Jak młodzież wiejska postrzega społeczność lokalną, widzi się w Uni Europejskiej i nie spostrzega organizacji pozarządowych
Odwołując się do tytułu konferencji - 'Aspiracje i plany życiowe młodzieży wiejskiej w obliczu integracji z Unią Europejską' - można stwierdzić, że aspiracje młodzieży wiejskiej są duże, nie udało się jednak w czasie spotkania odpowiedzieć na pytanie, czy i kiedy będzie ona mogła je zrealizować.
21 marca 2003 w Galerii im. Jana Pawła II w Warszawie odbyła się konferencja „Aspiracje i plany życiowe młodzieży wiejskiej w obliczu integracji z Unią Europejską”. Zorganizował ją Instytut Spraw Publicznych przy wsparciu Fundacji Wspomagania Wsi. Podczas konferencji przedstawione zostały wyniki badania nad młodym pokoleniem wsi III Rzeczpospolitej, które na zamówienie ISP zrealizował zespół badaczy z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Badanie miało charakter sondażu opinii publicznej i zostało przeprowadzone na reprezentatywnej próbie ok. sześciuset osób w wieku od 16 do 30 lat z terenów wiejskich w całej Polsce. Taki wybór respondentów wzbudził podczas dyskusji sporo kontrowersji. Zastrzeżenie wywołało tak duża rozpiętość wiekowa badanych. Z sali odezwały się głosy, że grupa objęta badaniem to tak naprawdę dwa pokolenia, a nie jedno i trudno znaleźć wspólny mianownik dla poglądów osób będących jeszcze przed wszystkimi życiowymi wyborami, i takich, które już większości tych wyborów dokonało. Autorzy badania bronili się odwołując się do punktu odniesienia, jakim był dla nich rok ’89. Ich celem było dotarcie do osób, które wtedy wkraczały w życie - zarówno tych którzy rozpoczynali dopiero życie świadome (dzisiejsi 16-latkowie mieli wtedy po 3 lata), a także tych, którzy stali na progu dorosłości (dzisiejsi 30-latkowie mieli w ‘89 18 lat).
Dlaczego w ogóle badacze zdecydowali się na badanie młodzieży wiejskiej?
Jak powiedział prof. Krzysztof Gorlach, bezpośrednim bodźcem była propozycja Instytutu Spraw Publicznych, który chciał zamówić takie badanie. Jednak nie ulega wątpliwości, że problem postrzegania świata przez młodych mieszkańców wsi jest dzisiaj ważny i aktualny z kilku przyczyn - przyznała to zarówno Lena Kolarska - Bobińska, szefowa ISP, jak i badacze z Instytutu Socjologii UJ. Zachód postrzega Polskę jako kraj wiejski, co więcej, jako kraj z nierozwiązanym problemem wiejskim – podkreśliła to w swoim komentarzu do wyników badań prof. Krystyna Szafraniec z Instytutu Socjologii UMK. Jednocześnie w kontekście przygotowań do przystąpienia do Unii Europejskiej nawet w Polsce wieś jest postrzegana jako ta, która „utrudnia” proces integracji. Ponadto, jak ujął to prof. Krzysztof Gorlach, to na wsi kumulują się różne negatywne zjawiska, takie jak bieda, bezrobocie, niski poziom wykształcenia czy niski poziom rozwoju technologicznego.
Kreśląc w dwóch zdaniach obraz młodych ludzi na wsi, prof. Krzysztof Gorlach odwołał się do pojęcia kapitału cywilizacyjnego, na który składają się: poziom wykształcenia, umiejętność posługiwania się komputerem, znajomość języków obcych, gotowość do ciągłego dokształcania się. Pod względem wszystkich tych czynników sytuacja wsi jest zła, co potwierdza chociażby fakt, że połowa młodych ludzi kończy proces edukacji na szkole zawodowej. Jednak w stosunku do wyników badań przed lat kilkudziesięciu, inny jest stosunek młodzieży do tego, czy warto sytuację tą zmieniać. Mało kto ma dzisiaj wątpliwości, że należy się dokształcać. Odwołując się do tytułu konferencji można stwierdzić, że aspiracje młodzieży wiejskiej są duże, nie udało się jednak w czasie spotkania odpowiedzieć na pytanie, czy i kiedy będzie mogła ona je zrealizować.
Jak młodzież postrzega społeczność lokalną i jak nie spostrzega organizacji
Dr Hab. Zygmunt Seręga skupił się na kwestiach związanych z postrzeganiem przez młodych mieszkańców wsi opozycji między wiejską społecznością lokalną a miastem.
Na opozycję wieś – miasto nakłada się w postrzeganiu młodych inna: dobre wykształcenie, praca i szansa wzbogacenia się versus zdrowie, przyjaciele i rodzina. Ujawnia się to w rozróżnieniu między pożądanym miejscem zamieszkania - dwie trzecie respondentów wskazało wieś lub małą miejscowość, a pożądanym miejscem przyszłej pracy – jako miejsce realizacji planów zawodowych zdecydowanie częściej wskazywane jest duże lub mniejsze miasto, tam chce i spodziewa się że będzie pracować również dwie trzecie. Badanie wykazało również, że mieszkanie na wsi ma według badanych negatywny wpływ na osiągnięcie stabilizacji życiowej przejawiającej się pozycją zawodową i wyższymi zarobkami, zaś pozytywny na osiągnięcie wartości pozamaterialnych takich jak zdrowie, bliskie relacje z ludźmi i dobre wychowanie dzieci.
