Niektóre z poniższych danych mogą Was zaskoczyć. Faktyczne różnice między organizacjami działającymi w różnych regionach kraju często okazują się sprzeczne z panującymi stereotypami. NGO.pl przygląda się wybranym aspektom działań sektora pozarządowego w poszczególnych województwach.
Czy stowarzyszenia i fundacje pochodzące z poszczególnych województw inaczej się rozwijają, potrzebują innego wsparcia? Już pobieżny rzut oka na wyniki badań wystarczy, by zauważyć znaczące różnice. W najbliższym czasie NGO.pl przyjrzy się dokładniej sektorowi pozarządowemu w województwach. Na początek podstawowe dane o regionalnym zróżnicowaniu NGO-sów w Polsce.
Liczba i rozkład terytorialny organizacji
Najwięcej organizacji w stosunku do liczby mieszkańców działa w województwach: mazowieckim, dolnośląskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim, lubuskim i zachodniopomorskim. Najmniej jest ich woj. świętokrzyskim, śląskim, opolskim, lubelskim i łódzkim.
Najmniejszy odsetek fundacje stanowią w województwach: podkarpackim, opolskim (po 5%), lubuskim (6%) i warmińsko-mazurskim; największy, głównie za sprawą Warszawy, w mazowieckim – 30%.
Najwięcej organizacji najstarszych (działających od ponad 15 lat) jest w województwie śląskim i opolskim (po 29%). Z kolei największy procent najmłodszych stowarzyszeń i fundacji (założonych w ciągu nie więcej niż dwóch lat przed badaniem) odnotowano w woj. dolnośląskim, mazowieckim (po 18%) i warmińsko-mazurskim (30%).
Pola działań organizacji
Jedną z głównych cech odróżniających NGO-sy w poszczególnych województwach jest ich główne pole działania. Organizacji aktywnych w obszarze sportu, turystyki, rekreacji i hobby najwięcej jest na Podkarpaciu (50%), Dolnym i Górnym Śląsku (40 i 42%) oraz Opolszczyźnie (43%), w woj. lubuskim (41%) i warmińsko-mazurskim (42%), zaś najmniej na Mazowszu (25%).
Województwo mazowieckie przoduje za to pod względem proporcji organizacji kultury i sztuki (18%), których najmniej jest w świętokrzyskim (9%).
Edukację i wychowanie jako główne pole działań najczęściej wskazują organizacje z woj. kujawsko-pomorskiego (20%), najrzadziej zaś ze Śląska i Wielkopolski (po 11%).
Najmniejszy odsetek organizacji ochrony zdrowia jest w województwie lubelskim, lubuskim i podkarpackim (po 5%), zaś największy na Pomorzu (9%).
W obszarze usług socjalnych, pomocy społecznej najwięcej organizacji działa w woj. świętokrzyskim (11%), a najmniej w podlaskim, podkarpackim i kujawsko-pomorskim (po 4%).
Pod względem działań na rzecz rozwoju lokalnego wyróżnia się Warmia i Mazury, gdzie aż 10% organizacji wskazało ten obszar jako najważniejsze pole swoich działań.
Ludzie w organizacjach
Organizacje o największej bazie członkowskiej (największej przeciętnej liczbie członków) pochodzą z woj. kujawsko-pomorskiego (przeciętnie 51 członków) i mazowieckiego (48 członków), zaś województwo, w którym przeciętna liczba jest najniższa to warmińsko-mazurskie (25 członków).
W poszczególnych województwach przeciętnie między 5 a 10 członków i przedstawicieli władz regularnie pracuje społecznie na rzecz organizacji – najmniejsze przeciętne zaangażowanie deklarują organizacje z woj. dolnośląskiego (przeciętnie 5 członków lub przedstawicieli władz), zaś największe organizacje z woj. opolskiego (przeciętnie 10 członków lub przedstawicieli władz).
Najwięcej organizacji współpracujących z zewnętrznymi wolontariuszami działa w województwie lubelskim (61%), opolskim (58%) i mazowieckim (57%), zaś najmniej w małopolskim (42%), kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim (po 42%).
