DOBRANOWSKA-WITTELS: Śmiem twierdzić, że i tym razem tak będzie: „praktyczny koniec 1%” nam nie grozi. A przynajmniej nie tak szybko i niekoniecznie z powodu e-pitów.
Co więcej, taka możliwość już funkcjonuje. Niezależnie jednak od tego, przy każdej okazji, gdy temat ten wraca do serwisów informacyjnych, bardzo szybko pojawiają się głosy, że odbije się to na wpływach z 1%, które trafiają do organizacji pożytku publicznego. Konkretnie zaś, że kwoty te – co najmniej – zmaleją.
Tymczasem podatnicy – nic sobie nie robiąc z tych alarmistycznych prognoz – z roku na rok za pośrednictwem 1% przekazują coraz więcej pieniędzy na konta OPP…
„Praktyczny koniec 1%” nam nie grozi
Śmiem twierdzić, że i tym razem tak będzie: „praktyczny koniec 1%” – o którym pisze Ilona Pietrzak z Instytutu Spraw Obywatelskich (INSPRO) – nam nie grozi. A przynajmniej nie tak szybko i niekoniecznie z powodu e-pitów.
Z przygotowywanych przez Krajową Administrację Skarbową zeznań podatkowych PIT – jak wspomniałam – podatnicy mogą korzystać już od kilku lat. W skrajnym przypadku rola podatnika ogranicza się właściwie tylko do zaakceptowania takiego zeznania. Jeśli tego nie zrobi do 30 kwietnia, urząd traktuje to jako niezłożenie zeznania podatkowego, co wiąże się z określonymi nieprzyjemnościami. Zapowiadane przez Ministerstwo Finansów zmiany idą krok dalej: urzędnicy KAS nie tylko przygotują za podatnika jego formularz rozliczenia, ale również nie ukarzą go, jeśli ten nie wykona żadnego działania ze swoim PIT-em, łącznie z tym, że go nie zaakceptuje, czyli de facto nie wyśle.
Ilu znacie podatników, którzy w ogóle nie interesują się swoimi rozliczeniami? Nie wiem, dlaczego ci, którzy świadomie co roku wypełniają PIT-y, mieliby nagle zapomnieć o możliwości przekazania 1% tylko dlatego, że już nie muszą mozolnie wypełniać poszczególnych pozycji formularza?
Nie będę płakać po programach
Ilona Pietrzak ubolewa, że to rozwiązanie zmniejszy też rację bytu tak zwanych mechanizmów „sztywnych”, na przykład programów do rozliczania PIT-ów z wpisanym już numerem KRS danej organizacji. Przypominam, że swego czasu prowadzona była cała batalia o to, by tę praktykę ukrócić. Zaowocowało to kolejnymi nowelizacjami Ustawy o działalności pożytku publicznego, nakładającymi dodatkowe obowiązki informacyjne na wydawców takich programów. Nie będę płakać po praktycznej likwidacji tego typu rozwiązań.
Sporo zamieszania może natomiast wprowadzić „kopiowanie” numeru KRS OPP z poprzedniego zeznania PIT do aktualnego. Rodzi się bowiem pytanie, czy to kopiowanie będzie w jakikolwiek sposób weryfikowane przez urząd z aktualną listą OPP uprawnionych w danym roku do otrzymywania 1%?
Wyzwania ciągle te same
Wyzwania stojące przed OPP są ciągle te same i stare jak sam mechanizm 1% w Polsce: trafić do podatnika z informacją o organizacji, sprawić, że ją zapamięta (może nawet wciągnąć w działania) i w odpowiednim momencie będzie wiedział, gdzie szukać i gdzie wpisać jej numer KRS. Tylko tyle i aż tyle.
Rosnące wpływy z 1% świadczą, że póki co OPP nieźle sobie radzą ze zmieniającą się co rusz rzeczywistością prawną.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Rosnące wpływy z 1% świadczą, że póki co OPP nieźle sobie radzą ze zmieniającą się co rusz rzeczywistością prawną.