W Warszawie działają komisje dialogu społecznego – branżowe przy biurach urzędu m.st Warszawy i dzielnicowe – przy urzędach dzielnic. Do zadań organizacji wchodzących w ich skład należy m.in. opiniowanie aktów prawnych wydawanych przez władze Miasta w zakresie działalności danego BKDS-u lub DKDS-u.
Warszawskie komisje dialogu społecznego stanowią forum współpracy między organizacjami pozarządowymi a samorządem. W Warszawie działają komisje branżowe (Branżowe Komisje Dialogu Społecznego – BKDS), które skupiają organizacje współpracujące z biurami m.st. Warszawy i zajmujące się takim obszarami działań jak np. edukacja, kultura, ochrona środowiska, pomoc społeczna. Mamy także komisje dzielnicowe (Dzielnicowe Komisje Dialogu Społecznego – DKDS), które koncentrują się na potrzebach organizacji w poszczególnych dzielnicach.
Komisje – zarówno branżowe, jak i dzielnicowe – na podstawie Programu współpracy m. st. Warszawy i organizacji pozarządowych na dany rok – mają prawo m.in. konsultować i współtworzyć dokumenty i projekty aktów prawnych wydawanych przez władze Miasta w zakresie działalności danego BKDS-u lub DKDS-u.
Wolimy współtworzyć projekty niż je opiniować
Barbara Kapturkiewicz, przewodnicząca Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Edukacji podkreśla jednak, że jej komisję interesuje współtworzenie nowych projektów dotyczących edukacji, zaś mniej opiniowanie podejmowanych przez Radę Warszawy uchwał.
– Najczęściej są to bowiem uchwały natury technicznej – wyjaśnia przewodnicząca KDS ds. Edukacji. – Miasto jest właścicielem szkół, ale nie ma większego wpływu a to, co się w szkole dzieje. Realizuje zadania państwa w tym zakresie. Merytorycznych decyzji, dotyczących edukacji, Miasto raczej nie podejmuje, a właśnie to jest przedmiotem naszych zainteresowań. Fundusze na remonty placówek szkolnych, terminy tych remontów, czy też wybór dyrektorów szkół – to są decyzje, leżące w gestii Miasta. Gdybyśmy chociaż mieli jakikolwiek wpływ na tego dyrektora, ale nie mamy.
Komisja, której przewodniczy Barbara Kapturkiewicz jest zainteresowana działaniami na rzecz szeroko pojętej edukacji.
– Najczęściej wspieramy szkoły w zakresie realizacji podstaw programowych, ale na te podstawy Miasto wpływu nie ma. Jeśli więc organizacje pozarządowe chcą coś zrobić w tym obszarze, to nie pracują z Miastem, tylko z innymi podmiotami. Poza tym stoimy na stanowisku, że jeżeli już powstaje dokument w zakresie merytorycznym, to wolimy go współtworzyć niż opiniować na końcu. Często odmawiamy więc opiniowania dokumentu gotowego, jeśli wcześniej nie uczestniczyliśmy w jego powstawaniu. Tak się dzieje przy powstawaniu programu rozwoju edukacji, czy polityki edukacyjnej. Jesteśmy zainteresowani byciem współtwórcą, a nie opiniodawcą. Dlatego też bardzo rzadko się zdarza, żebyśmy opiniowali jakiś dokument, bo najczęściej opiniowalibyśmy projekt, którego jesteśmy współtwórcami lub który recenzowaliśmy na etapie jego powstawania – podkreśla przewodnicząca BKDS przy Biurze Edukacji.
Komisja wychodzi z własnymi inicjatywami. Tak było na przykład w sprawie udostępniania szkół organizacjom pozarządowym na realizację ich działań, nie zawsze związanych z realizacją zadań szkoły.
– Zgłosiliśmy wniosek w sprawie takiej uchwały, potem upłynęło parę lat zanim został przyjęty. Nie chodzi więc o jednorazowy akt opiniowania, tylko o wieloletnie prace na temat polityki edukacyjnej. Obecnie jesteśmy w procesie współtworzenia dokumentu, dotyczącego polityki edukacyjnej, która jest elementem polityki rozwoju Warszawy do roku 2030 – mówi Barbara Kapturkiewicz.
Niezbędne minimum
Krzysztof Michalski, członek Prezydium Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego na Pradze Północ i jej wieloletni przewodniczący ocenia, że kwestia konsultacji legislacyjnych z DKDS-em sprowadzała się zazwyczaj do minimum: konsultowane są przede wszystkim uchwały dotyczące organizacji konkursów dla organizacji pozarządowych.
– Jest ustawowy wymóg konsultowania treści tych uchwał z organizacjami. Jeśli natomiast chodzi o przyjmowanie uwag , to akceptowane są zwykle te o charakterze technicznym, rzadko merytorycznym. Urzędy operują na gotowych wzorcach, jeśli chodzi o konkursy i nie bardzo można tam cokolwiek zmienić – tłumaczy Krzysztof Michalski. I zaraz dodaje: – Staraliśmy się to zmienić tak, żeby bardziej eksponowane były wątki dotyczące jakości zadania, współpracy i zaangażowania lokalnych partnerów. Nie wykraczało to jednak poza niezbędne minimum.
