Ostatnie dni przed wakacjami parlamentarnymi upływają na dyskusjach o wypowiedzeniu Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Konwencji, ratyfikowanej przez Polskę 13 kwietnia 2015 r., od początku towarzyszyły kontrowersje.
Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, ratyfikowanej przez Polskę 13 kwietnia 2015 r., od początku towarzyszyły kontrowersje. Punktem sporu było, nieobecne w polskim porządku prawnym, pojęcie płci społeczno-kulturowej. Krytykowano także art. 12 obligujący państwa do promowania wzorców zachowań wolnych od stereotypowego postrzegania ról przypisanych płciom oraz zobowiązujący je do traktowania przemocy jako zjawiska którego nie można usprawiedliwiać w żaden sposób – ani obowiązującymi zwyczajami i kulturą ani religią.
O tym, co gwarantuje Konwencja antyprzemocowa, jak wygląda proces jej wypowiedzenia i jakie konsekwencje są z nim związane pisze Anna Matysiak.
Źródło: MamPrawoWiedziec.pl