Zniżki na bilety dla rodzin wielodzietnych, wsparcie dla samotnych rodziców, polepszenie sytuacji mieszkaniowej warszawskich rodzin oraz lepsza informacja o dostępnej ofercie – to tylko część postulatów, które zgłosili warszawiacy podczas konsultacji stołecznego Programu „Warszawska Karta Rodziny”.
Na zdjęciu Włodzimierz Paszyński, Zastępca Prezydenta m.st. Warszawy, Tomasz Pactwa, Dyrektor Biura Pomocy i Projektów Społecznych, Joanna Leszczyńska-Kudłaciak, Prezeska Stowarzyszenia "Mamy Czas". Fot. Rafał Gębura
Władze Warszawy zaprezentowały mieszkańcom podstawowe założenia Warszawskiej Karty Rodziny. Program ma poszerzyć obecną ofertę kierowaną do rodzin z dziećmi, zapewnić preferencje rodzinom wielodzietnym w żłobkach i przedszkolach oraz zagwarantować zniżki w miejskich ośrodkach sportu i rekreacji, w teatrach, muzeach oraz zoo. Równolegle, w ramach Karty Młodego Warszawiaka, zostaną wprowadzone nowe ulgi na przejazdy komunikacją publiczną dla rodzin wielodzietnych, w tym – po raz pierwszy – dla rodzin z trójką dzieci. Rodziny te będą mogły kupić roczny bilet dla każdego ze swoich dzieci w cenie 99 zł.
– To oferta, jaką przygotowaliśmy na początek. Warszawska Karta Rodziny startuje w styczniu, musieliśmy od czegoś zacząć – mówił Tomasz Pactwa, Dyrektor Biura Pomocy i Projektów Społecznych podczas poniedziałkowego spotkania w Centrum Promocji Kultury Dzielnicy Praga Południe. – Program będzie się rozwijał, będziemy dorzucać do niego nowe usługi i poszerzać listę instytucji, które premiują warszawskie rodziny. Wśród tych podmiotów pojawią się również obiekty komercyjne – zapowiadał.
Częścią spotkania była dyskusja. Mieszkańcy mieli okazję porozmawiać o założeniach prorodzinnego programu. Co zaproponowali?
Joanna Krupska ze Związku Dużych Rodzin Trzy Plus zwróciła uwagę na konieczność wprowadzenia progresywnej zniżki na korzystanie z miejskich instytucji. – Chodzi o to, aby zniżka do teatru czy zoo była tym większa, im więcej jest dzieci w rodzinie – wyjaśniała. O konieczności uprzywilejowania rodzin wielodzietnych mówiła również posłanka Joanna Fabisiak. – Wyobraźcie sobie państwo sześcioro dzieci i koszty związane z przedszkolem. Jakie to daje sumy, jakie to są koszty? – pytała retorycznie. – Ważne jest, by w tym wspaniałym Programie rodzina wielodzietna była traktowana szczególnie. My potrzebujemy tych wielodzietnych i one muszą mieć systemowe wsparcie – przekonywała. Jako dobry przykład wskazała działania Teatru Guliwer, którego dyrekcja samodzielnie wprowadziła zniżki dla rodzin. – Normalny bilet kosztuje tam 30 zł. Sześcioosobowa rodzina płaci po 5 zł za każdą z osób. W sumie płacą więc tyle, ile wynosi cena jednego standardowego biletu. Proszę Państwa, to jest po prostu fantastyczne! – mówiła posłanka.
Teresa Kapela, przewodnicząca Komisji Dialogu Społecznego ds. Dzieci, Młodzieży i Rodziny zwróciła z kolei uwagę na kwestę informacyjną. – Bardzo często spotykam się z rodzinami, które nie wiedzą, że Warszawa ma darmowe bilety dla rodzin z czwórką dzieci. Nie wiedzą też o ofercie dzielnicowych klubów dla najmłodszych – mówiła zaniepokojona. – Mamy przecież tak wiele narzędzi internetowych, które możemy wykorzystać właśnie do informowania. Zróbmy to! – zachęcała. Tomasz Pactwa odpowiadając na ten postulat, zdradził, że władze miasta chcą w przyszłym roku uruchomić oddzielną stronę internetową, która będzie skupiała oferty kierowane do rodzin. Taka informacja ma być dostępna również na telefony komórkowe.
