Iluminacja dachu SGH: rozpoczęła się Warszawa w Budowie
W Auli Spadochronowej SGH, na trzech wysokich wieżach powstała wystawa Muzeum Sztuki Nowoczesnej o naszym mieście. W sobotę wernisażowi towarzyszyła efektowna iluminacja szklanego dachu budynku. Tak rozpoczął się festiwal projektowania miasta Warszawa w Budowie.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej organizuje festiwal już od trzech lat. Na jego sobotnie otwarcie zeszło się mnóstwo polityków startujących w wyborach, głównie z ekipy rządzącej. Wszyscy chcieli być jak najbliżej mikrofonów, w blasku fleszy. To o tyle kuriozalne, że wystawa w SGH to dość krytyczny głos w kwestii polityki czy może bardziej braku polityki władz miasta i kraju w takich tematach jak mieszkalnictwo czy planowanie urbanistyczne. Gdyby politycy uważniej obejrzeli tę wystawę, wcale by się tak chętnie na niej nie fotografowali.
Wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza zmroziło, gdy stanął nad mapą roszczeń w Warszawie, bo aż czerwono jest na niej od miejsc, których zwrotu domagają się dawni właściciele. Z tym problemem boryka się również Muzeum Sztuki Nowoczesnej planowane na placu Defilad, bo do gruntu, na którym ma powstać, wciąż są roszczenia prywatnych właścicieli. - Dlatego właśnie Muzeum Sztuki zajmuje się miastem. Bo budujemy tę wielką instytucję w samym sercu Warszawy, w bardzo konkretnych okolicznościach. Tworzymy jej przyszły program, który ma być atrakcyjny dla warszawiaków. Dlatego musimy to miasto zrozumieć - tłumaczy wicedyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej Sebastian Cichocki, współtwórca festiwalu Warszawa w Budowie.
Politycy z dumą wypowiadają hasło "Polska w budowie", twórcy tego festiwalu - z ironią. Ale nie tylko narzekają. Formułują też postulaty, podpowiadają rozwiązania, zachęcają mieszkańców do aktywności. Mamy tu na przykład rysunkowy instruktaż, jak założyć spółdzielnię mieszkaniową czy przykład udanego obywatelskiego projektu - Skweru Sportów Miejskich.
Są sfotografowane nocą przez Jana Smagę i skomentowane przez architekta, urbanistę Grzegorza Buczka porażki, błędy i zaniechania projektowe Warszawy, m.in. pl. Grzybowski, okolice Stadionu Narodowego czy Miasteczko Wilanów. Jest pokazany przykład spółdzielni mieszkaniowej Venta na Mokotowie założonej w stanie wojennym przez trzech młodych ludzi, która do dziś działa, przełamując kolejne prawne ograniczenia. Niezwykle ciekawy jest wywiad z niemieckim architektem i krytykiem architektury Wolfgangiem Kilem, który porównuje politykę mieszkaniową w Warszawie i Berlinie.
Znamienne jest też to, że wystawa "Powrót do miasta" pnie się w górę na trzech wieżach właśnie w budynku SGH. Profesorowie tej uczelni zostali zaproszeni do jej współtworzenia; studenci, którzy codziennie tędy przechodzą, będą ją mogli przez cały ten miesiąc studiować. A w końcu to oni już wkrótce w znaczący sposób wpływać będą na kształt naszego miasta.
• Dziś na festiwalu Warszawa w Budowie m.in. wykład słynnego designera Konstantina Grcicia (godz. 18, Sala Kisielewskiego, PKiN) i otwarcie jego wystawy w tymczasowej siedzibie Muzeum Sztuki Nowoczesnej przy ul. Pańskiej 3 (godz. 20).
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna