Na większość pytań odpowiada „my”, czyli „Krytyka Polityczna”. Bo siłą Stowarzyszenia im. Stanisława Brzozowskiego jest właśnie to, że udało się przekuć wybitne indywidualności w znakomicie ze sobą współpracujący zespół. Chcą ożywić tradycję polskiej inteligencji zaangażowanej.
Czym się zajmuje
Środowisko „Krytyki Politycznej” tworzą młodzi naukowcy, działacze społeczni, publicyści, ale także pisarze, krytycy literatury i sztuki, dramaturgowie, filmoznawcy i artyści. Działalność rozwijają w trzech głównych sferach: nauki, kultury i polityki. Wierzą, że naukę, sztukę i politykę dzielą jedynie środki wyrazu, łączy zaś wpływ na kształt życia społecznego.
Dorota Głażewska jest współtwórczynią Stowarzyszenia, członkinią Zarządu i dyrektor finansową Krytyki Politycznej. Współprowadzi wydawnictwo, projekty społeczne i Centrum Kultury „Nowy Wspaniały Świat”.
– Spotykamy się codziennie o godz. 11 rano na kolegium redakcyjnym. Praca trwa cały dzień, często także w nocy – opowiada. – Nowym i szczególnym wyzwaniem dla nas, jako organizacji pozarządowej, był wymóg władz miasta, postawiony wobec chętnych do prowadzenia działalności kulturalnej w dawnej kawiarni Nowy Świat – uruchomienie działalności gospodarczej i stworzenie równolegle do programu merytorycznego otwartej kawiarni. Było to tym trudniejsze, że zwykle biznesplan przeciętnej kawiarni jest planowany na trzy lata. Po tym czasie inwestycja się zwraca. Kawiarnia i Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat powstały zaledwie w trzy miesiące od rozstrzygnięcia konkursu na organizację Centrum. To także z punktu widzenia formalnego projekt bezprecedensowy w trzecim sektorze. W naszym wypadku istotny jest cel, nie zysk. Cały dochód z działania kawiarni przeznaczamy na działalność kulturalną Centrum Kultury. Zależy nam, aby stworzyć miejsce atrakcyjne, z bogatym programem kulturalnym i społecznym, miejsce spotkań, dyskusji, ale też sztuki i zabawy.
Nazwę Centrum Kultury – Nowy Wspaniały Świat – zaproponował Sławek Sierakowski, szef Krytyki i Stowarzyszenia.
– To gra słów. Chodziło oczywiście o nawiązanie do nazwy ulicy, ale z jakimś istotnym dla nas przesłaniem. Sięgnęliśmy po tytuł powieści Huxleya, żeby zwrócić uwagę, że współcześnie wolności i demokracji mniej zagraża totalitaryzm, jaki znamy z powieści Orwella, a bardziej softtotalitaryzm opisany w „Nowym Wspaniałym Świecie”.
Poza Centrum Kultury w Warszawie i Klubami KP Stowarzyszenie realizuje ogólnopolskie projekty społeczne (np. kampania wokół problemu polityki narkotykowej czy polityki klimatycznej). Prowadzi również Wydawnictwo Krytyki Politycznej. W okresie trzech lat wydało ponad 70 tytułów w ośmiu seriach: Przewodniki Krytyki Politycznej, Seria Idee, Seria Publicystyczna, Seria Literacka, Seria Kanon, Seria Historyczna, Seria Ekonomiczna oraz Pisma Jacka Kuronia, a także poza seriami.
– Naszą ambicją jest wprowadzanie i popularyzowanie nowych prądów humanistyki (dlatego opublikowaliśmy pierwsze polskie przekłady książek Badiou, Ranciere'a, Butler i wielu innych), opisywanie najciekawszych zjawisk w kulturze z naszej perspektywy, czemu służy seria Przewodników, a także reprezentowanie lewicowych idei w Polsce (przy czym staramy się to robić szeroko: od radykalnej myśli po klasyczny liberalizm) i przywracanie pamięci o historii polskiej lewicy. Niedługo wydamy, na przykład, wielką biografię Adama Ciołkosza napisaną przez Andrzeja Friszkego, a także biografię Kazimierza Kelleza-Krauza, napisaną przez Timothy'ego Snadera oraz biografie Ivana Franko napisaną przez Jarosława Hrycaka. Wkrótce też premiera książki o Henryce Krzywonos – przygotowanej specjalnie na 30. rocznicę porozumień sierpniowych.
Zapytana, czy zgadza się z tezą, że Krytyka Polityczna chce zrobić z Polski drugą Szwecję, odpowiada:– Niech im będzie: tym, którzy tak mówią.
Dlaczego to robi
Wierzy, że zmiana społeczna jest możliwa dzięki zaangażowaniu społecznemu i wspólnej pracy. – Bliska jest nam filozofia działania Jacka Kuronia: „człowiek działa po to, aby tworzyć i kochać”. Z pasji i z przekonania. – Naszą ambicją jest ożywienie tradycji polskiej inteligencji zaangażowanej i wprowadzenie i umocnienie w sferze publicznej lewicowego projektu walki z ekonomicznym i kulturowym wykluczeniem.
