Kiedy ruszamy z tworzeniem bloga dla organizacji, musimy nie tylko określić zamysł i cel, ale zastanowić się, jak tworzyć skuteczne wpisy, przyciągające odbiorców. Naszą siłą ma być przekaz, nie możemy zatem pozwolić sobie na tworzenie notek, które przejdą bez echa.
Chyba najważniejszym aspektem dobrego pisania jest to, żeby pisać zgodnie ze swoimi zainteresowaniami. Nie ma nic gorszego, niż czytanie tekstu napisanego przez kogoś, kogo samego to nie interesuje. Warto również zadać sobie pytanie, czy tworzenie na siłę, przekazywanie informacji, które nawet nas samych nudzą, ma jakikolwiek sens. Otóż nie ma. Dlatego przed napisaniem czegokolwiek warto się zastanowić, czy aby na pewno jest to ciekawe, tak dla nas, jak i dla odbiorców. Pamiętajmy, że niestety, ale jesteśmy zależni od czytelników, więc to w ich gusta musimy trafić. Co nie oznacza oczywiście pisania „pod publikę” - to również niewybaczalny dla prowadzącego bloga grzech.
Jak w przypadku każdej pracy twórczej, ważna jest inspiracja. Skąd ją czerpać? Można stosować stare metody pisarzy i leżeć pod gruszą, w oczekiwaniu na oświecenie. Ale można również rozmawiać z ludźmi, nie tylko tymi z danego obszaru działalności, wymieniać się poglądami, być na bieżąco z wydarzeniami lokalnymi i globalnymi, etc. Jest jeszcze trzecia droga, najbardziej profesjonalna, a więc zapomnienie o czymś takim, jak inspiracja. Jej brak jest, co prawda, doskonałą wymówką, ale miejmy w pamięci fakt, że komunikacja z odbiorcami jest poniekąd naszym zawodowym obowiązkiem, nie można więc jej opierać na mistycznych założeniach rodem z romantyzmu.
Warto dobrze przemyśleć każdy pomysł na kolejny wpis. Jeżeli stawiamy na jakość i przekaz, pozwólmy dojrzeć wpadającym do głowy pomysłom. Oczywiście nie można nad nimi rozmyślać za długo, bo przestaną wzbudzać naszą ekscytację, ale czasami dobrze jest sobie zapisać dany koncept i odłożyć go na chwilę, zastanawiając się nad tym, jak dobrze go ugryźć i jakie kwestie poruszyć. Każdej stworzonej notce dajmy trochę „odleżeć”, oczyśćmy umysł i przed publikacją przeczytajmy ją jeszcze raz, wyłapując elementy warte poprawienia. Z drugiej strony, jeżeli naprawdę „czujemy” dany problem, nie ma sensu czekać – po prostu o tym napiszmy. Wyjdzie to lepiej, lub gorzej, ale przynajmniej będzie posiadało ładunek emocjonalny, który czytelnicy odczują i to będzie dla nich ważniejsze, niż np. składnia.
Istotna jest forma, w jakiej tworzymy posty. Najlepiej sprawdzają się krótkie akapity, konkretne ujęcie tematu i pisanie bez rowzlekania tematu. Bloki tekstu rozdzielmy grafikami, nagłówki zaakcentujmy pogrubieniem – pozwoli to odbiorcom na łatwiejsze „skanowanie” tekstu i określenie, czy są nim zainteresowani. Unikajmy wilokropków, nagromadzenia kolorów, podkreśleń czy zakreśleń tekstu. Nie ma to żadnego przełożenia na odbiór, a wręcz przeciwnie, przeszkadza i odrzuca.
I najważniejsze – nigdy nie zapominajmy, po co tak naprawdę piszemy. Pamiętajmy, że przyświeca nam jakiś cel, że nie jesteśmy maszyną do hurtowego wypluwania postów, ale że chcemy coś przekazać. Powtarzajmy to sobie przed każdorazowym podjęciem jakiegoś tematu, a znacznie ułatwi nam do pracę, ale wpłynie również znacząco na podniesienie jakości bloga.
Źródło: Technologie.ngo.pl