Kampania o wprowadzeniu ograniczenia sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach 22.00-6.00
16 stycznia przed salą obrad Rady Warszawy odbyła się konferencja prasowa w sprawie kampanii o wprowadzeniu ograniczenia sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach 22.00-6.00 na terenie Warszawy. Miasto Jest Nasze od dwóch lat stara się o wprowadzenie ograniczenia.
W zeszłym roku Stowarzyszenie doprowadziło do konsultacji społecznych. Konsultacje odniosły rekordową frekwencję. Wzięło w nich udział 9 tysięcy osób, z czego aż 81% było za wprowadzeniem ograniczenia. Radna Pragi Północ Antonina Wróblewska przypomniała, że mimo tak jednoznacznych wyników „prezydent Rafał Trzaskowski nadal nie przedstawił swojego projektu uchwały”. Radna dodała, że to nie koniec starań o wprowadzenie zakazu: „Złożyliśmy swój projekt uchwały, a także zgromadziliśmy listę osób znanych: aktorów, działaczy społecznych i ekologicznych, którzy poparli nasz list otwarty do Prezydenta. W liście upominamy się, by prezydent uszanował wyniki konsultacji. Pod listem podpisali się między innymi: Borys Szyc, Robert Gulaczyk, Jakub Kulczyk, Paulina Górska, Jagna Niedzielska i wiele innych.”
Następna na konferencji wypowiadała się Melania Łuczak. Wiceprzewodnicząca Rady Warszawy mówiła o uchwale, którą klub Lewica Miasto jest Nasze złożył jeszcze w październiku. ”Ten projekt został negatywnie zaopiniowany przez stołeczne biuro prawne, natomiast złożyliśmy poprawioną wersję 27 grudnia. Liczymy na pozytywną opinię biura prawnego, ponieważ opieraliśmy naszą propozycję na istniejących uchwałach, które obowiązują w Gdańsku i Olsztynie. Rafał Trzaskowski zapowiadał już przed latem oraz 13 grudnia poprzez swoją rzeczniczkę, że taka uchwała jest już opracowana”. Na koniec dodała, że ze względu na bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców, takie obietnice powinny zostać dotrzymane.
Jan Mencwel, radny Warszawy przypomniał o zaletach wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu nocą: “Takie ograniczenia funkcjonują już w ponad 200 gminach w Warszawie i wiemy, że wpływają na zmniejszenie ilości interwencji policji i poprawę bezpieczeństwa na ulicach”. Radny podał statystyki z Krakowa, gdzie „po wprowadzeniu ograniczenia, zanotowała spadek interwencji policji o 50%, a straży miejskiej o 78%”. Podkreślił, że takie rozwiązanie jest wskazane również ze względu na braki kadrowe w jednostkach służb bezpieczeństwa.
Marta Szczepańska zaznaczyła, że procedowanie uchwały mogłoby zacząć się już dzisiaj. Jej zdaniem “(…) ta obstrukcja wynika z faktu, że tak się miało wydarzyć. Ten projekt miał nie być przeprocedowany do momentu, kiedy pan prezydent będzie na urlopie i będzie prowadzić kampanię na urząd prezydenta Polski. Dlaczego? Dlatego, że temat jest przedstawiany jako kontrowersyjny, który dzieli ludzi. W naszej ocenie jest to temat, który jest przede wszystkim związany ze zdrowiem ludzi. Z tematem który powinien być analizowany ponad podziałami partyjnymi.” Radna Warszawy podkreśliła, że ograniczenie jest rekomendowane przez Ministerstwo Zdrowia jako jedno z podstawowych rozwiązań walki z alkoholizmem.
Melania Łuczak mówiła, że przewodnicząca Rady Miiasta nie była w stanie określić, na jakim etapie znajduje się projekt uchwały, rzekomo złożony na jej biurko 18 grudnia przez Rafała Trzaskowskiego. Radni MJN nie uzyskali jednoznacznej odpowiedzi, ani nie mieli okazji na wgląd do projektu uchwały. Procedowanie projektu uchwały nadal nie pojawiło się w harmonogramie obrad rady miasta. Ostatnie oświadczenia prezydenta co do uchwały są pozytywne, jednak pytanie, które zadaje wiceprzewodnicząca rady Warszawy brzmi: „czy klub KO również chce otwarcie podejść do tej uchwały?”.
Na pytanie o kontrowersyjność ograniczenia, Jan Mencwel odpowiada jasno: „Kontrowersyjna ona może być jedynie z punktu widzenia kampanii prezydenckiej. Mamy wrażenie, że do pewnego stopnia wprowadzenie ograniczenia pada ofiarą gry politycznej prezydenta Trzaskowskiego, bo nawet bardzo długo opierał się, żeby zabrać stanowisko w tej sprawie. W końcu zadeklarował jasno, że jest za tym, żeby to ograniczenie wprowadzić, natomiast nadal uchwały nie ma i opóźnia działania”. Radny dodaje, że działania prezydenta są próbą pozyskania elektoratu Konfederacji, co „widać to w wielu jego poczynaniach. Między innymi w tym, że ostatnio uznał, że edukacja zdrowotna w szkołach powinna przestać być obowiązkowa”.
Źródło: Miasto Jest Nasze