Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Jakie plany ma rząd?
Wiceministrowie obrony i spraw wewnętrznych przedstawili w Sejmie plan działania rządu w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej. Konkluzja? Uszczelnić zaporę. Na komisji nie pojawili się przedstawiciele organizacji pozarządowych.
20 marca odbyło się wspólne posiedzenie sejmowych Komisji Obrony Narodowej i Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ich członkowie wysłuchali informacji na temat stanu przygotowania wschodniej granicy Polski do obrony w kontekście presji migracyjnej wywieranej przez władze Białorusi i Rosji. Głos zabrali odpowiedzialni za tę kwestię przedstawiciele resortów – Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych (KO) oraz Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej (KO).
Czesław Mroczek zapowiedział wzmocnienie obecnie istniejącej na granicy zapory. Chodzi m.in. o zbudowanie systemu elektronicznego monitoringu granicy na odcinkach rzek Bug, Świsłocz i Istoczanka – łącznie 219 km linii granicznej. Przedstawiciel MSWiA podkreślał, że istniejąca na granicy bariera nie jest szczelna i trwają działania mające to zmienić. Stwierdził też, że na wschodniej granicy Polski obowiązki wykonuje ponad 3 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Rozbudowane i zmodernizowane mają być strzeżone ośrodki dla cudzoziemców, znajdujące się w Przemyślu, Kętrzynie, Krośnie Odrzańskim i Białymstoku. „Nasze działania […] będą zmierzały do tego, by przeciwdziałać próbom nielegalnego przekraczania granicy, wywierania tej presji przez reżim białoruski i rosyjski” – dodał Czesław Mroczek.
Cezary Tomczyk mówił o zaangażowaniu wojska w operację na granicy. Przytoczył średnią liczbę żołnierzy zaangażowanych w te działania. W 2021 r. było to 5605 osób, w 2022 r. – 6755, w 2023 r. – 3079, a w 2024 r. – 4600 żołnierzy. Tomczyk powiedział, że od początku kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej zatrzymano ponad 42 tys. nielegalnie przekraczających ją osób oraz odnotowano 80 tys. prób przekroczenia granicy. Wiceminister szacował, że w marcu 2024 r. takich prób będzie ok. 130.
Informował też, że koszty działań podejmowanych na granicy w latach 2021-2023 wyniosły około 1,5 mld zł. W 2023 było to ok. 467 mln. zł, natomiast w tym roku kwota ma zostać prawie podwojona i wyniesie ok. 850 mln zł.
Przedstawiciele obu resortów podziękowali funkcjonariuszom Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji zaangażowanym w działania na granicy.
W trakcie dyskusji posłowie PiS przypominali, że to rząd tej formacji postawił na granicy zaporę, co wówczas spotkało się ze sprzeciwem członków obecnej większości.
Choć lista pytań nie została wyczerpana, to Andrzej Grzyb (PSL-TD), przewodniczący Komisji Obrony Narodowej, zamknął posiedzenie. Powodem był zbliżający się blok głosowań na sali plenarnej Sejmu. Nie wyznaczono daty kolejnego posiedzenia.
W trakcie dyskusji nie pojawił się temat tzw. push-backów. Nie podniesiono też ewentualnego wpływu planowanych działań na sytuację humanitarną w regionie.
W sekretariatach Komisji Obrony Narodowej i Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji otrzymaliśmy informację, że na posiedzeniu nie pojawili się przedstawiciele organizacji pozarządowych. Jednak przedstawiciele Grupy Granica poinformowali nas, że brali udział w posiedzeniu. Mieli pojawić się na nim również przedstawiciele Konsorcjum Migracyjnego i Klubu Inteligencji Katolickiej. W wyniku krótszego niż wcześniej przewidywano czasu obrad komisji nie zostali dopuszczeni do głosu. Obrady połączonych komisji mają być kontynuowane w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Źródło: mamprawowiedziec.pl