Jak bohaterzy zdjęli maski, czyli podsumowanie II Pomorskiego Forum Animacji Społecznej
Tegoroczny zjazd animatorek i animatorów społecznych był poświęcony człowiekowi. Temu, który jest na co dzień ukryty pod maską superbohatera działań społecznych w swojej małej ojczyźnie. Słowa o potrzebie wymiany doświadczeń, inspiracjach, ale także o wspieraniu w trudnych momentach wybrzmiewały podczas paneli dyskusyjnych, warsztatów i grup roboczych. W sobotę 21 maja pomorscy przedstawiciele animacji społecznej gościli w Gdańsku.
“Ludzie się otworzyli, co jest największym sukcesem tego spotkania.” - stwierdziła Małgorzata Sokołowska, koordynatorka projektu Pomorska Animacja Społeczna 2.0 - “Przypomnijmy, że przecież dopiero pół roku temu nasi bohaterowie wyszli z ukrycia. Wkroczyli na naturalną ścieżkę w stronę profesjonalizacji tego zawodu, o którą chcemy zawalczyć. Myślę tu konkretnie o dostrzeżeniu stycznych, wspólnych wyzwań i takich samych problemów, jakie mamy jako animatorki i animatorzy społeczni. Oczekuje się od nas ciągłej gotowości do reagowania na pojawiające się problemy naszych społeczności. Dzięki takim zjazdom jak forum dostrzegamy, że nie jesteśmy sami, że tworzymy sieć, że możemy sobie pomóc.”
Zła pogoda nie odstraszyła ponad 60 uczestników II Pomorskiego Forum Animacji Społecznej (PFAS), którzy przybyli na zaproszenie organizatora wydarzenia Fundacji RC oraz jego partnerów m.in.: Pomorskiej Sieci Centrów Organizacji Pozarządowych, Miasta Gdańsk, Stowarzyszenia Morena. Gości ciepło powitali: Monika Chabior, zastępczyni Prezydenta ds. rozwoju społecznego i równego traktowania Miasta Gdańska oraz Michał Guć, Wiceprezydent Gdyni ds. innowacji, podkreślając jak istotną rolę pełni animacja społeczna jako element strategii rozwojowych samorządów terytorialnych.
Ważnym głosem rozpoczynającym PFAS było wystąpienie prof. Jacka Gralczyka, który osadził zagadnienie animacji społecznej w kontekście rzeczywistości z ostatnich trzech lat - czasu kryzysów geopolitycznych, epidemiologicznych oraz związanych z cyfryzacją relacji międzyludzkich. Gralczyk nakreślił także kierunek, w którym mogłaby się rozminąć animacja społeczna - od pełnienia “roli” do bycia profesją: “Status profesji jest wtedy, gdy obok elementów związanych z zawodem pojawiają się inne aspekty, które wykraczają poza obowiązkowe kwalifikacje - stały rozwój poprzez szkolenia, samokształcenie się i wszelka aktywność samorozwojowa.” Jak wyjaśnił, chodzi tu o postrzeganie ludzi zajmujących się animacją społeczną, jako autonomicznych jednostek poruszających się pomiędzy wyzwaniami, mających swoje specjalizacje, ale którzy doskonale wiedzą, że siłą jest środowiskowe podejście do społeczności i otwarcie się na jej potrzeby. (nagranie transmisji: https://tiny.pl/9v72w)
Zielony guzik zmian społecznych
Piotr Stec, prezes Pomorskiej Sieci Centrów Organizacji Pozarządowych, który na ten jeden dzień zamienił się w konferansjera, wielokrotnie podkreślał, że dwiema cechami wyróżniającymi animatorów społecznych jest: elastyczność i adaptacja do bieżącej sytuacji. Stec przyznał: ”Wchodzenie do przestrzeni, jaką jest animacja społeczna wiąże się z wyrażeniem zgody oraz wzięciem odpowiedzialności za naciśnięcie zielonego guzika uruchamiającego proces transformacji społecznych w perspektywie długofalowej.” Przecież często bywa tak, że zanim nastąpi trwała zmiana w danym środowisku, musi zadziać się ciąg zdarzeń różnego przekroju. O swoich doświadczeniach i przykładach opowiedzieli przedstawiciele NGO z różnych społeczności m.in. Domu Sąsiedzkiego Alternatywy 5 z Sopotu, Spółdzielni Socjalnej Zeroban z Gdańska oraz Centrum Inicjatyw Obywatelskich ze Słupska.
