Jak poprawić transport na Dolnym Śląsku, dbając o klimat i zwalczając wykluczenie transportowe?
Dolny Śląsk to bardzo zróżnicowany region, gdzie są wielkie miasta i tereny wiejskie, obszary bogate i biedne, rozwijające się i wyludniające. Aktywiści zajmowali się badaniem tego, jak na poziomie lokalnym działa transport publiczny i wpływa na klimat. Podczas debaty "Klimat i wykluczenie transportowe. Pociągi, autobusy, rowery na Dolnym Śląsku" z udziałem samorządowców i ekspertów podsumowali działania i wypracowali rekomendacje.
Co z klimatem na Dolnym Śląsku?
W debacie 29 maja 2025 r. uczestniczyli: Miłosz Cichuta (Akcja Miasto, Towarzystwo Benderowskie, Klub Sympatyków Kolei), Cezary Grochowski (Prezes Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej), Jakub Janas (radny miejski Wrocławia), Joanna Klima, przewodnicząca Rady Osiedla Szczepin, Joanna Szczygielska-Źółtańska z Rodziców dla klimatu, a spotkanie prowadził Mateusz Kokoszkiewicz. Oprócz pytań od prowadzącego uczestnicy zadawali sobie pytania wzajemne.
Podczas debaty omówiono m.in. brak przełożenia ochrony klimatu na codzienność.
Mateusz Kokoszkiewicz: – Mam wrażenie, że klimacie mówi się w bardzo ogólny sposób. Gdzieś tam jest jakiś klimat, jakieś raporty, ale to nie wpływa bezpośrednio na decyzje i działania u nas.
Joanna Klima, przewodnicząca Rady Osiedla Szczepin: - Kiedyś rozmowy o klimacie były głównie domeną aktywistów. W dokumentach rzeczywiście temat się pojawia, ale praktyka odbiega znacząco. To często tylko „papier”.
Wykluczenie transportowe a działania klimatyczne
Uczestnicy rozmawiali też o ważnej części polityki klimatycznej, czyli o polityce transportowej.
Aktywista Miłosz Cichuta (Akcja Miasto, Towarzystwo Benderowskie, Klub Sympatyków Kolei): – Niestety, w polskich samorządach sama polityka transportowa się nie przebiła, co dopiero polityka klimatyczna w transporcie. W wielu gminach wciąż nie ma transportu publicznego i mówienie o klimacie jest tam abstrakcyjne.
Cichuta uważa, że, warto także eksperymentować z nowymi formami transportu. – Faktycznie transport publiczny do każdej miejscowości nie dotrze. Mamy kolonie czy osady z jednym, czy dwoma domami – ich nie obsłużymy klasycznym autobusem jeżdżącym według rozkładu. Dlatego są potrzebne usługi typu telebus, zamawiany z 24-godzinnym wyprzedzeniem.
– Pozytywnym przykładem mogą być programy budowy sieci tras rowerowych czy reaktywacja linii kolejowych. To wszystko są rzeczy, które mają związek z klimatem i z polityką transportową. Te działania obejmują cały Dolny Śląsk albo jego znaczną część. One też integrują nas w regionie - dodał radny Jakub Janas.
Według Joanny Szczygielskiej-Żółtańskiej z Rodziców dla klimatu pokutuje brak świadomości i pozytywnych narracji o transporcie i klimacie.
– To nie tylko problem transportowy czy klimatyczny, to problem strukturalny: jak mówić ludziom, że coś jest w ich interesie, skoro nie czują, że mają wpływ na rzeczywistość? Brakuje nam w Polsce dobrej narracji i to nie tylko w małych miejscowościach. Nawet w dużych miastach nie mówimy o transporcie publicznym jako o czymś przyjaznym, wygodnym, niezbędnym - powiedziała działaczka.
Polityka rowerowa dla klimatu i dla ludzi
Debata dotyczyła także polityki rowerowej, która powiązana jest z klimatyczną. Kokoszkiewicz: – Dawniej rower był postrzegany jako środek rekreacyjny. Teraz to element transportu.
Prezes Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej Cezary Grochowski zwrócił też uwagę na postępy w polityce rowerowej regionu, choć zbyt małe.
– Postęp na pewno jest. Trudno, żeby go nie było. Ale ja jestem ambitny chciałbym, żeby nasz region, który ma ogromny potencjał rowerowy, zarówno turystyczny, rekreacyjny, jak i komunikacyjny, był najlepszy w Polsce. Albo przynajmniej w ścisłej czołówce. Niestety, obecnie jesteśmy z tyłu, przynajmniej w porównaniu do dwóch województw: małopolskiego i zachodniopomorskiego. One w realizacji polityki rowerowej są co najmniej dwa poziomy wyżej – powiedział prezes WIR.
Towarzystwo Benderowskie prowadzi projekt „Klimatyczny strażnik peryferii”. Projekt otrzymał wsparcie finansowe w ramach programu PROTEUS, prowadzonego przez Transatlantic Foundation, europejskie ramię The German Marshall Fund of the United States.
W czasie projektu promowane było prawo do transportu publicznego, sprawiedliwość klimatyczna, zwalczanie, aktywizm oraz skargi i wnioski. Zwieńczeniem działań była dyskusja strażnicza.
Do badania kwestii klimatycznych wybrano osiem gmin (do 20 tys.): gmina Jedlina-Zdrój, gmina Kamieniec Ząbkowicki, gmina Karpacz, gmina Malczyce, gmina Mirsk, gmina Szklarska Poręba, gmina Świeradów-Zdrój, gmina Walim, a jako dziewiąty dodano Lądek-Zdrój.
Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie poglądami autora(-ów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Unii Europejskiej lub Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Edukacji i Kultury. Ani Unia Europejska, ani organ przyznający nie mogą ponosić za nie odpowiedzialności.
Źródło: Towarzystwo Benderowskie