Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Kosiniak-Kamysz: Program współpracy jest dla nas ważny
Magda Dobranowska-Wittels, ngo.pl
– W Programie znalazły się konkretne działania, które już są realizowane we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Wyzwaniem jest ich ulepszanie i właściwe wykorzystywanie. Czekamy także na efekty budowania strategii III sektora, która może być podstawą do wzbogacenia programu w przyszłości – z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Ministrem Pracy i Polityki Społecznej rozmawiamy o Programie współpracy MPiPS z organizacjami pozarządowymi.
Dzisiaj, 3 października 2014 r., podpisuje Pan Program współpracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z organizacjami pozarządowymi. To ważne wydarzenie dla organizacji i myślę, że dla resortu pracy także. Chciałabym jednak porozmawiać o konkretnych zapisach, które znalazły się w Programie. Celem głównym Programu jest stworzenie i wdrożenie systemowych rozwiązań umożliwiających aktywny udział organizacji pozarządowych w planowaniu, realizacji i monitorowaniu polityk publicznych Ministerstwa na określonych zasadach i formach partnerstwa publiczno-społecznego. Chodzi więc raczej o stworzenie systemu niż aktywny udział organizacji? Jaki będzie wskaźnik osiągnięcia tego celu?
Władysław Kosiniak-Kamysz, Minister Pracy i Polityki Społecznej: – Chcemy stworzyć systemowe rozwiązania oparte na aktywnym udziale organizacji pozarządowych w tworzeniu i realizowaniu zadań publicznych. Program jest modelowym przykładem na to, jak może taka współpraca wyglądać. Tworzyliśmy go wspólnie z prawie 90 przedstawicielami organizacji pozarządowymi. Ich udział jest także zagwarantowany przy ocenie realizacji programu, podczas corocznej konferencji monitorującej.
Jakie i ile konkretnie systemowych rozwiązań umożliwiających aktywny udział organizacji pozarządowych w planowaniu, realizacji i monitorowaniu polityk publicznych powstanie na koniec tego programu?
W. K-K.: – W Programie umieściliśmy kluczowe zadania, przy których chcemy ściśle współpracować z organizacjami pozarządowymi. Nacisk położyliśmy także na realizowane już szczegółowe działania, takie jak spotkania organów opiniodawczo-doradczych, rad i zespołów problemowych. Chcemy efektywnie je wykorzystywać, zwiększając zaangażowanie trzeciego sektora. Standardem pracy w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej jest społeczne konsultowanie tworzonych dokumentów, ale w programie idziemy o krok dalej. Koordynowanie konsultacji społecznych podlegać będzie bezpośrednio jednemu z moich zastępców. Wypracowaliśmy siedem zasad konsultacji, które będziemy wdrażać, aby wzmocnić cały proces. Pojawią się nowe techniki konsultacji, wzmocnimy kompetencji pracowników ministerstwa w trakcie konsultacji i wykorzystanie narzędzi on-line, takich jak np. portal konsultacje.gov.pl.
Powtarzającym się zarzutem wobec tego Programu jest brak wskaźników, dzięki którym będzie można ocenić jego realizację. Dlaczego ich zabrakło w Programie?
W. K-K.: – Przygotowując Program wspólnie z przedstawicielami organizacji pozarządowyc, odeszliśmy od używania tradycyjnie rozumianych wskaźników, które nie odpowiadają istocie Programu. Potwierdziło się to także w toku konsultacji społecznych. Nie oznacza to, że nie mamy narzędzi do monitoringu. Program oceniać będziemy wieloetapowo, na podstawie ewaluacji, sprawozdawczości oraz monitoringu prowadzonego przez Zespół Rady Działalności Pożytku Publicznego ds. dialogu i współpracy. Tak pionierskie działania trzeba oceniać z perspektywy jakościowej. I to jest wartość dodana Programu.
Jednym z celów szczegółowych jest integracja działań Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej ukierunkowana na podniesienie jakości współpracy MPiPS z organizacjami pozarządowymi. Jako zadanie opisano tu skuteczne wykorzystanie potencjału ciał opiniodawczo-doradczych Ministra Pracy i Polityki Społecznej oraz zwiększenie przepływu informacji pomiędzy nimi. Na czym ma polegać to skuteczne wykorzystanie w praktyce i jaki będzie miało wpływ na integrację działań MPiPS?
W. K-K.: – Skuteczność ciał opiniodawczo-doradczych zależy od ich otwartości na współpracę. Wzmocnienie funkcji doradczej tych ciał powinno przejawiać się nie tylko w opiniowaniu, ale także w inicjowaniu rozwiązań. Dobrym przykładem jest ostatnie posiedzenie Rady Pożytku Publicznego z Radą Pomocy Społecznej, na której podjęto uchwałę, która ma polepszyć sytuację organizacji pozarządowych przy zlecaniu zadań z zakresu pomocy społecznej. Rada organizuje również cykliczne otwarte spotkania z przedstawicielami NGO-sów, na których omawiane są najważniejsze problemy sektora i podejmowane interwencje w tych obszarach.