Jak się znalazła w Krytyce?
– Na studiach doktoranckich na socjologii poznałam Sławka Sierakowskiego. Na początku trochę się kłóciliśmy – nie tyle o idee, co o formę działania. A potem Sławek powiedział, że zaraz i tak wyląduję w KP. I miał rację. Wkrótce założyliśmy Stowarzyszenie, a dzięki osobowości prawnej mogliśmy skuteczniej realizować nasze plany. Dla każdego wejście do KP w pewnym sensie oznacza zerwanie z dotychczasowym życiem, a przynajmniej wywróceniem go do góry nogami i postawieniem wszystkiego na jedną kartę. Jesteśmy instytucją bardzo inkluzywną. Wciąż przyłączają się do nas nowe osoby i często już po paru miesiącach mamy wrażenie, jakby były z nami „od zawsze”. Siłą środowiska KP jest etos wspólnej pracy i zaangażowania. Lubimy ludziom dawać szybko dużą odpowiedzialność i ważne zadania, obdarzyć zaufaniem, za które spotyka nas nagroda w postaci determinacji i poświęcenia. Wspólnie wymyślamy, co chcemy zrobić, potem uczymy się, jak to zrobić i robimy, co chcemy.
Największy sukces
Konsekwentne działanie. – Co roku tworzymy kolejny nowy projekt. Dziś jesteśmy już dużą instytucją, zatrudniającą ponad 100 osób do koordynowania prac całego ogólnopolskiego środowiska i szykujemy się do dalszego rozszerzenia naszej działalności – podkreśla.
Największa porażka
Ktoś mógłby powiedzieć, że porażką jest wciąż nienapisany doktorat, ale ona tak nie myśli. – To kwestia wyboru życiowego – mówi.
Dociśnięta o porażkę w kontekście organizacji, po namyśle odpowiada: – Przedłużają nam się prace nad Serią Ekonomiczną, która jest trudna do przygotowania (brakuje dobrych tłumaczy) i bardzo droga, a zarazem nie gwarantuje za dużej sprzedaży. Bardzo zależy nam na tym projekcie, bo bez analiz ekonomicznych lewica siłą rzeczy ograniczać się będzie do tematów kulturowych, a te gospodarcze są równie istotne. Na razie wydaliśmy książkę Romana Frydmana i zbiór tekstów o kryzysie finansowym, a pracujemy nad kilkunastoma kolejnymi. W tłumaczeniu są już książki Daniego Rodrika i Giovanni Arrighiego.
Co lubi
Ludzi. – Cieszę się, że stale do naszej redakcji dołączają nowi – uśmiecha się. Krytyka Polityczna to z jednej strony pracownicy organizacji, a z drugiej strony szerokie środowisko. Tylko w tym tygodniu zatrudniliśmy cztery nowe osoby: świetną graficzkę Kasią Błahutę, Dorotę Olko do promocji wydawnictwa, Kubę Bożka – redaktora i specjalistę od „zielonych tematów” oraz Marię Klaman, którą dołączyła do ekipy Świetlicy KP w Trójmieście.
Lubi też: książki (czytać i pracować z/nad książkami), grafikę (użytkową i sztukę ulicy), fotografię (czarno-białą i kompaktową) i Portugalię (poznawać i podróżować). Poza socjologią, ukończyła iberystykę. Poza tym lubi góry. I czuć satysfakcję i zmęczenie, gdy zdobywa się szczyt. Najbliższa wyprawa to zespołowe wejście na Starorobociański Wierch – najwyższy szczyt w Tatrach Zachodnich.
Plany na przyszłość
Krytyka Polityczna.
Dorota Głażewska (1978) - członkini zarządu i dyrektor finansowa Stowarzyszenia im. Stanisława Brzozowskiego. Socjolożka, absolwentka Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych oraz Instytutu Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego, doktorantka w Instytucie Socjologii UW. W latach 2002-2006 współprowadziła projekty badawcze i koordynowała programy szkoleniowe i wydawnicze w Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce. Redaktorka podręczników szkoleniowo-dydaktycznych dla organizacji pozarządowych z serii „Wiedza i doświadczenie” oraz współautorka publikacji „Fundraising to sztuka!”. W 2004-2008 prowadziła zajęcia w Instytucie Socjologii UW oraz na Akademii Medycznej w Warszawie.
Krytyka Polityczna
Od 2002 wydają lewicowy kwartalnik społeczno-polityczny. W 2005 powołali Stowarzyszenie, w 2006 otworzyli warszawską świetlicę kulturalną „REDakcja Krytyki Politycznej”, w 2007 stworzyli Wydawnictwo Krytyki Politycznej, w 2008 r. powstała w całej Polsce sieć lokalnych Klubów KP, w 2009. – Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat w Warszawie oraz dwie kolejne świetlice w Trójmieście i Cieszynie. Obecnie pracują nad rozwojem witryny internetowej i stworzeniem internetowej gazety codziennej.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)