Przeciętna liczba wolontariuszy zaangażowanych w ciągu roku w działania organizacji jest taka sama niemal we wszystkich województwach i wynosi dziesięć osób. Jedynym regionem, w którym jest ona mniejsza, jest Podkarpacie, w którym wolontariuszy zewnętrznych jest przeciętnie sześciu. Między województwami występuje większe zróżnicowanie pod względem przeciętnej liczby wolontariuszy ściślej związanych z organizacją – najmniej jest ich w woj. warmińsko-mazurskim (przeciętnie trzech), a najwięcej w woj. lubuskim (przeciętnie ośmiu).
Największy procent organizacji zatrudniających na stałe płatny personel jest w woj. kujawsko-pomorskim (38%), a dopiero na drugim miejscu w mazowieckim (31%). Najwięcej organizacji zatrudnia na zasadzie jednorazowych umów lub zleceń w woj. podlaskim. Zaś województwa, w których najmniej organizacji zatrudnia płatny personel, (łącznie – na stałe i na jednorazowe umowy) to zachodniopomorskie (płatnych pracowników ma tylko 35%), świętokrzyskie (36%) i podlaskie (38%).
Pod względem przeciętnej liczby pracowników zatrudnionych na stałe w organizacji przoduje woj. wielkopolskie – w połowie organizacji posiadającej płatny personel jest ich co najmniej dziewięciu. Najmniej jest ich w woj. lubelskim – przeciętnie dwóch.
Jednak różnice między regionami bardzo się zmniejszają, kiedy zamiast liczby osób pod uwagę weźmiemy ekwiwalent ich czasu pracy liczony w pełnych etatach (40 godzin tygodniowo). W takim ujęciu w większości województw w organizacjach zatrudniających płatny personel czas ich pracy odpowiada przeciętnie jednemu lub dwóm etatom, tylko w woj. pomorskim są to trzy etaty.
Największy procent organizacji, w których w ciągu roku przed badaniem przybyło pracowników, odnotowano w zachodniopomorskim (30%), świętokrzyskim (27%) i łódzkim (26%), zaś ubyło ich w największym odsetku organizacji w Wielkopolsce (17%) i na Ziemi Lubuskiej (14%). W województwie lubuskim też najwięcej organizacji planowało w ciągu 12 miesięcy po badaniu zredukować liczbę pracowników (8%), zaś zatrudniać nowe kadry najczęściej chciały organizacje z woj. warmińsko-mazurskiego (18%), opolskiego i lubelskiego (po 17%).
Finanse organizacji
Największe przeciętne roczne przychody miały w 2009 roku organizacje z terenów Mazowsza i Wielkopolski (po ok. 25 tys. zł). Najniższe przeciętne przychody były niemal pięć razy niższe – budżet połowy organizacji na Podkarpaciu nie przekroczył 5,3 tys. zł.
Największy procent organizacji, których roczne przychody nie przekroczyły 10 tys. zł odnotowano w woj. opolskim (56%), podkarpackim (55%), łódzkim (53%) i pomorskim (50%), zaś najmniejszy w woj. podlaskim (34%) i wielkopolskim (36%).
Co ciekawe, podlaskie jest drugim, po mazowieckim, województwem pod względem największego odsetka organizacji z budżetami powyżej 100 tys. zł – na Mazowszu (głównie dzięki Warszawie) jest ich 30%, na Podlasiu 26%, na Dolnym Śląsku 25%.
Być może relatywnie dobra sytuacja finansowa organizacji z Podlasia wiąże się z ponadprzeciętnym wykorzystaniem źródeł rządowych i funduszy europejskich – z obu źródeł finansowania organizacje z woj. podlaskiego korzystały częściej niż stowarzyszenia i fundacje z innych regionów. Ze środków rządowych relatywnie często korzystały też organizacje z opolskiego (34%), a z funduszy europejskich organizacje działające w woj. warmińsko-mazurskim (14%) i kujawsko-pomorskim (13%). Po środki samorządowe najczęściej sięgają organizacje z Wielkopolski i Opolszczyzny (po 65%), najrzadziej zaś organizacje z Pomorza (38%).