Sokołowska: “W przerwach i za kulisami Forum, wielu uczestników dzieliło się ze mną spostrzeżeniem, że cieszą się z rozmów o tym, co trudne. To jest dla nich prawdziwe i samo uświadomienie sobie, że inni też borykają się z wypaleniem, z samotnością lidera, z brakiem stabilizacji, sprawia, że czują się częścią większej całości.”
Czas zdjąć maski
Praca w animacji społecznej to nie tylko radość z integracji swoich społeczności, satysfakcja z wprowadzania zmian, ale także szara rzeczywistość 3 sektora. Praca od projektu do projektu, terminowe i merytoryczne rozliczanie wniosków, biurokratyzacja, brak stabilizacji zatrudnienia i możliwości inwestowania w zespół. Te wszystkie czynniki, a także duża mobilizacja wewnętrzna sprzyjają wypaleniu zawodowemu, o czym opowiedziały Ola Machalska z OSP z Karlikowa oraz Anna Łukomska z Kultura Aktywny Puck.
Szybko zmieniająca się rzeczywistość, w której działa animacja społeczna i konieczność dostosowania się do tych zmian, jest bardzo trudna. Brakuje zatem chwili zatrzymania się, żeby rozpoznać nowe potrzeby społeczności, ale także, aby nie zaniedbywać stałych oczekiwań. Nie da się być animatorem w pędzie, co podkreślały Sulisława Borowska z Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego oraz Dobrosława Korczyńska-Partyka z Przystani Gdynia. Ciekawym głosem z tej drugiej strony mocy, czyli samorządu była wypowiedź Michała Zoreny, kierownika Wydziału Rozwoju Społecznego Miasta Gdańska, który jak podkreślił, widzi się w roli i stara się być “animatorem animatorów społecznych”, o czym można więcej usłyszeć oglądając transmisję na https://tiny.pl/9v726 .
O szerokim spektrum różnych zagadnień dotyczących animacji społecznej była także mowa już w bardziej kameralnych grupach dyskusyjnych. Podjęto tematy o dostępności animacji społecznej, tożsamości działań domów sąsiedzkich, pracy z wolontariuszami oraz włączania młodzieży w działania animacyjne.
Otwórzmy się na młodzież i biznes
W wymianie doświadczeń związanych z animacją społecznych swoje zdanie mocno zaakcentowała młodzież reprezentująca Stowarzyszenie 180 stopni z Gdańska. Młode animatorki zaprezentowały działalność swojej organizacji w dzielnicy Nowy Port, opowiadając o trudnościach dotarcia ze swoimi potrzebami oraz postulatami do kręgu dorosłych, o tym jak udało im się zmienić swoją społeczność. Również podczas pracy w grupie dyskusyjnej zwracano uwagę na konieczność włączenia młodych ludzi do planowania animacji, która ich sama dotyczy. Jednakże chęć rozpoczęcia dialogu powinna być wyrażona po obu stronach.
Podczas panelu o współpracy NGO z biznesem niejednokrotnie pojawiał się termin CSR (czyli społecznej odpowiedzialności biznesu) jako pola do wdrażania działań animacyjnych. O swoich doświadczeniach i związkach z 3 sektorem opowiedziały: Monika Brzozowska (Torus), Natalia Mamczura (Diety od Brokuła), Alicja Jabłonowska (100cznia) oraz Virginie Little (Little Greenfinity). Panie przedstawiły przykłady, jak biznes może sam stać się animatorem społecznym, np. udostępniając przestrzeń na działania non-profit lub angażując pracowników i partnerów wokół wspólnej akcji społecznej. Tym, co faworyzuje kontekst nawiązania współpracy są z pewnością autentyczność, wiarygodność oraz poparcie oddolne np. swoich pracowników.
Plany na 2023
Takie spotkania jak forum są potrzebne, bo rzadko kiedy sami animatorzy i animatorki mają okazję porozmawiać na żywo. “Obserwując uczestników widać było wyraźnie, iż nie mogą się nagadać. Czasem nawet trudno było im przerwać dyskusje w grupach.” - dodaje Sokołowska
Zapraszamy także do obejrzenia i wysłuchania jak Łukasz Samborski, dyrektor Fundacja RC, podsumował tegoroczne forum i jak widzi jego przyszłość: https://youtu.be/dPHTtB5kri0
Źródło: Regionalne Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych