Struktura wiekowa społeczeństwa i potrzeby osób z niepełnosprawnościami sprawiają, że komunikacja miejska musi być inkluzywna. Od początku istnienia Zarządu Transportu Metropolitalnego w województwie śląskim, podejmując się szeregu różnych zadań, hołdujemy tej zasadzie. Teraz, po czterech latach prac, nasze starania zostały docenione przez Fundację im. Stefana Batorego. Zostaliśmy laureatem nagrody Super Samorząd w akcji Masz Głos.
O wykluczeniu komunikacyjnym najczęściej mówi się w kontekście białych plam komunikacyjnych, zapominając o ograniczeniach i barierach, z którymi na co dzień muszą się zmagać osoby starsze i osoby z niepełnosprawnościami.
Jak zidentyfikować i – co najważniejsze – wyeliminować takie przeszkody?
Chociaż większość rozwiązań poświęconych osobom z niepełnosprawnościami wprowadzaliśmy z własnej inicjatywy, to jednak bez wsparcia trzeciego sektora nie wdrożylibyśmy tylu zmian, ergo organizowana przez nas komunikacja miejska nie byłaby tak inkluzywna. Wychodzę z założenia, że nikt tak dobrze nie otwiera oczu na potrzeby osób z dysfunkcjami wzroku, jak osoby niewidome. Pamiętam, jak w 2019 roku podpisaliśmy list intencyjny o współpracy z fundacją „Ważni Ludzie” i jakich cennych rad udzielali nam pani Alicja Witek i pan Wojciech Dulski. Następnie skontaktowali się z nami pan Krzysztof Wostal z fundacji „Transgresja” oraz Przewodnicząca Wojewódzkiej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych pani Anna Wandzel. Bardzo doceniamy zaangażowanie tych osób i ich aktywne podejście w kwestii wdrażania zmian.
A tych zmian w ostatnich kilkunastu miesiącach wdrożyliśmy bardzo dużo. Za przykład udogodnień dedykowanych pasażerom ze szczególnymi potrzebami może posłużyć ustandaryzowanie głośności sygnałów akustycznych wewnątrz pojazdów, dodatkowa zapowiedź głosowa w tramwajach: "uwaga – wysiadanie na jezdnię", czy też wymóg kontrastowych oznaczeń progów w wejściach do autobusów i na przystankach. Wiele kwestii uregulowaliśmy w standardach nowych umów, które zawieramy z firmami przewozowymi. Warto w tym miejscu wymienić zapisy o odpowiednio zaprojektowanym systemie informacji pasażerskiej, funkcji przyklęku, czy też o braku możliwości ściszania komunikatów głosowych przez kierowców autobusów. Duże znaczenie ma również odpowiednie wyposażenia pojazdów. Rampy najazdowe, pasy bezpieczeństwa – to i inne staje się już standardem w naszej komunikacji miejskiej.
Niewielki koszt, dostępność informacji – korzyści dla pasażerów
Na szczególną uwagę zasługuje jednak nasze autorskie rozwiązanie. Są to wypukłe naklejki, które umieszczane są na tablicach rozkładowych. Znajdują się na nich nazwy przystanków zapisane w alfabecie Braille’a oraz kody QR, które prowadzą do stron internetowych z rozkładami jazdy.
Dzięki naklejkom, na wszystkich 7 000 przystankach, które obsługujemy, pasażerowie niedowidzący i niewidomi oraz poruszający się na wózkach mogą lub będą mogli zapoznać się z najważniejszymi dla nich informacjami. Wdrażając to rozwiązanie zwiększamy dostępność informacji i tym samym podnosimy poziom inkluzywności komunikacji miejskiej bez ponoszenia dużych kosztów. Dla porównania: wartość drugiego projektu elektronicznych tablic Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej, który obejmuje 462 takie urządzenia, przekracza 35 mln zł. Natomiast wydruk naklejek na 7 000 przystanków, nawet uwzględniając ich liczne zapasowe egzemplarze, to koszt ok… 20 tys. zł. Podsumowując – niewielki koszt, a korzyści dla pasażerów niewspółmiernie duże.
Efektywność to niejedyna zaleta tego rozwiązania
Warto podkreślić również jego prostotę oraz łatwość jego użytkowania. Naklejki są koloru żółtego, przez co są bardziej widoczne dla niedowidzących. Umieszczamy je zawsze na dole po prawej stronie tablicy rozkładowej, dzięki czemu - z jednej strony - znajdują się one w zasięgu osób poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz - z drugiej strony - są łatwo odnajdywane przez pasażerów niewidomych – ci wiedzą bowiem, gdzie należy się ich spodziewać. Każda naklejka na każdym stanowisku przystankowym ma dwa, unikalne elementy.
Pierwszy z nich to oczywiście kod QR. Po jego zeskanowaniu osoby z niepełnosprawnościami są kierowane do strony internetowej z rozkładami jazdy obowiązującymi dokładnie na tym przystanku, na którym pasażer się znajduje. Dzięki temu osoby niewidome i niedowidzące, przy użyciu swojego oprogramowania w telefonie, mogą odczytać godziny odjazdów poszczególnych autobusów, tramwajów i trolejbusów. Taką samą korzyść, po zeskanowaniu QR kodu, zyskują osoby poruszające się na wózkach lub bardzo niewielkiego wzrostu. Nie muszą one prosić innych, aby odczytano im te rozkłady jazdy, które zlokalizowane są na tyle wysoko, że znajdują się poza zasięgiem ich wzroku. Drugim unikalnym elementem naklejki jest zapisana w alfabecie Braille’a nazwa przystanku. Osobom niewidomym i niedowidzącym umożliwiamy w ten sposób upewnienie się, na jakim jest się przystanku oraz gdzie przyłożyć telefon, aby zeskanować kod QR.
Na koniec chcę podkreślić, że systematyczne wdrażanie tych udogodnień to duża zasługa gmin należących do Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz Zarządu GZM. To właśnie dzięki ich przychylności oraz formalno-finansowemu wsparciu możliwe było urzeczywistnienie potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Jako dyrektor ZTM Katowice dedykuje tę nagrodę wszystkim naszym pasażerom. Wszystko co robimy, robimy zawsze z myślą i troską o Was.
Małgorzata Gutowska, Dyrektor Zarządu Transportu Metropolitalnego w Katowicach
Śródtytuły pochodzą od redakcji.