Kto chroni niechronionych? Sytuacja pieszych i rowerzystów w Warszawie na tle Polski i Europy
Polska znajduje się w niechlubnej czołówce najbardziej niebezpiecznych dla niezmotoryzowanych państw Unii Europejskiej. W przeliczeniu na milion mieszkańców, tylko w Rumunii ginie (nieznacznie) więcej rowerzystów. W przypadku pieszych, Polska jest na czwartym miejscu (z 28) –za Łotwą, Rumunią i Litwą.
Statystyki Warszawy są pod tym względem lepsze, lecz nadal dalekie od ideału.
Piesi i rowerzyści nazywani są „niechronionymi uczestnikami ruchu”, ponieważ nie są otoczeni karoserią ani wyposażeni w poduszki powietrzne. Dzięki temu poruszają się w sposób bardziej efektywny z punktu widzenia wykorzystania przestrzeni, jak też nie zużywają nadmiaru energii. Równocześnie jednak wymagają ochrony na poziomie infrastruktury. Bezpieczne ulice powinny nie tyle „wybaczać” kierowcom, co zapobiegać zachowaniom, które trzeba by wybaczyć.
Polska znajduje się w niechlubnej czołówce najbardziej niebezpiecznych dla niezmotoryzowanych państw Unii Europejskiej. W przeliczeniu na milion mieszkańców, tylko w Rumunii ginie (nieznacznie) więcej rowerzystów. W przypadku pieszych, Polska jest na czwartym miejscu (z 28) –za Łotwą, Rumunią i Litwą.
Statystyki Warszawy są pod tym względem lepsze, lecz nadal dalekie od ideału. Przykładowo, w polskiej stolicy ginie proporcjonalnie trzykrotnie więcej pieszych niż w Berlinie czy Wielkim Londynie.
Dlaczego piesi i rowerzyści są jeszcze mniej chronieni niż na Zachodzie? Co robi policja i jakie przynosi to skutki? Co powinno się zmienić w prawie, a co w infrastrukturze, by było bezpieczniej? Na te i inne pytanie odpowiedź można znaleźć w raporcie.
Publikacja została przygotowana w ramach projektu „Miasta dla ludzi: współpraca na rzecz przestrzeni przyjaznej dla mieszkańców” realizowanego w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.
Źródło: Zielone Mazowsze