Związek zawodowy „Wizja” oraz telewizyjna „Solidarność” zgłosiły uwagi i zastrzeżenia do regulaminu zwolnień grupowych w TVP. Związkowcy zarzucają kierownictwu fikcyjne procedury odwoławcze, zwalnianie doświadczonych fachowców, a także typowanie do zwolnienia osób starszych będących tuż przed okresem ochronnym.
Jak doniósł serwis Wprost24 pierwsze wypowiedzenia w TVP mają być wręczane zgodnie z regulaminem między 27 października a 25 listopada. Powołując się na agencję Presserwis, Wprost24 podał, że w pierwszej turze do zwolnienia wytypowano 119 osób. Po negocjacjach ze związkami w lecie tego roku ogólna liczba planowanych zwolnień została zredukowana z ok 800 do 331.
Portal przytoczył wypowiedź nowego prezesa TVP – Mariana Kubalicy – który ogłosił, że niektóre z tych osób otrzymały już propozycję zmiany warunków pracy i jeśli ją przyjmą, zostaną z listy skreślone.
Z kolei pod koniec września br. serwis wiadomosci portalu Gazeta.pl podał, że według członków związku zawodowego „Wizja” z TVP niektóre propozycje przekazane wcześniej pracownikom – operatorom i montażystom, których nie miał objąć pierwszy etap zwolnień – miały mieć charakter szantażu. Związkowcy twierdzą, że brak zgody na rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron miał skutkować wciągnięciem na listę zwolnień i brakiem możliwości przyszłej współpracy z TVP. Wizja złożyła wniosek do Prokuratury Okręgowej w Warszawie z doniesieniem na temat nieuczciwych, zdaniem związkowców, zasad planowanych zwolnień. Prokuratura w opisie działań TVP sformułowanym przez związkowców we wniosku nie znalazła znamion czynu zabronionego i odmówiła wszczęcia śledztwa.
Państwowa Inspekcja Pracy, która w lipcu i sierpniu prowadziła kontrolę w TVP, oznajmiła, że w takiej sytuacji jedynie sąd pracy może rozstrzygnąć, czy doszło do dyskryminacji. Najpierw jednak sprawa musi trafić do sądu pracy – zainteresowani tym pracownicy TVP mogą wnosić powództwa o odszkodowanie.
Tymczasem, jak podaje portal Dziennik.pl, Kubalica podkreśla, że wszystko odbywa się zgodnie z procedurami, komisje odwoławcze działają, a każdy przypadek jest dokładnie analizowany.
– Zarząd zaakceptował ok. 10 z 70 odwołań wytypowanych do zwolnienia osób – mówił Kubalica, jak podało Wprost24.
Ponadto prezes TVP 27 października (już na początku regulaminowego okresu przekazywania wypowiedzeń pracownikom) podkreślił, że żadne ze zwolnień nie zostanie wręczone przed zakończeniem procedury konsultacyjnej ze związkami zawodowymi.
Portal Dziennik.pl podaje za PAP, że obecne zwolnienia będą dotyczyć wyłącznie pracowników administracyjnych, ale zarząd TVP nie rezygnuje z planów zwolnień także wśród pracowników twórczych. Plany te mają być gotowe na przełomie grudnia i stycznia.
Wprost.pl, Związki oprotestowały zwolnienia w TVP, 27 października 2010 r.
Gazeta.pl, Prokuratura odmówiła śledztwa ws. zwolnień w TVP, 27 września 2010 r.; Zwolnienia grupowe w TVP. Pracę straci 331 osób, 30 września 2010 r.
Dziennik.pl, Lecą głowy w telewizji publicznej. Pierwsze już dziś, 27 października 2010 r.