i starsi mężczyźni pieką ciasta na różne imprezy odbywające się w okolicy, wykonują ozdoby okazjonalne, rzeźbią… Uczą innych tego co sami wiedzą i doświadczają, ale także uczą się wiele od innych, czego dowodem jest coroczna premiera teatralna z udziałem dzieci, młodzieży, dorosłych i starszych. Czyż nie taki powinien być współczesny obraz osoby starszej? Każdy z nas kiedyś będzie stary, a wtedy jego wiedza, doświadczenie i umiejętności jakie zdobył przez całe życie mogą być przydatne wielu młodym ludziom w ich życiu. Czas o tym pomyśleć, zanim to nas młodych dopadnie starość.
(1) Z. Szarota, Wielofunkcyjna działalność domów pomocy społecznej dla osób starszych, Kraków 1998, ss. 29 - 30