Jednak, także na wsi więzi międzyludzkie i tradycja wspólnego działania nie są już tak silne. Z badań wynika, że aż 42% badanych nie miało w swoim życiu doświadczenia uczestnictwa we wspólnym działaniu grupy sąsiedzkiej (jednoznaczną interpretacje rozmywa tu szeroka rozpiętość wiekowa respondentów – brak takiego doświadczenia nie dziwi u szesnastolatka, ale jest bardzo zaskakująca u trzydziestolatka). Z drugiej strony jednak, to ze strony kręgów koleżeńskich i od sąsiadów badani najczęściej oczekiwaliby pomocy. O wiele mniej osób przyszłoby z problemem do kościoła (wymieniony był łącznie z Caritas), samorządu czy zrzeszeń lokalnych (pod tą nazwą „ukryli” badacze inne organizacje poza Caritasem) – do tych ostatnich po pomoc zgłosiłoby się tylko 15% badanych.
Młodzież wiejska jest bardziej młoda niż rolnicza
Analizując stosunek młodzieży wiejskiej do integracji europejskiej można wydzielić dwie podstawowe cechy, które na niego wpływają – wiejskość i „młodzieńczość”. W swoim komentarzu do wyników badań Lena Kolarska - Bobińska podkreśliła, że stosunek do integracji europejskiej zależy od aspiracji i stopnia otwartości na zmiany. Młodzież jest grupą społeczną, która ma największe aspiracje (najwięcej jest jeszcze przed nią, najwięcej ma planów i nadziei), charakteryzuje ją także większa otwartość. Dlatego też, jak wynika z innych badań, młodzież chętnie pójdzie do referendum i będzie głosować za integracji. I być może właśnie ze względu na młody wiek, respondenci przebadani przez zespół z UJ są w większości za przystąpieniem do Unii.
Warto jednak przyjrzeć się też wpływowi miejsca zamieszkania – wsi - na postawę młodzieży. Okazuje się, że zarówno w przypadku młodych, jak i starych, to nie sam fakt zamieszkiwania na wsi wpływa na większą niechęć do integracji z Unią. Jak wspomniała dr Barbara Fedyszak – Radziejowska z IRWiR PAN, to rolnicy obawiają się przystąpienia do UE, zaś młodzież wiejska w większości nie wiąże swojej przyszłości z rolnictwem (co również wynika z omawianego badania), więc zjednoczona Europa nie stanowi dla niej zagrożenia.
Dr Zbigniew Drąg wskazał też na kilka czynników wypływających na pozytywny stosunek do integracji Polski z UE. Przede wszystkim trzeba podkreślić, że największy odsetek osób, które zamierzają opowiedzieć się w referendum na TAK, są wśród tych, którzy nie tylko są zainteresowani tematem integracji, ale również czują się doinformowani, autorzy badania nazwali ich „obserwatorami” (w odróżnieniu np. do „outsiderów”, którzy nie wyrażają zainteresowania procesem integracji, ale i nie posiadają wyczerpujących informacji). Na podstawie badania można wymienić kilka cech „obserwatorów”. Okazuje się, że częściej są to mężczyźni, cechuje ich wyższy niż przeciętny poziom indywidualizmu i są lepiej wykształceni.
Ryzyko, ale nie w polu
Ostatnią poruszaną w czasie konferencji kwestią było rozwijanie przedsiębiorczości na wsi. Dr hab. Krzysztof Gorlach przedstawił wyniki badania dotyczące tego, jak młodzież widzi w swoją przyszłość. Badana młodzież została zapytana o gotowość do podjęcia ryzyka (niezbędnego przy rozpoczynaniu jakiejkolwiek działalności gospodarczej). Okazuje się, że aż 75% respondentów byłaby skłonna zaryzykować, ale pod warunkiem, że podejmowane działania nie byłyby związane z działalnością rolniczą. Można przypuszczać, że ryzyko związane z rolnictwem jest respondentom lepiej znane, a więc i bardziej realne. Dlatego też spośród różnych typów gospodarstw młodzież wiejska najbardziej chciałaby pracować w gospodarstwach agroturystycznych czy gospodarstwach ekologicznych, najwyraźniej bardziej pasujących według młodych do nowych czasów niż tradycyjne rolnictwo.
Prezentacja wyników badań i komentarze panelistów wywołały dyskusję, podczas której nie tylko wyrażano wątpliwości i zadawano pytania, ale również zgłaszano pomysły na zmianę sytuacji młodzieży wiejskiej. ISP obiecał, iż stworzy repozytorium takich idei, z którego będzie można zarówno czerpać wzorce, jak i dodawać własne pomysły i sprawdzone modele.
Źródło: inf. własna