Edukacja publiczna w Polsce przeżywa kryzys – eksperci biją na alarm. Edukacja kulturalna ma się przy tym bardzo źle, bo prawie nie istnieje. Czy zmieni się to w stolicy za sprawą Warszawskiego Programu Edukacji Kulturalnej? Pełnomocniczka ds. Edukacji Kulturalnej, Wanda Górska, spotkała się 15 maja z mieszkańcami Warszawy.
Program uchwalony w 2009 roku ma podnieść kompetencje kulturalne i rozszerzać uczestnictwo warszawiaków w kulturze, zwiększać rolę kultury w procesie edukacji, podnosić jakość i upowszechniać nowoczesne metody edukacji kulturalnej, tworzyć warunki do rozwijania aktywności twórczej oraz wzmacniać warszawską tożsamość mieszkańców miasta.
Pełnomocnik ds. Edukacji Kulturalnej powołana zarządzeniem Prezydent m. st. Warszawy działa w oparciu o dwa stołeczne biura: Biuro Kultury i Biuro Edukacji. Wanda Górska pełni również funkcję zastępczyni dyrektora Biura Kultury (sama funkcja pełnomocnika jest honorowa).
– Filozofia programu opiera się na tworzeniu synergii wszystkich działań z zakresu edukacji kulturalnej, które toczą się w mieście. Bez dodatkowych środków finansowych, bo ten program ich nie ma – mówi Wanda Górska. – Pracujemy nad komunikacją poziomą. Chodzi nam o skomunikowanie wszystkich podmiotów i wydobywanie na światło dzienne najlepszych projektów po to, żeby służyły wzorem dla innych – dodaje.
Rozruszać szkoły dzięki sieci koordynatorów
WPEK nie ma na swoim koncie spektakularnych medialnych sukcesów, bo jego siłą jest niewidoczna z zewnątrz praca systemowa, która ma ewolucyjnie doprowadzić do trwałej zmiany. Program, według słów pełnomocniczki, działa „jak zaczyn w cieście”. Ten zaczyn to utworzona przez nią sieć dziewiętnastu dzielnicowych koordynatorek i koordynatorów oraz doprowadzenie do powołania w każdej warszawskiej szkole publicznej funkcji koordynatora edukacji szkolnej, którym jest wyznaczony przez dyrektora nauczyciel.
Koordynatorzy dzielnicowi zdobywają wiedzę na temat dostępnych wydarzeń kulturalnych, konkursów i kursów, a także możliwych zniżek i innych udogodnień, i systematycznie przekazują te informacje koordynatorom szkolnym, a ci mają za zadanie aktywizować swoje szkoły do wykorzystywania tych możliwości.
Dzięki programowi przeszkolono koordynatorów, co istotnie pomogło – jak podkreśla Wanda Zagórska – utworzyć z nich zgrany i wydajny zespół. Można zapytać, czy tego rodzaju system rzeczywiście jest potrzebny – przecież szkoły są zalewane różnymi ofertami występów, koncertów i projektów.
Jak się okazuje nadmiar trudno weryfikowalnych ofert, z których spora część „w praniu” okazywała się pozbawionymi wartości edukacyjnych chałturami, sprawiał, że szkoły w bardzo niewielkim stopniu i chaotycznie korzystały z tych możliwości wzbogacenia programu zajęć. Koordynator edukacji szkolnej otrzymuje natomiast wyselekcjonowane propozycje, które często są już zweryfikowane w innych placówkach.
Dwa filary WPEK
Współpraca w ramach WPEK obejmuje również pozaszkolne placówki kultury, a także organizacje pozarządowe, więc Pełnomocniczka ds. Edukacji Kulturalnej wskazuje dwa pilotażowe projekty, które stanowią filary programu: Warszawską Giełdę Programów Edukacji Kulturalnej oraz Warszawski Festiwal Edukacji Kulturalnej.
Realizowana w 2012 roku po raz trzeci Giełda prezentuje inicjatywy i programy edukacyjne ze wszystkich dzielnic podczas dorocznego pikniku oraz konkurs o Nagrodę m.st. Warszawy. Konkurs podzielono na kilka kategorii (bo biorą w nim udział tak różne podmioty jak m. in.: przedszkola, organizacje pozarządowe czy muzea). Zgłoszenia można wciąż wysyłać do dzielnicowych koordynatorów WPEK lub do SCEK-u.
