Ruszyły prace nad nową strategią rozwoju dla Warszawy. Pierwsze spotkania z mieszkańcami za nami. Tematem zeszłotygodniowego było społeczeństwo.
Partycypacja – to słowo padało wielokrotnie, bo nowa strategia, w większym stopniu niż kiedykolwiek wcześniej, ma być tworzona z udziałem mieszkańców. Pracować będzie nad nią pięć zespołów roboczych, z czego trzy będą otwarte dla warszawiaków (do spraw: społecznych, przestrzennych i gospodarczych). W skład grup roboczych wejdzie po 25 osób. Połowę będą liczyć radni i urzędnicy, połowę – mieszkańcy. Każdemu z zespołów przewodniczą eksperci. Grupie ds. społecznych – dr Anna Domaradzka, grupie ds. przestrzennych – dr Mirosław Grochowski, grupie ds. gospodarczych – dr Michał Klepka.
Co z KDS-sami?
Czy komisje dialogu społecznego będą uczestniczyć w pracach nad strategią? – pytał Stefan Fuglewicz z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. – Dla ludzi z KDS-ów to istotna kwestia. Chcieliby wiedzieć, czy będą uczestniczyć w procesie odrębną ścieżką, czy muszą zadbać o to, by znaleźć się w odpowiedniej grupie roboczej – mówił.
Pytanie okazało się przedwczesne, bo urzędnicy wciąż zastanawiają się, jak zaangażować ludzi z KDS-ów. – Na pewno będziemy angażowali państwa na etapie formułowania celów. Teraz mamy etap formułowania wizji rozwoju. Nie planowaliśmy spotkań z KDS-ami na tym etapie, bo nie chcemy jeszcze skupiać się na konkretnych zagadnieniach, którymi zajmują się komisje – mówiła Paulina Nowicka z Biura Funduszy Europejskich i Rozwoju Gospodarczego. – Ale jeśli będą od państwa płynąć głosy, że powinniśmy spotykać się już teraz, to oczywiście zastanowimy się, jak to zrobić – zadeklarowała.
Stefan Kudlewicz pytał również o to, w którym zespole roboczym będą rozmowy o zabytkach. Nie znalazł takiej informacji na stronie internetowej i do tej pory nie wie, do którego się zapisać. – Intuicja podpowiada mi, że do tego od spraw przestrzennych, ale rozmowy o zabytkach mogą pojawić się też przy okazji kultury, a to chyba grupa do spraw społecznych… – zastanawiał się.
Paulina Nowicka uspokajała: – Nie ma to większego znaczenia, bo tylko dwa pierwsze spotkania zespołów będą miały charakter sektorowy. Później grupy będą się mieszać. To po to, by uniknąć sektorowego patrzenia na miasto – wyjaśniała.
Jak się włączyć?
Joanna Erbel, miejska aktywistka, pytała, co mają zrobić ci, którzy nie dostaną się do żadnej z grup, a bardzo by chcieli. – Czy będą inne możliwości włączenia się?
– Dla tych osób, które nie dostaną się ze względu na brak miejsc, przygotujemy inną ofertę – mówiła Paulina Nowicka. – Jeśli będzie ich dużo, być może zastanowimy się nad utworzeniem podgrup, które mogłyby jakoś współpracować. Najpierw zobaczmy jednak, ile osób się zgłosi.
Przedstawiciele miasta podkreślali, że grupy robocze to tylko jedna z form angażowania mieszkańców w prace nad strategią. – Grupy skierowane są do wybranych osób, które na co dzień interesują się rozwojem Warszawy i są ekspertami w danych dziedzinach. Ale są też elementy procesu skierowane do wszystkich warszawiaków i to na nich powinniśmy skupić uwagę – mówiła Nowicka.
W kolejnym etapie prac nad dokumentem (kiedy pojawią się już konkretne cele do realizacji) urzędnicy zorganizują spotkania z mieszkańcami, podczas których będą toczyć się rozmowy o tym, które z celów są ważniejsze, a które można odłożyć na później. Pierwsza wersja strategii nie będzie ostateczną. Urzędnicy zorganizują szereg konsultacji społecznych, które pomogą ją udoskonalić.
Bez konkretów
W drugiej części spotkania rozmawiano m.in. o przyjezdnych. – Chciałabym, żeby różnorodność Warszawy uwzględniała ludność napływową. Warszawa stoi „słoikami”. Ich napędem, kreatywnością i świeżym spojrzeniem – mówiła Anna Domaradzka, liderka grupy roboczej ds. społecznych. Ale tematów było znacznie więcej: bezpieczeństwo, transport, żłobki, cudzoziemcy, tożsamość Warszawy, publiczne toalety…
Dyskusja była ogólna, momentami ekspercka. Zdaniem niektórych po prostu nudna. Jedna z osób skomentowała to tak: „Wodolejstwo, że aż w butach chlupie”. Przedstawiciele urzędu odpowiadali, że na konkrety przyjdzie czas. Na razie jest ogólnie, bo to dyskusja o wizji.
Źródło: inf. własna (warszawa.ngo.pl)