Już w drodze - samotna wyprawa rowerowa niepełnosprawnego Rafała Gręźlikowskiego
Rafał Gręźlikowski, niestrudzony rowerzysta po amputacji nogi, tropiciel zamkowych historii, wyruszył 7 lipca z Warszawy na niezwykłą wyprawę życia. Żegnany między innymi przez niepełnosprawnych podróżników: Artura Labudę i Waldemara Rogowskiego, udał się najpierw do Budapesztu, by stamtąd ruszyć do miejscowości VAC i dalej już rowerem, szlakiem zamków na Węgrzech i Słowacji.
Samotna wyprawa „Zero Barier – zamki, ruiny i legendy” to 1000 km zmagań z własną słabością. Planowana rowerowa wyprawa życia będzie jego największym dotychczasowym wyzwaniem. Jedyna tego typu ekspedycja niepełnosprawnego rowerzysty jest wyjątkowa między innymi ze względu na dystans, trudności pokonywania górzystych rejonów Węgier, Słowacji i polskiego pogranicza, jak i czasu wyprawy.
Przez kilka tygodni, wspinając się samotnie wraz z rowerem na szczyty gór, śpiąc pod namiotem, podróżując z ciężkim ekwipunkiem, Rafał chce zdobyć kilkanaście zamków, by skończyć ostatecznie wyprawę w Wiśle. Na trasie jego wyprawy znajdą się m. in.: Zamek Holloko, Zamek Somoska, Zamek Boldogko, Zamek Krasna Horka, Zamek w Bojnicach, Zamek w Czachcicach (najciekawszy z zamków na trasie, znajdujący się na Słowacji, uważany niegdyś za całkowicie niedostępny, a obecnie okrzyknięty najbardziej upiornym zamkiem w tej części Europy).
Podczas zmagań Rafał korzystać będzie ze specjalnie przygotowanej na tą ekspedycję protezy 3R80, z hydraulicznym kolanem, która jest w pełni wodoszczelna i pozwoli nie tylko poruszać się w górzystym terenie ale również przemierzać napotykane strumienie wodne. Wyprawa Rafała jest ukoronowaniem jego półrocznych przygotowań.
Rafał pragnie wykorzystać wyprawę do promowania turystyki osób niepełnosprawnych w ramach projektu aktywizacji osób niepełnosprawnych realizowanego przez Fundację Zero Barier, która jest patronem tej wyprawy. Jak sam mówi: „Chcę własnym przykładem, z pomocą mediów, pokazać innym niepełnosprawnym jak piękne może być życie, kiedy zamiast trwania w bezsilności po wypadkach, amputacjach - odnajdziemy w sobie siłę, pasję i będziemy zmierzali ku ich realizacji. Jak wiele jest niezwykłych miejsc na tym świecie, i że warto czasami przeciwstawić się własnym słabościom. To czyni nas silniejszymi, szczęśliwszymi i bardziej samodzielnymi w codziennym życiu” – dodaje Rafał. Partnerem wyprawy jest firma OTTOBOCK POLSKA, która pomogła w przygotowaniu protezy kończyny oraz wyposażeniu Rafała w ekwipunek.
Rafał o sobie. Nazywam się Rafał Gręźlikowski. Mam 38 lat. Mam żonę i trójkę dzieci. Pracuję. Jestem niepełnosprawnym sportowcem po amputacji nogi na wysokości uda, do której doszło w wyniku walki z nowotworem. Ocaliłem tym sposobem swoje życie, a mało tego stałem się osobą skazaną na optymizm, bowiem już nigdy więcej nie wstaję z łóżka lewą nogą!
Największą z moich pasji są zamki. Szczególnie ruiny zamków. Na terenie Polski odwiedziłem ich już ponad 300, oraz kilkadziesiąt poza granicami. Wydałem książkę pt. „Zamki, ruiny i legendy", która jest zaledwie wstępem do przedstawienia wielu znanych, ale również kompletnie zapomnianych miejsc warownych w naszym kraju.
Przez większość życia uprawiałem rozmaite dyscypliny sportu. Byłem mistrzem Polski osób niepełnosprawnych
w biegu na 200 metrów (obecnie jestem jedyną osobą w Polsce biegającą o protezie), wielokrotnym mistrzem Polski osób niepełnosprawnych w wyciskaniu sztangi leżąc, wicemistrzem Polski w pięcioboju siłowym.
Przed trzema laty porzuciłem sport wyczynowy. Obecnie największą przyjemność sprawiają mi turystyczne wyprawy rowerowe. ***
Wg danych GUS z 2011 i 2012 roku w Polsce było ponad 4,7 mln osób niepełnosprawnych, co stanowi 12.2 % całej ludności kraju. Wśród tych osób było ponad 3 mln osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i o kulach, ponad 1,5 mln osób niewidomych i niedowidzących oraz 470 tys. osób mających problemy ze słuchem.
Źródło: Fundacja Zero Barier