Początki w przedszkolu dla małych mieszkańców gminy Miłomłyn mogły wydawać się nie najłatwiejsze – prawie przez dziesięć lat brakowało tu placówki dla najmłodszych. Dziś na maluchów czekają dwa miejsca, a to dzięki projektowi „Jaś i Małgosia – punkty wychowania przedszkolnego w Miłomłynie i w Liwie”. Trudne początki są już za nimi.
Punkty przedszkolne w Miłomłynie i Liwie powstały w odpowiedzi na zapotrzebowanie zgłaszane przez rodziców małych mieszkańców gminy Miłomłyn. Dzięki szansie dofinansowania z Europejskiego Funduszu Społecznego, samorząd znalazł rozwiązanie. Dziś rodzice są spokojni o swoje pociechy, a dzieci w nowych miejscach znalazły dla siebie ulubione zajęcia.
Zanim jednak doszło do stworzenia punktów przedszkolnych, przed Gminą stanęło nie lada wyzwanie. Należało znaleźć i zaadoptować odpowiednie miejsca. W Miłomłynie posłużyło byłe mieszkanie mieszczące się przy budynku Szkoły Podstawowej im. I Dywizji T. Kościuszki, a w Liwie znaleziono pomieszczenia w budynku Szkoły Podstawowej im. M. Kopernika. W ramach projektu zakupiono meble i wyposażenie oraz to, co dla dzieci najważniejsze – szafki pełne zabawek, tablice, gry edukacyjne i materiały pomocnicze. Koniecznym okazało się zatrudnienie dwóch nauczycieli do prowadzenia zajęć w punktach oraz jednego pracownika do pomocy nauczycielowi. Próg przedszkola maluchy przekroczyły we wrześniu 2008. Do obu punktów przyjęto wówczas 42 dzieci.
– Najprzyjemniejsze jest to, kiedy rodzic przychodzi po swoją pociechę do przedszkola, a dziecko płacze, bo jeszcze chce zostać. Wtedy widzimy, że są jakieś efekty, że nie jest tak źle, jak na początku wydaje się wszystkim przedszkolakom – mówi Katarzyna Wiergowska, nauczycielka w punkcie przedszkolnym w Miłomłynie. O efektach, jakie dało przedszkole, nauczycielki informowali rodzice – dzieci zaczęły układać zabawki w domu, chętnie zasiadają do posiłków, przestrzegają zasad higieny.
– W obu punktach realizowana jest podstawa programowa edukacji przedszkolnej. Dzieci mogą rozwijać też swoje zainteresowania w ramach prowadzonych zajęć artystycznych, muzycznych, odbywają spotkania z logopedą – mówi Joanna Rackiewicz-Kępka, koordynatorka projektu.
Wszystkie zainteresowane strony nowego przedsięwzięcia przyznają, że przedszkola okazały się trafnym pomysłem. Są zatem plany na przyszłość. – Punkty przedszkolne mają ograniczą ilość dzieci, które mogą przyjąć. Dlatego myślimy już o ich rozbudowie – mówi Zbigniew Skolmowski, burmistrz Gminy i Miasta Miłomłyn.
Źródło: Regionalny Ośrodek EFS w Elblągu