Maria Pokój, członkini Komisji Dialogu Społecznego ds. Pomocy Najuboższym, zabrała głos, by zwrócić uwagę na sytuację samotnych rodziców. – Im jest dużo trudniej i powinniśmy ich wspierać, tak samo jak rodziny wielodzietne – przekonywała. – Liczba rozwodów rośnie, nie tylko w Warszawie, a sytuacja matki z dziećmi po rozwodzie (bo to kobiety najczęściej zastaje taka sytuacja) znacznie się pogarsza – mówiła. – Znam rodziny na Pradze Północ, w których samotna matka wychowuje sześcioro dzieci, ale pomoc potrzebna jest nie tylko w tak dramatycznych przypadkach.
Barbara Wierzbicka z Wydziału Studiów nad Rodziną UKSW przekonywała z kolei, że wsparcia potrzebują wszyscy rodzice, którzy nie mogą znaleźć pracy, bez względu na to, czy mają dwójkę czy szóstkę dzieci. – Chodzi o pomoc w znalezieniu pracy, bo kiedy jej brakuje, wszystko zaczyna się sypać. Zaproponowała również, by rozważyć dostęp do bezpłatnych podręczników szkolnych dla wszystkich dzieci. – To są horrendalne kwoty, które stanowią poważne obciążenie dla rodzin. Dzieci powinny mieć bezpłatne podręczniki – postulowała. – Na początek moglibyśmy zagwarantować to rodzinom z tróją dzieci i więcej. Włodzimierz Paszyński, Zastępca Prezydent m.st. Warszawy, odpowiadając zwrócił uwagę, że Warszawa przeznacza około 2 mln zł na dofinansowanie wyprawek szkolnych. – Ten program obejmuje około 10 tys. uczniów. Bezpłatne podręczniki dla wszystkich pewnie byłyby idealnym rozwiązaniem, no ale na razie jeszcze do tego nie doszliśmy – mówił.
– Fundowanie biletów za 5 zł do zoo i teatru jest bardzo fajne, tylko nie tego te rodziny najbardziej potrzebują – mówił z kolei Mateusz Mróz, radny dzielnicy Praga Południe. – To, że ludzie nie mają możliwości kupić mieszkania lub dostać mieszkania komunalnego, jest podstawową bolączką rodzin – mówił. Na sytuację mieszkaniową warszawskich rodzin zwróciła uwagę również Elżbieta Wiewiórkowska, pedagog szkolny. – Cieszę się, że wchodzą nowe pomysły wspomagania rodziny. Proszę uwzględnić jednak w tych projektach sprawy mieszkaniowe – apelowała. – Te pozostałe rzeczy są niewątpliwie bardzo cenne, jednak rodzina potrzebuje przede wszystkim mieszkania.
– W ciągu ostatnich 7 lat przybyło w stolicy ponad 2100 nowych mieszkań komunalnych – odpowiadał Włodzimierz Paszyński. Posłanka Joanna Fabisiak zapewniała z kolei, że listy oczekiwań na mieszkanie komunalne skróciły się na przestrzeni ostatnich lat we wszystkich dzielnicach Warszawy. – Oczywiście, mieszkania są najważniejsze i proszę nie porównywać ich z wyjściem do teatru. To są dwie zupełnie inne płaszczyzny, ale obie są rodzinom bardzo potrzebne – mówiła posłanka. O to, by nie lekceważyć roli Warszawskiej Karty Rodziny i zniżek, jakie oferuje, zaapelowała również Maria Pokój. – Sama wychowałam trójkę dzieci i pamiętam, jak wiele wysiłku kosztowało mnie to, żeby zapewnić dzieciom pewne atrakcje.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)
