Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Poważnym problemem, z jakim stykają się osoby migrujące za pracą, jest brak dostatecznej wiedzy na temat warunków pracy u ewentualnego pracodawcy. Opierając się na informacjach szczątkowych lub nieprawdziwych łatwo mogą stać się ofiarami nieuczciwego pracodawcy, a w skrajnych przypadkach narażać swoje zdrowie, wolność a nawet życie. Z problemem tym stara zmierzyć się firma LaborVoices, która uruchamia interaktywną platformę informowania o warunkach pracy w oparciu o rozproszoną kontrolę społecznościową.
Misją LaborVoices jest doprowadzenie, poprzez zwiększenie transparentności na rynku pracy, do ograniczenia liczby przypadków łamania praw pracowniczych. Kulvinder Singh Gill, pomysłodawca LaborVoices chce, aby rynek pracy był już niedługo tak przejrzysty jak obecnie rynek akcji. Jeśli pracownicy będą mieli dostęp do informacji o pracodawcach równie otwarty, jak akcjonariusze do informacji o spółkach giełdowych, pracodawcy będą zmuszeni do poprawiania warunków pracy, aby skutecznie konkurować o pracowników.
Swoją misję przedsiębiorstwo chce realizować poprzez stworzenie, wdrożenie i rozwój interaktywnej platformy pozwalającej potencjalnym i obecnym pracownikom wymieniać się informacjami na temat warunków pracy. Aby móc korzystać z platformy, wystarczy mieć prosty telefon komórkowy. Nie będzie też potrzebne instalowanie żadnego dodatkowego oprogramowania ani nawet umiejętność pisania, co jest szczególnie istotne w związku z tym, że docelowymi odbiorcami usług są głównie ubodzy migranci zarobkowi z krajów globalnego południa. Użytkownicy będą zostawiać pytania dotyczące pracodawcy lub informacje o miejscu pracy za pomocą systemu IVR (interactve voice response - podobnego do tego, jaki wykorzystywany jest w biurach obsługi klienta). System będzie umożliwiał kontakt w języku dzwoniącego.
Potencjalny pracownik będzie zadawał pytanie dotyczące swojego przyszłego pracodawcy, system wyszukiwał będzie odpowiedź, a kiedy ją odnajdzie - automatycznie oddzwaniał do osoby pytającej i udzielał odpowiedzi.
LaborVoices uruchamia pilotażowo swoją platformę w Indiach, kierując swoje usługi głównie do stosunkowo ubogich, słabo wykwalifikowanych pracowników, którzy często ze względu na brak dostatecznych informacji, podejmują pracę w półlegalnych przedsiębiorstwach, w których często dochodzi do poważnych nadużyć prawa pracy, a w szczególnych przypadkach nawet do ciężkich przestępstw kryminalnych (np. praca niewolnicza czy stręczycielstwo). Jednak Gill zakłada, że system może w przyszłości rozwijać się na innych rynkach pracy i służyć nie tylko najsłabszym uczestnikom tych rynków.
Gill zdaje sobie sprawę, że powodzenie platformy zależeć będzie przede wszystkim od zbudowania odpowiednio dużej społeczności. Zwraca jednocześnie uwagę, że w samych Indiach już za kilka lat będzie w użyciu miliard telefonów komórkowych - oznacza to, że technologia ta już dawno przestała być dostępna jedynie dla osób bogatych i może stać się źródłem informacji również dla najuboższych członków społeczeństwa.
Jednym ze źródeł utrzymania LaborVoices będą reklamy skierowane do użytkowników platformy. Gill ma nadzieję, że ich profil - duża liczba osób o niewielkich zarobkach ale dużych aspiracjach, rozpoczynająca życie w nowym miejscu, będzie atrakcyjną grupą docelową dla wielu branż.
Jednak reklama to nie jedyne źródło przychodów LV. Przy okazji zbierania informacji na temat warunków pracy w poszczególnych zakładach pracy, powstanie pokaźna i opartą na informatorach wewnątrz organizacji baza wiedzy. Gill uważa, że będzie ona przydatna nie tylko potencjalnym pracownikom, ale również biznesowym partnerom, rządom, związkom zawodowym i organizacjom pozarządowym. Dane te, odpowiednio zagregowane i poddane analizie, będą sprzedawane zainteresowanym podmiotom i w ten sposób pozwolą utrzymywać i rozwijać platformę. Po pewnym czasie raporty będą udostępnianie za darmo wszystkim zainteresowanym, aby w jeszcze większym stopniu przyczyniać się do wzrostu przejrzystości zasad na rynku pracy.
Swoją misję przedsiębiorstwo chce realizować poprzez stworzenie, wdrożenie i rozwój interaktywnej platformy pozwalającej potencjalnym i obecnym pracownikom wymieniać się informacjami na temat warunków pracy. Aby móc korzystać z platformy, wystarczy mieć prosty telefon komórkowy. Nie będzie też potrzebne instalowanie żadnego dodatkowego oprogramowania ani nawet umiejętność pisania, co jest szczególnie istotne w związku z tym, że docelowymi odbiorcami usług są głównie ubodzy migranci zarobkowi z krajów globalnego południa. Użytkownicy będą zostawiać pytania dotyczące pracodawcy lub informacje o miejscu pracy za pomocą systemu IVR (interactve voice response - podobnego do tego, jaki wykorzystywany jest w biurach obsługi klienta). System będzie umożliwiał kontakt w języku dzwoniącego.
Potencjalny pracownik będzie zadawał pytanie dotyczące swojego przyszłego pracodawcy, system wyszukiwał będzie odpowiedź, a kiedy ją odnajdzie - automatycznie oddzwaniał do osoby pytającej i udzielał odpowiedzi.
LaborVoices uruchamia pilotażowo swoją platformę w Indiach, kierując swoje usługi głównie do stosunkowo ubogich, słabo wykwalifikowanych pracowników, którzy często ze względu na brak dostatecznych informacji, podejmują pracę w półlegalnych przedsiębiorstwach, w których często dochodzi do poważnych nadużyć prawa pracy, a w szczególnych przypadkach nawet do ciężkich przestępstw kryminalnych (np. praca niewolnicza czy stręczycielstwo). Jednak Gill zakłada, że system może w przyszłości rozwijać się na innych rynkach pracy i służyć nie tylko najsłabszym uczestnikom tych rynków.
Gill zdaje sobie sprawę, że powodzenie platformy zależeć będzie przede wszystkim od zbudowania odpowiednio dużej społeczności. Zwraca jednocześnie uwagę, że w samych Indiach już za kilka lat będzie w użyciu miliard telefonów komórkowych - oznacza to, że technologia ta już dawno przestała być dostępna jedynie dla osób bogatych i może stać się źródłem informacji również dla najuboższych członków społeczeństwa.
Jednym ze źródeł utrzymania LaborVoices będą reklamy skierowane do użytkowników platformy. Gill ma nadzieję, że ich profil - duża liczba osób o niewielkich zarobkach ale dużych aspiracjach, rozpoczynająca życie w nowym miejscu, będzie atrakcyjną grupą docelową dla wielu branż.
Jednak reklama to nie jedyne źródło przychodów LV. Przy okazji zbierania informacji na temat warunków pracy w poszczególnych zakładach pracy, powstanie pokaźna i opartą na informatorach wewnątrz organizacji baza wiedzy. Gill uważa, że będzie ona przydatna nie tylko potencjalnym pracownikom, ale również biznesowym partnerom, rządom, związkom zawodowym i organizacjom pozarządowym. Dane te, odpowiednio zagregowane i poddane analizie, będą sprzedawane zainteresowanym podmiotom i w ten sposób pozwolą utrzymywać i rozwijać platformę. Po pewnym czasie raporty będą udostępnianie za darmo wszystkim zainteresowanym, aby w jeszcze większym stopniu przyczyniać się do wzrostu przejrzystości zasad na rynku pracy.
Więcej podobnych przedsięwzięć w serwisie Internet dla rynku pracy >
Pobierz
-
korekta zrobiona asm
398802_200809252115400994 ・38.72 kB
-
201004021027120323
538112_201004021027120323 ・38.72 kB
Źródło: bezrobocie.org.pl
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.