Federacja MAZOWIA w listopadzie i grudniu 2007 realizowała działania związane z monitorowaniem dostępu do informacji publicznej na poziomie gmin na terenie Mazowsza. Analiza wyników naszej kontroli uwidoczniła, że kwestia ta nie jest traktowana prawidłowo przez wiele Urzędów Gmin. Otrzymanie odpowiedzi na zadane pytania trwa zbyt długo, niekiedy dopiero złożenie pisemnej skargi do Samorządowego Kolegium Odwoławczego skutkuje jej sporządzeniem i odesłaniem.
Niespełna połowie gmin (dokładnie ośmiu) udało
się udzielić odpowiedzi w wyznaczonym, dwutygodniowym terminie. Na
terenie pięciu gmin nie ma żadnych organizacji pozarządowych,
pozostałe posiadają głównie stowarzyszenia, ich liczba oscyluje w
granicach dwudziestu bądź trzydziestu.
Wypełnione ankiety były odsyłane głównie
pocztą, w pojedynczych przypadkach faksem lub pocztą elektroniczną.
Dwutygodniowy termin na udzielenie odpowiedzi wydaje się czasem
stosunkowo krótkim, ale sprawnie działający urząd powinien temu
sprostać. Jeden z wniosków został do nas wysłany w przepisowym
terminie, jednak ze względu na opieszałość Poczty Polskiej
otrzymaliśmy go z tygodniowym opóźnieniem.
Pozostałe gminy udzielały odpowiedzi po
terminie, bądź też po złożeniu skargi do Samorządowego Kolegium
Odwoławczego (SKO). Organ ten okazał się skuteczny w
dyscyplinowaniu poszczególnych urzędów, wszystkie zażalenia zostały
rozpatrzone pozytywnie. W jednym przypadku SKO tłumaczyła gminę za
opóźnienia w udzieleniu odpowiedzi. Było tak w przypadku gminy Nowy
Dwór Mazowiecki, gdzie zaszła potrzeba zwrócenia się do Starostwa
Powiatowego o „wypis z rejestru stowarzyszeń działających na
terenie Nowego Dworu Mazowieckiego”. W pozostałych przypadkach
kolegia odwoławcze uznawały zasadność skargi, choć nie
interpretowały skarg w sposób jednakowy, nawet w obrębie tego
samego kolegium. Warszawskie SKO dwukrotnie uznało, że w przypadku
nie udzielenia informacji przysługuje prawo wniesienia zażalenia
bezpośrednio do sądu administracyjnego, ponieważ kolegium rzekomo
nie ma odpowiednich uprawnień odnośnie kontroli dostępu do
informacji publicznej. Sprawa jest ciekawa, ponieważ to samo
kolegium wydało dwie zupełnie odmienne opinie i bez wątpienia
należy ją wyjaśnić.
Niektóre gminy starały się uniknąć konieczności
przesyłania skarg do SKO, odebraliśmy kilka telefonów z prośbą o
ich odwołanie. Tłumaczenia odnośnie braku informacji były różne,
najczęściej wymienianym powodem było zagubienie wniosku na terenie
urzędu. Zasłaniano się również nieznajomością przepisów, urzędnicy
nie wiedzieli, że muszą odpowiedzieć w przeciągu dwóch tygodni lub
uznawali jej udzielenie za fakultatywne.
Do dwóch gmin zażalenia nie zostały wysłane, w
celu sprawdzenia, czy wydłużony okres czasu pozwoli na uzyskanie
odpowiedzi. Okazało się, że urzędy pozostały bierne i nie uznały za
stosowne odesłać ankiety niezależnie od okresu, jaki upłynął od jej
dostarczenia.
W kilku przypadkach procedura udzielania
informacji przebiegła nieco inaczej. Urząd Gminy Pacyna przekazał
wniosek do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, a ten drogą
elektroniczną poinformował o braku organizacji pozarządowych na
terenie gminy. Jednozdaniowa informacja nie została podpisana przez
urzędnika. Uznaliśmy, że w myśl przepisów nie można uznać jej za
prawidłową, po kontakcie telefonicznym OPS przesłał wypełnioną
ankietę.
Gmina Jadów jako jedyna zażądała opłaty w
wysokości 30zł, jednocześnie nie ujawniając, co powoduje takie
koszta, pomimo kilkukrotnych prób nawiązania kontaktu, sprawa wciąż
pozostaje niewyjaśniona.
Gminy Nowe Miasto n. Pilicą i Gostynin pomimo
funkcjonowania na ich terenie odpowiednio osiemnastu i dwudziestu
jeden stowarzyszeń nie uchwaliły rocznego programu współpracy z
organizacjami pozarządowymi w roku 2007. Pomimo to, gminy te
twierdzą, że konsultują się z organizacjami w różnoraki sposób,
zwykle poprzez radę gminy, konsultacje społeczne lub na
organizowanych specjalnie w tym celu spotkaniach.
Strony internetowe gmin, które uchwaliły
programy współpracy, pozwalają dotrzeć do tych uchwał, pomijając
jakość samych stron i łatwość nawigacji na nich, jest to fakt
niewątpliwie pozytywny.
Podsumowując, większość badanych gmin nie czuje
się zobligowana do udzielania informacji w trybie dostępu do
informacji publicznej. Być może brakuje wciąż świadomości jak ważna
jest prawidłowa komunikacja z obywatelami. Informowanie ich o
działaniach gminy, nie zawsze jest uznawane za obowiązek
urzędu.
Działanie odbywa się w ramach projektu
„Monitoring finansowy i monitoring dostępu do informacji publicznej
w Warszawie i na Mazowszu”. Projekt jest realizowany w okresie
lipiec 2007 - czerwiec 2008 dzięki dotacji Fundacji im. Stefana
Batorego w ramach programu grantowego: Organizacje strażnicze:
Społeczna odpowiedzialność w życiu publicznym.
Źródło: Federacja MAZOWIA