„Jestem zachwycona” - mówi dr Aneta, czyli efekty akcji społecznej w ramach Festiwalu Wolontariatu
W sobotę 13 października, pomimo zapowiadającego deszczowy dzień poranka uczestnicy, Festiwalu Wolontariatu wzięli udział w akcji społecznej i gremialnie stawili się przy ulicy Wolskiej, gdzie mieści się przychodnia dla osób bezdomnych oraz leżący tuż obok cmentarz Powstańców Warszawy.
W sobotę 13 października, pomimo zapowiadającego deszczowy dzień poranka uczestnicy, Festiwalu Wolontariatu wzięli udział w akcji społecznej i gremialnie stawili się przy ulicy Wolskiej, gdzie mieści się przychodnia dla osób bezdomnych oraz leżący tuż obok cmentarz Powstańców Warszawy.
Kierująca obecnie przychodnią pani doktor Aneta Obcowska, opowiedziała uczestnikom historię placówki, która pod obecnym adresem mieści się od 1994 roku, o prowadzonych działaniach i przyjmujących w niej lekarzach wolontariuszach ze Stowarzyszenia Lekarze Nadziei. Jest to jedyne miejsce w Warszawie, gdzie osoby bezdomne mogą skorzystać z pomocy lekarzy specjalistów: internisty, chirurga, kardiologa, stomatologa czy psychiatry lub terapeuty.
Przychodnia, która rocznie przyjmuje ok. 10 tys. pacjentów, na co dzień boryka się z różnymi problemami m.in. brakiem wszelkiego rodzaju środków higieny i leków. Na takie sprawy jak remont nie bardzo może sobie pozwolić. Pomimo ciągłego niedoboru najpotrzebniejszych rzeczy, do przychodni potrzebujący zwracają się również o pomoc w innych sprawach, która jest możliwa dzięki nieocenionej współpracy pobliskiego schroniska dla bezdomnych mężczyzn CARITAS, którego kierowniczką jest pani Joanna Kraup-Markiewicz. W świetlicy schroniska, koordynatorzy, którzy wzięli udział w akcji mogli się rozgrzać i wypić ciepłą kawę i herbatę.
Budynek przychodni to stary robotniczy barak, który został zaadoptowany przez Lekarzy Nadziei na placówkę medyczną. Niestety bez jakiegokolwiek wsparcia przeprowadzenie prac remontowych nie byłoby możliwe. I tu rozpoczęła się rola wolontariuszy, którzy chwyciwszy za farby zakupione przez Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w ramach projektu współfinansowanego przez Urząd Miasta St. Warszawy, narzędzia i pędzle z werwą zabrali się za prace remontowe. „Czujemy, że ma to sens. Możemy zrobić coś pożytecznego i choć na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie, jednocześnie się przy tym bawiąc” – mówią Aneta i Bartek, energicznie wymachując pędzlami.
Pomieszczenia przychodni są małe i ciasne, zatem większa grupa pod kierownictwem pana Macieja Roguskiego, który opiekuje się zielenią na cmentarzu Powstańców Warszawy, udała się na jego teren, aby porządkować groby i alejki. Dumnie dzierżąc w rękach grabie, miotły i sekatory zamiatali alejki, grabili liście i przycinali trawy na grobach. Tu podobnie jak w przychodni uczestnicy mają to samo zdanie. „Można zrobić coś konkretnego. Niby niewiele, ale ma znaczenie” – mówi Michał, jeden z uczestników.
I właśnie o to w tej zorganizowanej akcji chodziło, aby sobie przypomnieć, jak to jest być wolontariuszem i zrobić coś dla innych. Wystarczy odrobina chęci i zaangażowania, a można w wymierny sposób pomóc drugiemu człowiekowi i poświęcić mu odrobinę swojego czasu.
Przychodnia prowadzona jest przez Stowarzyszenie Lekarze Nadziei i korzystają z niej również osoby ubogie i nieposiadające praw lub ubezpieczenia zdrowotnego. Na cmentarzu Powstańców zaś spoczywają powstańcy i cywilni mieszkańcy stolicy polegli w czasie Powstania.
Po trzech godzinach wysiłku, nadeszła pora na do widzenia. Żegnani ciepłym słowem koordynatorzy wrócili na warsztaty do Urzędu Wojewódzkiego z poczuciem dobrze wykonanej pracy. Za rok będzie kolejna akcja społeczna, która stała się już niejako stałą pozycją programu w ramach Festiwalu Wolontariatu. Której z organizacji i w jakim miejscu będzie potrzebna pomoc okaże się w trakcie przygotowań do kolejnej edycji Festiwalu.
Pobierz
-
201210161549590152
810218_201210161549590152 ・38.72 kB