Co sprawia, że ławka wykonana przez podopiecznych organizacji pozarządowej staje się ławką misyjną, czyli o tym co różni działania organizacji pozarządowych od sektora komercyjnego oraz o tym, czy organizacje pozarządowe są w ogóle potrzebne dyskutowano podczas inauguracji kolejnej edycji Szkoły Liderów Organizacji Pozarządowych.
Projekt Szkoła Liderów
Organizacji Pozarządowych realizowany jest przez
Stowarzyszenie Szkoła Liderów. Do udziału w szkoleniu
zakwalifikowano 62 liderów sektora
pozarządowego z całej Polski.
Dwutygodniowy kurs rozpoczął
się dla nich spotkaniem z prof. Zbigniewem Pełczyńskim,
założycielem Stowarzyszenia Szkoła Liderów oraz udziałem w dyskusji
na temat tego, czy organizacje pozarządowe w ogóle są potrzebne.
Takie - prowokacyjne w tych okolicznościach - pytanie postawił
prowadzący dyskusję Przemysław
Radwan-Röhrenschef, dyrektor Stowarzyszenia Szkoła
Liderów, a jego tezę usiłowali obalić Anna Wojakowska-Skiba z
Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności oraz Krzysztof Więckiewicz,
dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego MPiPS.
Anna Wojakowska-Skiba
argumentowała, że organizacje są potrzebne nie tylko jako wykonawca
zadań publicznych, ale może przede wszystkim jako instytucje, które
są w stanie odbudować więzi międzyludzkie (nie
tylko rodzinne) i budować zaufanie społeczne, tak aby poszczególne
społeczności umiały zrobić coś samemu, niekoniecznie odwołując się
do samorządu, czy administracji rządowej. Organizacje mogą być
także potrzebne jako wsparcie dla pojedynczego obywatela, który nie
jest w stanie poradzić sobie ze instytucjonalizowanym państwem
Według Krzysztofa Więckiewicza istnienie trzeciego sektora oznacza
jednocześnie, że jest on potrzebny, jako szczególny przejaw
społeczeństwa obywatelskiego oraz jako niezbędny element całego
systemu jakie tworzy społeczeństwo.
- Należy raczej pytać jak trzeci
sektor jest potrzebny społeczeństwu obywatelskiemu, a nie czy w
ogóle jest potrzebny – mówił K. Więckiewicz.
Czy powołanie organizacji dla
załatwienia doraźnej sprawy jest zatem przejawem dobrze rozumianego
społeczeństwa obywatelskiego? Według uczestników dyskusji – i tak i
nie. Dobrze, gdy ludzie organizują się by rozwiązać jakiś problem
bez pomocy władz, ale konieczne jest po pierwsze dobre rozpoznane i
zdiagnozowane lokalnych potrzeby, a po drugie dobre określenie
misji. Bez tego dewaluuje się idea społeczeństwa obywatelskiego, a
organizacja staje się tworem pustym, w którym trudno odszukać nawet
wymaganych prawem 15 osób, które ją powoływały. Tutaj objawia się
także wielka rola liderów takich organizacji.
- Żywotność
organizacji zależy od lidera – zwróciła uwagę Anna
Wojakowska-Skiba. - Czy umie mądrze wykorzystać ludzi w niej
zrzeszonych, ich umiejętności, kompetencje i chęci.
Jednym z mechanizmów, który może
pomóc w podtrzymywaniu, odbudowie, czy nawet powiększaniu bazy
członkowskiej organizacji jest możliwość odprowadzania 1% podatku
dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego.
W trakcie dyskusji pojawiło się
także pytanie o efektywność działania organizacji pozarządowych,
których usługi są czasami droższe niż te świadczone przez firmy
komercyjne. Czy ławka wykonana przez podopiecznych organizacji
pozarządowej musi być droższa od tej zrobionej przez firmę? – pytał
Przemysław Radwan-Röhrenschef. – Tak, bo ta ławka jest
misyjna – odpowiadali uczestnicy dyskusji, zwracając uwagę, że
należy brać pod uwagę nie tylko racjonalność ekonomiczną, ale także
racjonalność społeczną, czyli system wartości, postaw i zachowań,
który za tym stoi.
A wybór i tak należy do
każdego z nas.
Uczestnicy Szkoły Liderów
Organizacji Pozarządowych będą się uczyć metod umożliwiających i
usprawniających budowanie w swoim środowisku koalicji wokół
lokalnych problemów.
Program warsztatów został przygotowany w oparciu
o możliwości i potencjał uczestników, rozpoznany podczas
rekrutacji.
Szkoła Liderów Organizacji
Pozarządowych jest projektem sfinansowanym z Funduszu Inicjatyw
Obywatelskich.
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.