Warszawski Festiwal Edukacji Kulturalnej to z kolei prezentacja dorobku artystycznego dzieci i młodzieży, która odbywa się w ramach imprezy „Warszawa Dzieciom” organizowanej przez Stołeczną Estradę z okazji Dnia Dziecka. „Warszawa Dzieciom” była przez wiele lat po prostu klasycznym festynem z typowymi atrakcjami i występami artystów – dzieci występowały tylko w roli widzów. WPEK zmienił charakter tego wydarzenia. Obecnie to dziecięca twórczość jest główną treścią imprezy. W tym roku program Festiwalu obejmie m.in.: Czytanie na trawie (sławni ludzie czytają utwory literackie napisane przez dzieci), Galerię na płocie (wystawa dziecięcych prac na płocie wzdłuż ulicy Agrykola), prezentację dziesięciu chórów, a także liczne warsztaty artystyczne przygotowane przez organizacje pozarządowe.
Bank zajęć edukacyjnych
Jako główne narzędzia komunikacyjne WPEK Wanda Górska wskazuje stworzoną w ramach programu stronę tzw. Wirtualnego Domu Kultury (w skrócie WiDoK – www.widok.waw.pl) oraz Gazetę Internetową, która ma w tej chwili trzy tysiące odbiorców.
Strona WiDoK-u została skonstruowana tak, żeby umożliwić jak najprecyzyjniejsze wyszukiwanie konkretnych zajęć – wyszukiwanie obejmuje różne kategorie wiekowe, różne dziedziny edukacji kulturalnej i podział na poszczególne dzielnice. W przyszłości ma być także wielkim bankiem linków do wszystkich stron WWW projektów edukacyjnych.
Czy WPEK odniesie sukces?
Warto w tym miejscu odpowiedzieć sobie na pytania: na ile – działając w opisanej powyżej formule – WPEK ma szansę zintegrować pozaszkolną ofertę kulturalną, również tę proponowaną przez organizacje pozarządowe, oraz czy jest w stanie wprowadzić edukację kulturalną do szkół w sposób systemowy?
WPEK ma słuszne ambicje zwiększenia efektywności stołecznych działań edukacyjnych poprzez skomunikowanie ze sobą wszystkich inicjatyw i utworzenie bazy danych (wspomniany wcześniej WiDoK), która pozwalałaby organizatorom odnajdywać dokładnie to, czego potrzebują, a twórcom projektów planować nowe inicjatywy w odniesieniu do lokalnych potrzeb. Jednak do tej pory, pomimo mozolnych działań realizatorów Programu, nie do końca udało się zrealizować to zamierzenie. Dlaczego tak jest?
Zbyt „miękka” formuła programu
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że powody są dwa: niedostatecznie rozpropagowana wiedza o działaniach WPEK oraz zbyt „miękka” formuła programu, który daje możliwości, ale w żadnym swoim aspekcie nie jest obowiązkowy dla organizatorów edukacji kulturalnej.
Wirtualny Dom Kultury ma dosyć bogatą ofertę zgromadzonych propozycji, jednak o wielu projektach nie ma tam wzmianki, ponieważ nie wszyscy organizatorzy korzystający z dotacji publicznych są zobowiązani do dostarczania informacji o swoich działaniach, a wielu niezależnych po prostu nie wie o istnieniu tej strony. I przede wszystkim, nie wiedzą o jej istnieniu zwykli mieszkańcy Warszawy, czyli główni adresaci strony.
Giełda Programów Edukacji Kulturalnej i Festiwal Edukacji Kulturalnej dają możliwość wymiany doświadczeń, a także promowania dobrych praktyk, ale im także brakuje odpowiedniej rangi i rozgłosu, które sprawiłyby, że rzeczywiście wszyscy organizatorzy działań w tej sferze chcieliby brać udział w tych wydarzeniach i uznawaliby to za istotny punkt odniesienia w projektowaniu swoich kolejnych działań.
Koordynator sobie, nauczyciel sobie
Dzięki sieci koordynatorów szkoły mają dostęp do wiedzy o możliwościach związanych z edukacją kulturalną, jednak to w jakim stopniu z tego korzystają zależy tylko i wyłącznie od decyzji poszczególnych dyrektorów i nauczycieli, dlatego tylko część szkół bierze aktywny udział w działaniach WPEK.
– To, że nie wszyscy rozumieją wagę prowadzenia edukacji kulturalnej, wynika z polityki edukacyjnej ostatnich dwóch dekad – mówi Wanda Górska. – 20 lat temu edukacja kulturalna właściwie zniknęła ze szkół. Dlatego rodzice i nauczyciele wychowani już w tym nowym systemie często nie mają poczucia jej braku. Zwykle nie rozumieją, że zajęcia z muzyki w przedszkolu i szkole podstawowej bardzo konkretnie wpływają na to, czy dziecko musi później np. chodzić na korepetycje z matematyki – muzyka zdecydowanie rozwija zdolność myślenia abstrakcyjnego. Edukacja kulturalna była niezbywalnym składnikiem kształcenia już w XIX wieku. Rezygnacja z niej to niezrozumiały regres. Jednak sytuacja zmienia się na lepsze. Nowe rozporządzenie Ministra Edukacji wprowadza możliwość prowadzenia edukacji artystycznej w szkołach.
Ministerstwo powinno być bardziej stanowcze?
Mimo rozporządzenia, które w stosunku do poprzedniego stanu rzeczy w nowej podstawie programowej kładzie większy nacisk na przedmioty artystyczne, to część zaleceń w dalszym ciągu ujęto zaledwie jako możliwości i powinności, a nie – zobowiązania.
Brakuje w rozporządzeniu uregulowań zachęcających do współpracy placówek edukacyjnych z aktywnymi zawodowo artystami lub organizacjami pozarządowymi, która wykraczałaby poza uczestnictwo uczniów w jednorazowych imprezach (spektaklach, wystawach, koncertach) realizowanych w szkole lub w instytucji kultury. Tak sformułowane ministerialne zarządzenie nie skłania dyrektorów placówek do szczególnej aktywności w ramach lokalnych programów edukacji kulturalnej.
W stolicy też trzeba przekonywać do innowacji
Wanda Górska chwali w tym kontekście politykę edukacyjną Warszawy, która promuje innowacyjne rozwiązania (np. w popularnym projekcie „Szkoła z pomysłem”) – w stolicy nauczyciel i zaproszony przez niego do współpracy artysta mogą w tandemie realizować z uczniami długofalowy program artystyczny. Problemem pozostaje to, jak przekonać większość kadry szkolnej do tego, że takie działanie ma głęboki sens i pozytywny wpływ na pozostałe dziedziny nauczania.
Pomimo wymienionych wyżej problemów, trzeba stwierdzić, że WPEK to jeden z najprężniej realizowanych programów warszawskiego ratusza. Wanda Górska podkreśla, że siłą programu jest także ogólne sformułowanie jego celów i sposobów ich realizacji, co pozwala cały czas modyfikować sposoby działania i wzbogacać program o kolejne moduły.
Pełnomocniczka chce współpracować z NGO-sami
Nowe aktywności planowane obecnie przez zespół WPEK to Laboratorium Edukacji Kulturalnej (jego program ma obejmować m.in. innowacyjne warsztaty podnoszące kompetencje nauczycieli oraz system rekomendacji/recenzji dotyczących dostępnych zajęć z zakresu edukacji kulturalnej – recenzje tworzyliby eksperci z miejskich instytucji kultury), a także Indeks Kulturalny dla uczniów szkół ponadpodstawowych (promujący udział w wydarzeniach kulturalnych).
Rozpoczęto także rozmowy z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się wielokulturowością w celu zwiększenia udziału wielokulturowej edukacji kulturalnej w ogólnej ofercie edukacyjnej.
Pełnomocniczka ds. Edukacji Kulturalnej zadeklarowała otwartość na pomysły z zewnątrz oraz chęć pogłębienia współpracy z organizacjami pozarządowymi, dlatego prawdopodobnie już wkrótce zostanie zaproszona na spotkanie Komisji Dialogu Społecznego ds. Kultury – i będzie to dobra okazja dla organizacji zajmujących się edukacją kulturalną do nawiązania roboczego dialogu i uzyskania większego wpływu na kształtowanie polityki edukacyjnej Warszawy. Miejmy nadzieję, że uznają to za szansę i licznie stawią się na spotkaniu.
Źródło: inf. własna