Zbliżające się wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia to doskonała okazja, aby zaktywizować facebookową społeczność skupioną wokół naszego fanpage’a. Sęk w tym, aby nie przesadzić ze świątecznymi motywami. Co nie znaczy, że nie można z nich korzystać.
Podobnie, jak we wszystkim, także w zalewaniu odbiorców świątecznymi wpisami trzeba znać umiar. Jasne, bałwanki, śnieżynki, prezenty i Święty Mikołaj doskonale się sprzedają, ale równie szybko przesycają. A nie ma nic gorszego, niż przesyt okazjonalnych symboli. Jeśli będziemy codziennie wrzucać jedną, dwie grafiki związane ze świętami, odbiorcy bardzo szybko zrezygnują ze śledzenia naszej strony. A w przypadku Facebooka zadziała też pewnie niesławny EdgeRank, zrzucając takie posty na sam dół drabiny.
Pomijając przesycenie takimi treściami samych odbiorców, łatwo możemy przesycić nimi algorytmy Facebooka odpowiedzialne za pozycjonowanie wpisów. Tak do końca nie wiadomo, jaką logiką kieruje się wspomniany EdgeRank, ale algorytm z pewnością potrafi określić np. dublowane czy bardzo podobne do siebie posty, więc za takie uzna pewnie te zawierające chociażby obrazy nawiązujące do świąt. Poza tym, dopóki nie jesteśmy organizacją zajmującą się wolontariackim wysyłaniem Mikołajów do placówek dla dzieci, zmasowany atak takimi treściami jest zupełnie nielogiczny.
Bo czy okres świąteczny różni się czymkolwiek od reszty roku, jeśli chodzi o działanie w mediach społecznościowych? Niekoniecznie. Oczywiście jest to czas, w którym z pewnością łatwiej pozyskamy datki czy wolontariuszy chętnych wspomóc nasze działania, ale wynika to raczej z ogólnego nastroju, niż umieszczania w social media konkretnych treści związanych ze świętami. Ciekawe może być natomiast przypominanie, czego dokonaliśmy przez cały rok.
Takie posty mają potencjał, bo przecież okres świąteczny to również czas rozliczenia. Przypomnienie całorocznej aktywności może doskonale wpłynąć na zaangażowanie naszych odbiorców wraz z początkiem kolejnego roku. Zwłaszcza jeśli naprawdę możemy pochwalić się czymś wyjątkowym.
Nie oznacza to, oczywiście, że należy całkowicie zrezygnować z jakichkolwiek treści związanych ze świętami – te również są potrzebne, chociażby dla urozmaicenia umieszczanych na fanpage’u postów. Delikatne wprowadzenie w świąteczny klimat nie zaszkodzi ani nam, ani odbiorcom – ważne jedynie, by zrobić to z wyczuciem.
Źródło: Technologie.ngo.pl