- Warszawa musi mieć jaja i być odważna - mówi Grzegorz Piątek, który wygrał przetarg na stanowisko kierownika artystycznego naszych starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Nie miał konkurencji.
Zaskoczeniem było to, że na przetarg wpłynęła tylko jedna oferta - Grzegorza Piątka i agencji TOMO Interactive. Jednak decyzja komisji oceniającej, która zebrała się wczoraj przed południem, już nie dziwi. Grzegorz Piątek był w końcu jednym z ojców sukcesu wejścia Warszawy do finału konkursu ESK. Dopracowywał naszą aplikację, brał też udział w prezentacji Warszawy przed międzynarodową komisją.
Jest młody, ale ma już na swoim koncie znaczące dokonania. Z wykształcenia jest architektem, pracuje głównie jako krytyk architektury oraz kurator wystaw (najgłośniejsza z nich to "Hotel Polonia" nagrodzona Złotym Lwem na Biennale Architektury w Wenecji w 2008 r.) Jest także autorem licznych artykułów o historii i współczesności Warszawy oraz przewodników po mieście.
Oferta Grzegorza Piątka i TOMO Interactive "na wykonanie dokumentacji konkursowej" otrzymała maksymalną ocenę komisji, w skład której weszli m.in.: Włodzimierz Paszyński, Marek Kraszewski, Katarzyna Ratajczyk, Robert Firmhofer, Joanna Mytkowska, Maciej Nowak i Grzegorz Lewandowski.
Do zadań zwycięskiej ekipy należeć będzie zaplanowanie naszych działań na ostatniej prostej konkursu. Muszą dopracować aplikację, zawrzeć w niej program kulturalny na lata 2012-15 oraz rok 2016, wreszcie - wymyślić koncepcję naszej finałowej prezentacji przed międzynarodową komisją 20 czerwca tego roku. Miasto przeznaczyło na ten cel około 10 mln zł. Czasu jest bardzo mało. 16 maja trzeba złożyć aplikację, a w czerwcu zaprezentować jeszcze Warszawę unijnej komisji, która przyjedzie do nas na zwiad. Przypomnijmy - konkurujemy w finale z czterema polskimi miastami: Gdańskiem, Katowicami, Lublinem i Wrocławiem.
- Zaskoczeniem było dla nas to, że wpłynęła tylko jedna oferta. Na mieście mówiło się, że wystartuje wiele "topowych nazwisk". Jednak zgłosił się zawodnik wagi ciężkiej, który bardzo dobrze sprawdził się na pierwszym etapie konkursu. I okazał się bezkonkurencyjny - mówi o Piątku Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza.
- Chcemy zaangażować w nasz projekt jak największą grupę warszawskich kulturalnych aktywistów i instytucji. Wierzę, że mają w szufladach i na półkach superpomysły, potrzebują tylko impulsu, żeby je odkurzyć. Chcemy dać im poczucie współuczestnictwa - mówi Grzegorz Piątek. - Zastanawiałem się nad tym, co nas może wyróżnić na tle innych miast. I uważam, że Warszawa może wygrać, jeśli postawimy na odważny program, na eksperyment, włączanie różnych środowisk. Mówiąc w skrócie - musimy mieć jaja i być odważni.
- Naszą rolę widzę jako bardziej techniczną, organizacyjną, żeby wizje Warszawy były jak najbardziej pragmatyczne i realizowalne w tak krótkim czasie - dodaje Tomoho Umeda z agencji TOMO Interactive (spółka wchodząca w skład TOMO Group, prowadzi m.in. obsługę strategiczną i komunikacyjną ruchu społecznego Obywatele Kultury). Na najbliższe tygodnie Piątek i Tomo Interactive zaplanowali konsultacje z NGO-sami i instytucjami kultury, dzięki którym - jak mówią - program na kolejne lata stanie się odbiciem autentycznych potrzeb miasta, a nie listą życzeń spisaną w wąskim gronie.
Grzegorz Lewandowski, właściciel klubokawiarni Chłodna 25, członek komisji przetargowej:
Obrady komisji były bardzo spokojne, co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, analizowaliśmy tylko jedną ofertę, więc nie bardzo była przestrzeń na długie dywagacje. Po drugie, złożona oferta była bardzo dobra. Myślę, że cała komisja odetchnęła z ulgą, czytając propozycje programu ESK2016 autorstwa Grzegorz Piątka i TOMO Interactive. Widać odpowiednie przygotowanie merytoryczne, doświadczenie, szerokie horyzonty myślenia. Mamy nareszcie w kontekście warszawskich starań o tytuł ESK 2016, propozycję godną stolicy dużego europejskiego kraju. Moją największą radość w konstruowaniu programu budzi położenie nacisku na proces, a nie pojedyncze wydarzenia. Mam nadzieję, że ten sposób myślenia o kulturze, jej rozwoju i przede wszystkim jej odbiorcach na stałe zagości w sposobie myślenia decydentów miasta. Trzymam kciuki za powodzenie i mam nadzieję, że warszawska pełnomocnik ds. ESK 2016 pozwoli Piątkowi i jego zespołowi rozwinąć skrzydła. Mam też nadzieję, że zaprezentowany przez Piątka nowoczesny, kreatywny i innowacyjny sposób myślenia pozwoli nie tylko napisać doskonałą aplikację w konkursie, ale też przyspieszy prace nad programem rozwoju kultury w Warszawie do 2020 r.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna