Centrum Kultury Młodych w okresie tegorocznych ferii zimowych zorganizowało półkolonie, w których udział bierze ponad 60 dzieci w wieku od 7 do 12 lat. W programie zajęć znalazły się między innymi: wyjście do Palmiarni, wycieczka do Lasu Łagiewnickiego, spektakle teatralne, projekcje filmów, dyskoteki, warsztaty teatralne, ‘Aerobik na wesoło’.
Środa, 4 lutego, była deszczowym i ponurym dniem. Jednak w budynku przy ulicy Lokatorskiej 13 od progu słychać było radosne odgłosy dzieci spędzających tu ferie. Punktualnie o godzinie 10.30 na scenie znajdującej się w dużej sali na parterze rozpoczęło się przedstawienie teatru „Widzi mi się”. Dwójka aktorów przy pomocy różnobarwnych kukiełek opowiedziała dzieciom losy Jasia i Małgosi. Poprzez tę historię starała się przekazać dzieciom, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze. O wiele bardziej liczy się dobroć wobec zwierząt, spryt, a najważniejsza jest rodzina.
Dzieci nie tylko z zainteresowaniem śledziły przebieg sztuki, ale po skończonym przedstawieniu wiele z nich z ciekawością zaglądało za kulisy. Chciały z bliska obejrzeć dekoracje, rekwizyty oraz kukiełki, które tak wspaniale były ożywiane przez ręce aktorów. Ze wszystkich postaci małym widzom najbardziej podobała się Baba Jaga, a w szczególności fakt, że została przykładnie ukarana za swoje niecne zamiary.
Przed obiadem zaplanowano dla dzieci zajęcia sportowe oraz plastyczne. Uczniowie sami mogli zadecydować czy chcą pograć w badmintona, trambambulę lub inną grę sportową, czy wolą przy pomocy waty, kleju oraz niebieskiego kartonu stworzyć zimowy obrazek. Na popołudnie zaplanowano zajęcia z modelarstwa oraz wiele innych atrakcji.
Zajęcia w ramach półkolonii trwają od godziny 8.00 do 16.00. W tym czasie dzieci mają zapewnione trzy posiłki oraz możliwość wzięcia udziału w wielu atrakcyjnych zajęciach. Mają do wyboru tyle propozycji, że żaden z kolonistów nie może narzekać na nudę. Budynek, z zewnątrz przypominający mały pałacyk, na dwa tygodnie między 2 a 13 lutym przekształcił się w królestwo dzieci, ich śmiechu i zabaw, udowadniając, że ferie w mieście wcale nie muszą być nudnym czasem oglądania telewizji.
Źródło: Centrum OPUS