Tak bywa na przykład przy konsultacjach społecznych, dotyczących Pragi -Północ.
– Informacje w tej sprawie były do nas wysyłane, nie pamiętam jednak jakiegoś wyjątkowego nacisku na merytoryczną dyskusję – mówi przedstawiciel prezydium praskiego DKDS-u. – Jedyne dokumenty z Miasta, jakie były z nami zawsze konsultowane, to coroczny Program współpracy. To dokument, który musi być poddany konsultacjom. I analogicznie, tak jak w przypadku dokumentów konkursowych, pewien proces formalny z udziałem komisji musi się odbyć. Jednak, czy te uwagi, zgłaszane przez organizacje, są uwzględnianie? Mam tutaj pewne wątpliwości… Choć są często bardzo szczegółowe – dodaje Krzysztof Michalski.
Sprawa dyskusyjna wymaga dyskusji
Spotkania Dzielnicowych Komisji Dialogu Społecznego odbywają się na ogół co miesiąc.
– Dokumenty są przesyłane często do komisji między spotkaniami DKDS, więc proces konsultacji odbywa się zazwyczaj w formie elektronicznej korespondencji. Wyznaczona osoba po stronie komisji spina to w jedno spójne stanowisko i przekazuje jednostce, która za dany projekt uchwały odpowiada. Tak to wygląda od strony technicznej. Jeżeli sprawa jest bardzo dyskusyjna, wówczas komisja się spotyka i dyskutuje, żeby wypracować wspólne stanowisko. Bo bywa, że część organizacji popiera dany dokument, część nie, a jeszcze inne nie mają zdania – opowiada Krzysztof Michalski.
Zdaniem członka prezydium DKDS –u te procesy konsultacyjne mogłyby wyglądać lepiej.
– Również na poziomie samej dzielnicy jest wiele dokumentów, które dobrze byłoby skonsultować ze środowiskiem pozarządowym, wychodząc poza obligatoryjne minimum. Żeby nie było tak, że jedne dokumenty są konsultowane, a inne – równie istotne z punktu widzenia mieszkańców – już nie. Nigdy nie były zgłaszane na przykład dokumenty związane z finansami dzielnicy, chociażby projekt budżetu. To niezrozumiałe m.in. z punktu widzenia polityki społecznej, ochrony środowiska, edukacji, sportu, ochrony dziedzictwa kulturowego czy polityki kulturalnej. Organizacje pozarządowe najczęściej bowiem doskonale znają potrzeby lokalnej społeczności, postrzegają je bardziej systemowo i mogłyby wnieść tu dużo dobrego – uważa Krzysztof Michalski.
Nie było potrzeby opiniowania
Jerzy Piasecki jest przedstawicielem Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m.st Warszawy w Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Ratownictwa i Ochrony Ludności. Od kiedy uczestniczy w pracach komisji nie spotkał się z potrzebą opiniowania projektów uchwał przez organizacje pozarządowe, wchodzące w skład komisji.
– Jestem w komisji mniej więcej od półtora roku i w tym czasie nie było takich projektów do zaopiniowania. Oczywiście sprawa jest otwarta i w razie potrzeby wyrażenia opinii do projektów uchwał, komisja zobligowana jest do zajęcia stanowiska – mówi Jerzy Piasecki.
Działalność Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Ratownictwa i Ochrony Ludności w ostatnim czasie skupiała się głównie na zadaniach warsztatowych i szkoleniowych, z uwzględnieniem tematów szczególnie przydatnych i interesujących z punktu widzenia przedstawicieli BKDS , takich jak na przykład ratownictwo specjalistyczne realizowane w codziennej służbie przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, profilaktyka i prewencja antyterrorystyczna z uwzględnieniem elementów ratownictwa medycznego, działalność Centrum Powiadamiania Ratunkowego ( 112) z szerokim spectrum realizowanych zadań, funkcjonowanie monitoringu miejskiego i jego kompatybilność z obszarem bezpieczeństwa miasta.
– Szkolenia cieszyły się ogromnym zainteresowaniem przedstawicieli organizacji pozarządowych wchodzących w skład BKDS. Prowadzone były przez wybitnych specjalistów reprezentujących służby i instytucje w tym m.in. Collegium Civitas, Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, Centrum Powiadamiania Ratunkowego, Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu – mówi Jerzy Piasecki.
– Należy pamiętać, że komisja ta skupia przedstawicieli organizacji związanych ze specyficzną dziedziną, jaką jest bezpieczeństwo i ochrona ludności, więc warsztaty od strony praktycznej są tu niezwykle istotne i potrzebne, wzbogacają wiedzę oraz poszerzają horyzonty w obszarach leżących w kręgu zainteresowania przedstawicieli komisji – dodaje Jerzy Piasecki. Zaznacza jednocześnie, że opiniowanie projektów uchwał jest zawsze aktualne, bo – jak przypomina – mieści się w zakresie zapisów ustawowych, związanych z działaniami komisji dialogu społecznego.
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23