Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Rozmowa z Jadwigą Husarską-Chmielarz, projektantką i aniołem ekonomii społecznej, wspierającą markę WellDone, której produkty wytwarzane są przez Fundację Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem” z Cieszyna, prowadzącą przedsiębiorstwo społeczne ukierunkowane na aktywizację zawodową osób bezrobotnych.
Co Panią kierowało, aby zostać aniołem ekonomii społecznej?
Jadwiga Husarską-Chmielarz, projektantka: − To była dla mnie wielka niespodzianka. Zostałam zgłoszona przez przedstawicieli marki WellDone, której pomagam. Wcześniej nawet nie słyszałam, że istnieje ktoś taki jak anioł ekonomii społecznej. Cieszę się, bo w ten sposób została doceniona moja praca.
W takim razie proszę powiedzieć, co należy do najważniejszych zadań anioła ekonomii społecznej?
J. H.-C.: − To jest przede wszystkim pomoc trochę słabszym. Rolę anioła traktuję jako pewnego rodzaju opiekuna inicjatyw społecznych. W związku ze swoim zawodem i zainteresowaniami pomagam marce WellDone, która zajmuje się produkcją designerskich produktów wyposażenia wnętrz. Wytwarzane są one przez Fundację Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem” z Cieszyna, która zrzesza osoby wykluczone społecznie. Dzięki tej pracy wracają do normalnego życia. Firma Paged Meble, dla której pracuję, jest większa, mocniejsza, z ugruntowaną pozycją na rynku, dlatego może pomóc takim małym przedsiębiorstwom.
Wspiera Pani rozwój marki WellDone, na czym polega dokładnie ta pomoc?
J. H.-C.: − WellDone razem z Paged Meble, może wspólnie wystawiać swoje produkty na międzynarodowych targach designu. Takie stoiska są bardzo kosztowne, dlatego WellDone bez jakiegoś wsparcia nie mogłaby sobie na to pozwolić. Dla WellDone zaprojektowałam również mebel, który traktuję jako pomost między tymi dwiema firmami. To jest taboret Till, który chciałabym wystawić już na najbliższych targach w Mediolanie. Nie wiem czy to się uda, ponieważ trzeba go jeszcze wymodelować, sprawdzić jego wytrzymałość, a czasu jest niewiele. Mamy już prototyp, który był prezentowany w Ostródzie i Śląskim Klastrze Designu. Chciałabym jednak, żeby ten taboret nie był tylko wystawą. Paged Meble nie czerpałoby żadnych korzyści z jego sprzedaży, ale umożliwiało dystrybucję, a cała zarobiona suma przeznaczona byłaby na wsparcie i rozwój Fundacji oraz marki WellDone.
Kiedy w takim razie kończy się pomoc anioła ekonomii społecznej?
J. H.-C.: − Mam nadzieję, że nigdy. Kibicuję WellDone i wiem, że stała pomoc nie będzie im potrzebna, ale chciałabym im pomagać i wspierać. Celem anioła ekonomii społecznej jest poprawa jakości życia, a firma taka jak Paged Meble, umożliwia stały rozwój, choćby poprzez możliwość wystawy swoich produktów na międzynarodowych targach, albo oddanie całkowicie za darmo odpadków produktów, które można jeszcze wykorzystać.
Jakie są największe problemy z którymi borykają się przedsiębiorcy i przedsiębiorczynie?
J. H.-C.: − W przypadku produktów WellDone, ceny są wysokie. Duże koszty są spowodowane długim wykonywaniem produktów. Póki co jest mało zamówień i żeby być konkurencyjnym na rynku trzeba popracować nad ceną. A to są świetne produkty, których nie znajdzie się w normalnym sklepie, bardzo oryginalne, starannie wykonane − idealne na prezent! Dodatkowym problemem jest również mentalność samych ludzi. Oni ponownie uczą się rytmu pracy, tego co, dla nas jest całkowicie normalne. Wszystko robią wolniej, ciężko jest również z terminowością, przez co można stracić klienta. Osoby z Fundacji „Być Razem” pracują na stolarni, czy szwalni, w miejscach, gdzie wymagana jest wielka precyzja − tego też trzeba u nich pilnować.
Z perspektywy swojej pracy jak Pani ocenia stan ekonomii społecznej w Polsce?
J. H.-C.: − Wydaje mi się, że ona jeszcze raczkuje. Pomoc społeczna jest na dalszym planie ponieważ firmy borykają się z własnymi problemami. Jest to na pewno duże wyzwanie, wspierać ekonomię społeczną, szczególnie, kiedy mamy kryzys. Jednak trzeba pamiętać, że jest to wartość dodana. Firmy wspierające podmioty ekonomii społecznej, postrzegane są dużo lepiej na rynku. Wiele przedsiębiorstw chwali się wytwarzaniem ekologicznych produktów, że nie zanieczyszczają środowiska. Pamiętajmy − nie można oszczędzać na ekonomii społecznej, to jak inwestycja w środowisko, ludzie wykluczeni naprawdę chcą pracować. To może być hasło reklamowe takiej firmy. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że każda osoba pracująca jest dużo cenniejsza niż ta, która otrzymuje zasiłek. Ich wsparcie jest celem ekonomii społecznej. Trzeba jednak pamiętać, że ekonomia społeczna jest znacznie trudniejsza w odbudowaniu niż utrzymaniu, dlatego należy być ostrożnym. Nie można zawieść tych ludzi, jak w to wchodzimy to na 100%.
Marka WellDone powstała w 2009 roku, jej oryginalne produkty wytwarzane są przez Fundację Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem” z Cieszyna. Są to wykonane z naturalnych materiałów, proste, dowcipne i użyteczne przedmioty dla wyposażenia wnętrz, doskonałe na prezent. Wszystkie produkty zaprojektowali młodzi projektanci, a wykonali podopieczni Fundacji, którzy powracają na rynek pracy.
Więcej informacji znajdą Państwo na stronie internetowej: http://welldone.co/
Źródło: inf. nadesłana
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.