Potencjał kobiecego zaangażowania obywatelskiego jest ogromny. Najlepszym jego przykładem jest Czarny Protest, który w październiku 2016 roku spowodował ogólnopolską mobilizację tysięcy kobiet, co przyczyniło się do zahamowania prac nad wprowadzeniem skrajnie restrykcyjnego prawa antyaborcyjnego. I choć w wynikach badań stowarzyszenia Klon/Jawor nie widać, aby kobiety częściej angażowały się w wolontariat lub filantropię, to w przyszłości może się to zmienić.
Kobieca ekologia i męski sport
Z prowadzonych w Polsce badań aktywności obywatelskiej wynika, że na co dzień Polki nie są bardziej zaangażowane w działalność społeczną niż mężczyźni. Nie ma statystycznie istotnych różnic między płciami w poziomie wolontariatu czy filantropii, choć widać, że kobiety i mężczyźni różnią się preferencjami dotyczącymi adresatów udzielanego wsparcia.
Angażując się w filantropię kobiety częściej wspierają trzy typy organizacji:
1. ekologiczne i zajmujące się pomocą zwierzętom;
2. charytatywne, świadczące wsparcie potrzebującym;
3. religijne, wspólnoty parafialne i kościelne.
Kobiety wolontariuszki wolą działać w organizacjach ekologicznych, zaś mężczyźni preferują kluby sportowe i organizacje ratownicze (OSP, GOPR itd).
Zaufanie – pierwszy krok w stronę aktywności
Kobiety nie różnią się znacząco od mężczyzn opiniami o stowarzyszeniach i fundacjach, czy wiedzą na ich temat. Charakterystyczną dla nich cechą jest większe zaufanie – zarówno do podmiotów trzeciego sektora (stowarzyszeń i fundacji), jak i innego rodzaju instytucji czy innych ludzi, spoza grona rodziny lub znajomych.
W stosunku do każdego z badanych typów instytucji kobiety generalnie częściej deklarują zaufanie, niezależnie od tego, czy jest to organizacja pozarządowa, kościół, duże przedsiębiorstwo, władze lokalne czy rząd (nie ma różnic w zaufaniu między kobietami a mężczyznami tylko w przypadku mediów prywatnych i małych firm).
Jednocześnie wyższy poziom zaufania – co potwierdza się w opisywanych badaniach, ale także innych źródłach – jest typowy dla osób charakteryzujących się większą aktywnością społeczną, zarówno w formie wolontariatu, jak i filantropii.
Gdyby na podstawie wyników badań stworzyć „uogólniony wskaźnik zaufania”, przyjmujący wartość od 1 (oznaczającą: „w stosunku do wszystkich typów instytucji i innych nieznajomych zdecydowanie nie mam zaufania”) do 4 (oznaczającą: „w stosunku do wszystkich typów instytucji i innych nieznajomych zdecydowanie mam zaufanie”), to wskaźnik ten wśród badanych Polaków osiągnąłby średnio wartość 2,24. Jednak w przypadku osób zaangażowanych w filantropię jego wartość byłaby wyższa i wyniosła 2,38, zaś wśród wolontariuszy działających na rzecz organizacji pozarządowych 2,55.
Można założyć, że działa tu sprzężenie zwrotne – osoby o wyższym poziomie zaufania chętniej się angażują, a jednocześnie doświadczenie pomagania (w tym wypadku zapewne przede wszystkim bycia wolontariuszem) zwiększa ich zaufanie do innych.
Wyższe zaufanie Polek do większości instytucji i ludzi spoza znajomych lub rodziny nie przekłada się na ich większą aktywność w organizacjach i większą gotowość do ich wsparcia. Jednak można przypuszczać, że bardziej ufny stosunek do świata powoduje, że są one o jeden krok bliżej do aktywnego uczestnictwa w sektorze pozarządowym, nie muszą bowiem przełamywać mentalnej bariery nieufności i podejrzliwości.
Potwierdzają to dwie opinie na temat organizacji, którymi kobiety i mężczyźni się różnią. Po pierwsze, znacząco mniej kobiet niż mężczyzn uważa, że w organizacjach pozarządowych dochodzi do nadużyć i prywaty (45% vs 52%), co jest zapewne konsekwencją bardziej ufnej, mniej podejrzliwej postawy. Po drugie, kobiety częściej niż mężczyźni uważają, że organizacje pozarządowe są w Polsce potrzebne – sądzi tak 72% kobiet i 63% mężczyzn.
Uczmy się od Brytyjek
Inspiracją dla wspomnianego w artykule Czarnego Protestu był strajk kobiet na Islandii. Czy po wzorce w obszarze aktywności społecznej i obywatelskiej też warto spoglądać za granicę?
Wyniki międzynarodowego badania World Giving Index, prowadzonego przez Charities Aid Foundation, pokazują, że na świecie zaangażowanie kobiet i mężczyzn jest bardzo wyrównane, jednak to mężczyźni nieco częściej angażują się w wolontariat czy pomoc innym (w przypadku filantropii nie ma między płciami różnicy).
Jednak badania filantropii i zaangażowania społecznego w Wielkiej Brytanii, prowadzone również przez Charities Aid Foundation – pokazują jednoznacznie, że kobiety „na Wyspach” są od mężczyzn aktywniejsze – częściej wspierają organizacje finansowo, przekazują im dary rzeczowe, angażują się w wolontariat czy podpisują petycje.
Generalnie, jak wynika z badań przeprowadzonych w 2014 roku, w ciągu czterech tygodni przed badaniem 63% kobiet (i 52% mężczyzn) podejmowało jakąś formę aktywności społecznej. Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet życzę nam zbliżonych wyników.
Co to jest NGO? Ile jest w Polsce NGO? Czym zajmują się NGO? Dowiesz się w serwisie fakty.ngo.pl.
Bardziej ufny stosunek kobiet do świata powoduje, że są one o jeden krok bliżej do aktywnego uczestnictwa w sektorze pozarządowym.
Źródło: inf. własna [fakty.ngo.pl]