Powodzenie we wdrożeniu nowego programu, pomysłu, procedury ostatecznie zależy od ludzi. W jaki sposób jako minister zadba Pan o to, aby pracownicy poszczególnych departamentów i biur poważnie traktowali ten dokument, aby nie był on tylko ozdobą na półce?
W. K-K.: – Pracownicy ministerstwa byli zaangażowani w tworzenie Programu. Zależy im na jego powodzeniu nie mniej niż przedstawicielom organizacji. Projekt programu przeszedł również konsultacje wewnątrzresortowe. Ze względu na rangę dokumentu, przedstawiciele departamentów i biur ministerstwa brali udział w warsztatach konsultacyjnych, a jeszcze w trakcie przygotowywania Programu ponad 50 pracowników resortu zostało przeszkolonych z technik i rodzajów konsultacji społecznych oraz współpracy z organizacjami pozarządowymi. To, że Program jest bardzo ważnym dla nas rozwiązaniem potwierdza jego uroczyste podpisanie.
Innym zadaniem opisanym w Programie jest „roztropne wykorzystanie środków z perspektywy finansowej 2014-2020”. Na czym ma ta roztropność polegać? Co będzie miarą sukcesu?
W. K-K.: – Chcemy rozpocząć debatę o tym, jak najlepiej wykorzystać środki z nowej perspektywy finansowej. Służyć ma temu również proces wyłaniania członków komitetów monitorujących krajowe i regionalne programy operacyjne na lata 2014-2020. Ciała doradcze ministra pracy odgrywają w nim wiodącą rolę.
Program ma na celu także tworzenie warunków dla rozwoju potencjału organizacji pozarządowych. Tymczasem krytycy podnoszą, że w samym programie brakuje wizji, w jaki sposób ma się to dziać w przyszłości. Program jest bardziej opisem stanu zastanego. Są wymienione działania, które już są podejmowane od jakiegoś czasu. Dlaczego tego zabrakło?
W. K-K.: – W Programie znalazły się konkretne działania, które już są realizowane we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Wyzwaniem jest ich ulepszanie i właściwe wykorzystywanie. Musimy wspólnie sprostać wyzwaniom, jakie widzimy m.in. w procesie konsultacji społecznych czy w tworzeniu rozwiązań problemów społecznych. Czekamy także na efekty budowania strategii III sektora, która może być podstawą do wzbogacenia programu w przyszłości.
Rozwój potencjału organizacji ma być realizowany m.in. poprzez liczne programy rządowe i resortowe. Jednak z nich wszystkich jedynie Fundusz Inicjatyw Obywatelskich (FIO) ma komponent rozwojowy sektora. Reszta to realizacja zadań publicznych, a nie tworzenie warunków dla rozwoju potencjału. Czy to oznacza, że do tych programów zostaną wprowadzone zmiany, które by umożliwiały bezpośrednie wsparcie rozwoju potencjału organizacji?
W. K-K.: – W tegorocznej edycji FIO uwzględniliśmy potrzebę badań, analiz oraz działań informacyjno-szkoleniowych dotyczących problematyki III sektora. Rozwój potencjału organizacji w pozostałych priorytetach FIO i innych programach ministerstwa, może odbywać się już przez samą realizację projektów. Organizacja ma w takiej sytuacji szansę zdobyć doświadczenie, osoby zaangażowane w realizację projektu nabywają wiedzę i umiejętności, natomiast wyposażenie zakupione z dotacji przyczynia się do zwiększenia jej potencjału rzeczowego.
Co jest potrzebne, aby pogram współpracy powstał? Od czego zależy powodzenie takiego procesu?
W. K-K.: – Przede wszystkim potrzebni są partnerzy społeczni. Ważne, żeby taką możliwość miały wszystkie zainteresowane organizacje, nie tylko największe i nie tylko z Warszawy. Niezbędna była też wola polityczna, przekonanie o potrzebie współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz o wartości tworzonego programu. I oczywiście nie możemy zapomnieć o finansach. W przypadku programu współpracy posiadaliśmy środki pozyskane z Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Jak zachęciłby Pan inne resorty do podjęcia prac nad programem współpracy? Jakie można mieć z tego korzyści?
W. K-K.: – Program współpracy powstał w ramach projektu „Synergia – program współpracy Ministra Pracy i Polityki Społecznej z organizacjami pozarządowymi na lata 2015-2017”, współfinansowanego przez Unię Europejską, co przy ograniczonym budżecie ministerstw jest dużym ułatwieniem. Dlatego Ministerstwo zorganizowało konkurs - zarówno dla instytucji administracji centralnej, jak i dla organizacji pozarządowych - w których możliwe było dofinansowanie opracowania i wdrożenia programu współpracy administracji z organizacjami. W ten sposób pomagamy finansowo, ale mamy nadzieję, że pokazanie naszego przykładu zachęci kolejne instytucje do wypracowania takich rozwiązań.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.