Darowizny od osób fizycznych najczęściej zasilają budżety organizacji z woj. śląskiego i świętokrzyskiego (po 47%), najrzadziej zaś z podkarpackiego (22%). Z kolei z darowizn od instytucji i firm najczęściej korzystają organizacje z woj. łódzkiego, zaś najrzadziej z zachodniopomorskiego (26%) i podkarpackiego (27%).
O fundusze strukturalne lub środki europejskie w ciągu dwóch lat przed badaniem aplikował największy odsetek organizacji z woj. lubelskiego (35%), podlaskiego i świętokrzyskiego (po 34%). Najrzadziej robiły to organizacje z Wielkopolski i Dolnego Śląska (po 22%).
Najwięcej organizacji twierdzących, ze nie posiadają żadnego znaczącego majątku, jest na Podkarpaciu (71%), tam też najwięcej organizacji deklaruje, że praktycznie nie ma rezerw finansowych (82%). Podobny procent organizacji nie posiadających żadnego zabezpieczenia finansowego jest w woj. łódzkim (82%), opolskim (81%), warmińsko-mazurskim (80%). Największy procent organizacji posiadających rezerwy jest w podlaskim i pomorskim (po 27%).
Współpraca z administracją, mediami i innymi NGO-sami
Co zrozumiałe, najwięcej organizacji, które mają częste kontakty z administracją szczebla centralnego, jest w woj. mazowieckim (przede wszystkim w Warszawie). A gdzie najczęściej organizacje mają intensywne kontakty z samorządem lokalnym? Ponad połowa organizacji (54%) ma częste kontakty z samorządem gminnym i powiatowym w woj. świętokrzyskim, niemal połowa (46%) na Dolnym Śląsku. Najmniej organizacji ma częste relacje z lokalnymi jednostkami samorządu terytorialnego w woj. zachodniopomorskim (28%), mazowieckim (29%) i małopolskim (30%).
Widać spore różnice między regionami pod względem skali współpracy z urzędami marszałkowskimi – najwięcej organizacji utrzymujących z nimi częste kontakty jest w woj. świętokrzyskim (22%) i podlaskim (20%), najmniej w dolnośląskim (4%), lubelskim i śląskim (po 5%). Mniejsze różnice są w kontaktach z administracją centralną szczebla regionalnego – ponad 10% organizacji często kontaktujących się z urzędem wojewódzkim lub jego agendami jest tylko na Podlasiu.
Z mediami ogólnokrajowymi najczęściej intensywne kontakty mają organizacje z Mazowsza (znów wpływ Warszawy), zaś z lokalnymi organizacje z woj. podlaskiego i pomorskiego (po 27%). Z czasopismami specjalistycznymi najwięcej organizacji współpracuje często w Małopolsce (12%).
Generalnie najbardziej na współpracę nastawione są organizacje z woj. opolskiego i warmińsko-mazurskiego (najmniej organizacji – 20% - deklaruje, że z żadną organizacją nie ma częstych kontaktów), zaś najmniej chętne do relacji z innymi podmiotami wydają się organizacje z woj. zachodniopomorskiego (aż 43% deklaruje, że z żadną organizacją nie ma częstych kontaktów).
Problemy i opinie organizacji
Najwięcej optymistów wśród organizacji jest w woj. warmińsko-mazurskim (60% uważa, że warunki do działania w zbliżającym się roku będą lepsze niż były), lubelskim i lubuskim (po 57%). Najmniej optymistów jest na Mazowszu (tylko 35% uważa, że będzie lepiej), choć najwięcej organizacji, które sądzą, ze sytuacja zmieni się na gorsze jest w Małopolsce (15%).
Przekonanie o pogorszeniu warunków działania w przyszłości w woj. małopolskim może być jednak związane nie z pesymizmem, tylko przekonaniem, że jest tak dobrze, że może być tylko gorzej – to właśnie w Małopolsce bowiem najwięcej organizacji (28%) deklaruje, ze nie odczuwa żadnych problemów.
Większość organizacji jednak problemy odczuwa. Które kwestie sprawiają najwięcej trudności? Zdobywanie funduszy lub sprzętu – choć i tu regiony różnią się między sobą. W woj. warmińsko-mazurskim i lubelskim deklaruje go po 71% organizacji, w Wielkopolsce tylko 47%.
Źródło: inf. własna