Rok temu na kinowej mapie stolicy dzięki Fundacji Filmowa Warszawa pojawiło się nowe Kino Alchemia. Nie dość, że Alchemia, w którym odbywają się regularne seanse ma się dobrze to fundacja otworzyła dodatkowo w Warszawie nową salę kinową.
Sieć artpleksów
Jedne organizacje kina zamykają, a Fundacja Filmowa Warszawa w ciągu jednego roku działalności otworzyła dwie nowe sale kinowe i, jak wynika z ich planów, nie zamierza na tym poprzestać. Alchemia i Etnokino to miejsca, gdzie można zawsze obejrzeć artystyczne, doceniane przez publiczność, produkcje europejskie (ale nie tylko) i niezależne seanse filmowe.
Joanna Grabowska – Prezes Fundacji Filmowa Warszawa o swojej pracy opowiada z pasją, ale pewnie i spokojnie. „Jesteśmy grupą ludzi, która nie od dziś zajmuje się filmem. Wyrośliśmy z różnych środowisk, nabraliśmy wiele doświadczenia od naszych poprzedników i byłych pracodawców, a teraz staramy się wdrażać w życie to, co umiemy najlepiej – mówi Joanna Grabowska. – Dla nikogo nie jesteśmy konkurencją. Nasza praca jest raczej kontynuacją tego, co robiliśmy w przeszłości, a naszym celem chęć stworzenia w Warszawie sieci tzw. Artpleksów. Mamy stałą publiczność, która bardzo nas wspiera i pozwala wierzyć, że jest to w naszym mieście możliwe”
W Filmowej Warszawie nie ma miejsca na chaos ani przypadkowe działania. Starają się wyselekcjonować z rynku to, co najlepsze oraz te premiery kinowe, które cieszą się sympatią widzów, a niestety szybko schodzą z ekranów innych kin. Dobrze przygotowana strategia w połączeniu z pasją i znakomitą organizacją jej realizatorów są miarą sukcesu tej stosunkowo młodej organizacji. A dzieje się tutaj naprawdę wiele.
Kino, muzyka, taniec
Etnokino jest wspólnym projektem FFW i Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. Swoją działalność nowe kino rozpoczęło w czasie wakacji ciekawymi wydarzeniami, które wykraczały daleko poza zwykłe seanse kinowe. Imprezy tematyczne łączyły ze sobą film, spektakl teatralny, a nawet warsztaty taneczne. Cine Latino to projekt, który odbywa się przy współpracy Szkoły Języka Hiszpańskiego „Machina Edukacyjna”. Jest to przegląd kina hiszpańskiego i latynoamerykańskiego, któremu towarzyszy wiele nietypowych atrakcji. Można wziąć udział w warsztatach tanga argentyńskiego, w panelach dyskusyjnych o nowych tendencjach w południowoamerykańskiej kinematografii czy posłuchać regionalnej muzyki.
Do 9 października w kinie Alchemia przy współpracy Stowarzyszenia ProEstonia i Ambasady Estońskiej odbywać się będzie Przegląd Kina Estońskiego. Jest to znakomita okazja do zapoznania się zarówno z premierowymi produkcjami kinematografii estońskiej, jak również poznania bliżej kultury tego kraju.
Malowanie na ekranie
Osoby związane z FFW nie zapominają na co dzień także o najmłodszej widowni i mają dla nich specjalną ofertę. „Malowanie na ekranie” i „Czytanki w Alchemii” to weekendowe spotkania maluchów z kinem. Edukacja filmowa najmłodszych polega np. na wspólnym czytaniu książki, wiążącej się z fabułą filmu, który dzieci potem oglądają. Inną propozycją są projekcje, po których maluchy zapraszane są przez artystów i animatorów do wspólnego malowania na związany z filmem temat. Poranki dla najmłodszych to dobra okazja do rodzinnego spędzenia czasu, wspólnej zabawy i nauki jednocześnie. W repertuarze dla najmłodszych znajdują się takie perełki filmowe jak „Król Maciuś Pierwszy”, „Lato Muminków czy „Stefan Malutki”.
Jest też oferta dla młodzieży. Rok temu odbyła się pierwsza edycja Festiwalu Filmowego DeMontaż. Tłumy widzów, jakie przewinęły się przez Alchemię udowodniły, że nisza panująca na rynku festiwalowym została choć trochę wypełniona. W tym roku, późną jesienią, czeka nas druga edycja DeMontażu. Zatem czekamy na nowe propozycje kina adresowanego do młodzieży zarówno kinematografii europejskiej, jak i światowej.
Marzenia i plany
Joanna Grabowska z łezką w oku przyznaje, że największą nagrodą za trud pracy są ciepłe słowa stałych widzów. Są tacy, którzy Alchemię odwiedzają codziennie. Miejmy nadzieję, że pozostałe placówki też będą gromadzić rzesze wiernej widowni. Na początku do kina przychodzili głównie studenci. Atutem są bardzo tanie bilety – najtańszy bilet kosztuje 4,99 zł, najdroższy nie przekracza 18 zł. Do kin studyjnych zaczynają przekonywać się także emeryci.
Plany FFW są ambitne: jak najwięcej premier i kolejne kinowe obiekty. Wiadomo jednak, że ich realizacja związana jest z funduszami. Marzeniem członków fundacji jest, aby firmy komercyjne otworzyły się na kino artystyczne i zdecydowały się promować swoje marki poprzez coś co jest dobre, wysokie gatunkowo i żeby zrozumiały, że nie należy się tego bać. Takie działania marketingowe mogą jedynie zwiększyć prestiż firmy i wpłynąć na jej pozytywny wizerunek. Obecnie FFW korzysta z dotacji Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych, Filmoteki Narodowej oraz Polskiego Instytut Sztuki Filmowej.
Pobierz
-
200910061753320920
483894_200910061753320920 ・38.72 kB
Źródło: inf. własna ngo.pl