"Myśleliśmy zrazu, że wystarczy w milczeniu udać się na cmentarz, by tam przy grobie Jacka Kuronia jeszcze raz uczcić jego pamięć – pamięć obrońcy praw człowieka, a w szczególności praw tych ludzi, których mało kto broni" – czytamy w Liście Komitetu Helsińskiego w Polsce.
Tak się jednak nie stało. Mimo licznych
sygnałów oburzenia zewsząd, także spoza środowisk związanych z
Jackiem Kuroniem czy to poglądami, czy doświadczeniami
demokratycznej opozycji, obrzydliwa kampania trwa. Protest trzeba
więc kontynuować i rozszerzać.
Piszemy ten list później niż inni, wyciągając
już wnioski z tego, co słyszymy. Protest musi mieć szerszy i
głębszy charakter. A więc stwierdzamy: Nie chcemy, by Polskę
nasycano pogardą, by społeczeństwo karmiono nieufnością i
podejrzeniami na kredyt, a nieraz wbrew oczywistościom – jak
ostatnio w przypadku Jacka.
Najważniejsze i pierwsze wskazanie rozumu i
sumienia to przede wszystkim nie krzywdzić!
Powiedzmy to głośno. Może usłyszą to autorzy
strategii wyborczych albo zatrudniający ich kandydaci, może usłyszą
redaktorzy pism i właściciele mediów.
Ten nasz list może podpisać każdy, kto zgadza
się z jego treścią. Nie potrzeba do tego ani metryki, ani żadnej
legitymacji.
(Od red. Do tej pory pod listem podpisało się ponad tysiąc osób. Ich lista w załączniku poniżej).
Członkowie Komitetu Helsińskiego w
Polsce:
Teresa Bogucka, Halina Bortnowska, Marek Edelman, Janusz Grzelak,
Zbigniew Hołda, Jacek Kurczewski, Wojciech Maziarski, Michał
Nawrocki, Marek Antoni Nowicki, Danuta Przywara, Stefan
Starczewski
Zarząd w imieniu Stowarzyszenia Otwarta
Rzeczpospolita:
Krystyna Bratkowska, Maciej Geller, Marek Gumkowski, Teresa Holzer,
Paula Sawicka, Danuta Stołecka-Wójcik, Janusz Szymczak
Źródło: własna