Jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach samorządowych. Przyłącz się do wspólnej kampanii
Poniżej publikujemy list otwarty do organizacji pozarządowych w sprawie jednomandatowych okręgów w wyborach do samorządu. Pod listem podpisało się kilkunastu liderów trzeciego sektora. Autorzy zachęcają do włączenia się w kampanię. Listem tym rozpoczynamy także debatę na temat jednomandatowych okręgów wyborczych. Zapraszamy do komentowania, zgłaszania uwag i opinii.
11 listopada 2005
Drodzy Państwo, Koledzy, Przyjaciele
25 lat po cudzie Solidarności, 16 lat po odzyskaniu
niepodległości i kilkunastu latach rozwoju w demokratycznych
warunkach społeczeństwa obywatelskiego ponad połowa polskiego
społeczeństwa nie bierze udziału w wyborach. Wielu z nas jest pod
wrażeniem katastrofalnie niskiej frekwencji. Tak powszechna odmowa
udziału w akcie głosowania, na którym opiera się współczesna
demokracja to być może najważniejsze przesłanie jakie płynie z
ostatnich wyborów. Kryzys zaufania do elit politycznych, wątłe
poczucie odpowiedzialności za wspólnotę, niewiara w to, że zmiana u
steru władzy przekłada się na jakąkolwiek pozytywną zmianę to tylko
niektóre z długiej listy domniemanych przyczyn tego niepokojącego
zjawiska.
Chętnie bijemy się w cudze piersi – zwłaszcza polityków – być
może jednak my też ponosimy część winy za to co się stało.
Powtarzamy wszak często, że organizacje pozarządowe powinny być
traktowane jako łącznik pomiędzy władzą i obywatelami, twierdzimy,
że poprzez zaangażowanie w trzeci sektor obywatele mogą odkryć sens
i skuteczność swojej publicznej aktywności. Niestety zbyt często
popadamy w jedną z dwóch skrajności: koncentrując się wyłącznie na
własnym poletku zachowujemy pełny dystans wobec polityki przekonani
o swojej moralnej wyższości lub w imię doraźnych interesów naszych
organizacji wchodzimy w klientelistyczne relacje z władzą tracąc
ostrość widzenia i niezależność sądów.
Jesteśmy głęboko przekonani, że wobec obecnego kryzysu
uczestnictwa w demokracji nie możemy pozostać obojętni. Potrzebna
jest wytrwała, długoletnia praca nad zmianą postaw obywatelskich,
przekonywanie o tym, że nasze uczestnictwo w wyborach jest
niezbędne dla poprawy jakości rządzenia. Trzeba rozwijać ruchy
obywatelskie, które w różnych dziedzinach będą patrzeć politykom na
ręce i rozliczać ich ze składanych obietnic.
Uważamy jednak, że praca organiczna to za mało. Potrzeba nam
zmiany tego jak wybieramy naszych przedstawicieli, po to byśmy w
najbliższych wyborach nie pobili kolejnego rekordu najniższej
frekwencji.
Musimy przekonać wyborców, że rzeczywiście mogą dokonać
świadomego sensownego wyboru i mieć wpływ na swoich reprezentantów.
Jesteśmy przekonani, że taką szansę dałoby wprowadzenie
jednomandatowych okręgów wyborczych w najbliższych wyborach
samorządowych.
Dziś, głosując w dużych i średnich miastach w wyborach
samorządowych najczęściej nie znamy żadnego nazwiska na
zaprezentowanej nam liście – głosujemy na partyjne szyldy, a potem
zwykle nawet nie pamiętamy nazwiska kandydata, na którego oddaliśmy
głos także wtedy gdy ostatecznie został radnym.
Jednomandatowe okręgi to szansa na zbudowanie autentycznej więzi
między wyborcą a lokalnym politykiem, który będzie reprezentantem
osiedla składającego się z kilkudziesięciu bloków czy kilku
sąsiadujących ulic. Wiemy wówczas, kto jest naszym radnym, do kogo
możemy zwrócić się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu, kogo
wreszcie mamy rozliczyć za nieudolność i lekceważanie wyborców.
Jednomandatowe okręgi to także szansa na odpolitycznienie lokalnego
samorządu i na wyłanianie w wyborów rzeczywistych lokalnych
liderów. Dziś decydujący wpływ na to kto zostanie radnym mają
partyjne sztaby ustalające kolejność miejsc na liście.
Naszym zdaniem wprowadzenie okręgów jednomandatowych to ważny
krok, który przybliża nas do urzeczywistnienia Rzeczpospolitej
Obywatelskiej. To szansa na to, by odpowiedzialni obywatele brali
odpowiedzialność za sprawy własnej wspólnoty – nie w imię
politycznej gry, budowania wpływów i bazy dla własnej partii, ale
działania po prostu i bez podtekstów na rzecz własnej społeczności.
To szansa dla lokalnych inicjatyw obywatelskich, możliwość
kreowania nowych liderów. To także możliwość wpływu na lokalną
politykę dla części liderów organizacji pozarządowych, którzy bez
wchodzenia w polityczne układy zechcą się ubiegać o mandat zaufania
ze strony wyborców. Także same partie polityczne będą bardziej
skłonne wspierać ludzi, którzy mają predyspozycje bycia liderem, a
nie są tylko posłusznymi aparatczykami.
Drodzy Państwo,
Sprawa uczestnictwa Polaków w wyborach i jakości rządzenia jest
zbyt ważna by zostawiać ją samym politykom. Jesteśmy przekonani, że
tylko silny i zdecydowany głos samych obywateli wymusi na
politykach dokonanie odpowiednich zmian legislacyjnych, które
zmienią sposób wyboru naszych przedstawicieli do samorządu.
Uważamy, że głos organizacji pozarządowych powinien być w tej
sprawie wyraźnie słyszalny. Wzywamy Was do tego byście podjęli w
swoim środowisku debatę na ten temat.
Jeśli Wy lub reprezentowane przez Was organizacje podzielają
nasze poglądy to apelujemy do Was o poparcie manifestu organizacji
obywatelskich w sprawie jednomandatowych okregów wyborczych.
Manifest możecie poprzeć wchodząc na stronę:
Jesteśmy świadomi, że wprowadzenie jednomandatowych
okręgów w wyborach do samorządu nie jest panaceum na wszystkie
problemy z demokracją. Sądzimy jednak, że w obecnej sytuacji
przyszedł czas na odważne rozwiązania. Zaangażowanie w poparcie
jednomandatowych okręgów, nie zwalnia nas z wytrwałej pracy nad
zmianą postaw społecznych, edukacją obywatelską, i być może, co
najważniejsze, dbaniem o to by w naszym publicznym zaangażowaniu
głoszone deklaracje były zgodne z czynami.
Jerzy Boczoń,
Nathalie Bolgert,
Kuba Boratyński,
Piotr Cywiński,
Marcin Dadel,
Piotr Frączak,
Arek Jachimowicz,
Paweł Jordan,
Jacek Kucharczyk,
Bartek Michałowski,
Jerzy Regulski,
Tomek Schimanek,
Ryszard Skrzypiec,
Jacek Strzemieczny,
Piotr Szczepański,
Anna Wojakowska-Skiba,
Kuba Wygnański
Powyższym tekstem rozpoczynamy na stronach portalu ngo.pl
dyskuję na temat jednomandatowych okręgów wyborczych, które mają
gorących zwolennikówi przeciwników.
Zachęcamy do komentowania, zgłaszania opinii i uwag.