Organizacje Miasto Jest Nasze, Towarzystwo Opieki nad Zabytkami oraz inicjatywa Tu było Tu stało przedstawiły w Muzeum Sztuki Nowoczesnej 1 marca 2016 list otwarty dotyczący ochrony powojennych zabytków Warszawy. Jest to apel o podjęcie pilnych działań do instytucji kształtujących kierunek ochrony zabytków w stolicy: władz Miasta Stołecznego Warszawy, Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków oraz Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie.
Sygnatariusze listu wskazują w nim na dramatyczny w skutkach brak polityki w zakresie ochrony zabytków architektury powojennego modernizmu oraz wieloletnie zaniedbania w tej kwestii. Skutkiem tego stanu rzeczy są wyburzenia obiektów uznanych powszechnie za wartościowe oraz zagrożenie tych, które jeszcze nie zostały gruntownie przebudowane czy rozebrane. Architektura powojennego modernizmu powinna być wpisana w ogół dziedzictwa kulturowego stolicy i pilnie objęta kompleksową i przemyślaną ochroną.
"Nie można pozwolić na to, aby państwo, naród, a przede wszystkim miasto, które utraciło tak wiele ze swojego dziedzictwa kulturowego podczas ostatniej wojny, traktowało z należytą uwagą jedynie rekonstrukcje i nieliczne, oryginalne przedwojenne zabytki, a kompletnie pomijało część dziedzictwa powstałą w wyniku projektowania i budowy miasta od zera po 1945 roku. Nie można pozwolić na to, aby w przypadku dziedzictwa powojennego, tych strat dokonywał podmiot, który faktycznie powinien mieć je w opiece i który jest za nie odpowiedzialny. W końcu, nie można też pozwolić na to, aby przyszłe pokolenia patrzyły na dorobek czasów powojennych tylko przez pryzmat przykładów architektury gorszej jakościowo, powstającej według projektów typowych, czy wynikających z niedoborów finansowych i materiałowych gospodarki poprzedniego ustroju. Najlepsze obiekty powojennego modernizmu powinny bezwzględnie zostać objęte opieką konserwatorską, gdyż tylko w taki sposób możemy zachować to, co w nich najcenniejsze – stosunek bryły do przestrzeni i sposób jej kształtowania. W rzeczywistości, oddanie deweloperom do ich pełnej dyspozycji wartościowych obiektów architektonicznych skutkuje zaniechaniem jakichkolwiek prac konserwatorskich, które stoją w naturalnej sprzeczności z rachunkiem ekonomicznym, jaki kieruje inwestorem." - czytamy w liście.
Apel o pilne wprowadzenie zmian systemowych poparła do tej pory niemal setka autorytetów nie tylko ze środowiska warszawskiego, związanych zawodowo z konserwacją zabytków, historią sztuki, czynnych architektów, literatów oraz varsavianistów.
Pobierz
-
List otwarty
pdf ・157.75 kB
Źródło: info. nadesłana