Konflikty zbrojne, globalny kryzys klimatyczny i czynniki ekonomiczne sprawiają, że rok 2025 będzie dla ludzkości niezwykle trudny i pełen wyzwań. ONZ prognozuje, że aż 305 milionów ludzi będzie potrzebować pomocy humanitarnej. Kluczowymi miejscami kryzysów pozostają Strefa Gazy, Ukraina oraz kraje Afryki Subsaharyjskiej.
Rok 2025 nie będzie łatwy dla organizacji humanitarnych z całego świata. W mijającym roku jednym z największych problemów i wyzwań dla pracowników humanitarnych pozostawały konflikty zbrojne w Strefie Gazy oraz Ukrainie. Organizacje takie jak Polska Misja Medyczna pomagały też w kryzysach, o których słyszymy od lat, jak w Syrii czy Etiopii. W czasie wojny cierpią również ludzie, którzy na co dzień zajmują się ratowaniem życia i zdrowia.
WHO odnotowało w zeszłym roku 1499 ataków na pracowników, placówki służby zdrowia i transporty medyczne. Dwa na trzy z nich wydarzyły się w Strefie Gazy, Ukrainie i na Zachodnim Brzegu. W takich warunkach niełatwo jest pomagać poszkodowanym cywilom. Ich sytuacja zdrowotna stale się pogarsza: nie tylko w wyniku bombardowań, ale również utrudnionego dostępu do lekarzy, czystej wody i żywności
– opisuje sytuację na terenach objętych konfliktami Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.
We znaki dał się także kryzys klimatyczny. I to także najbliżej nas: po katastrofalnej wrześniowej powodzi w Polsce, Polska Akademia Nauk alarmowała, że w wyniku zmian klimatu zagrożenie takimi zjawiskami wzrosło ponad dwukrotnie[1]. Zmianami klimatu dotknięte będą w największym stopniu kraje, które i tak już cierpią w wyniku kryzysów humanitarnych. Nadchodzące lata prawdopodobnie będą najgorętszymi w historii, a przez to pojawi się dodatkowo problem gwałtownego przemieszczenia ludności uciekającej przed kataklizmami naturalnymi. Problemy występujące choćby na Bliskim Wschodzie czy w Afryce Subsaharyjskiej zaczną się przez to pogłębiać. To samo dotyczy głodu na świecie oraz dotkniętych nim dzieci.
– Głód to nie tylko brak pożywienia, to również zubożenie diety, jej niedostosowanie do rozwijającego się organizmu dziecka. Rodziny, które jeszcze niedawno mogły same wyhodować produkty na swoje posiłki, przez zmiany klimatu straciły możliwość upraw i są zależne od droższych towarów sprowadzanych z zagranicy. Tymczasem w wielu krajach na obu końcach łańcucha dostaw trwają w ostatnich latach poważne konflikty, często o zbrojnym charakterze – jak choćby w Etiopii czy Ukrainie – dodaje Małgorzata Olasińska-Chart, która koordynuje projekt Polskiej Misji Medycznej w Etiopii. Organizacja zajmuje się pomocą również w innych częściach świata, potrzebujących zorganizowanego i profesjonalnego wsparcia - jak choćby w Wenezueli.
Tymczasem już teraz na świecie ostre niedożywienie dotyka nawet 282 milionów ludzi w 59 krajach. Zwykle jest ono spowodowane: konfliktami zbrojnymi, wstrząsami ekonomicznymi, ekstremalnymi warunkami klimatycznymi, ubóstwem i nierównościami[2]. Bez podjęcia międzynarodowych wysiłków humanitarnych perspektywy bezpieczeństwa żywnościowego bardzo się pogorszą, a mieszkańcy Strefy Gazy czy Etiopii ucierpią wtedy najbardziej.
Wszelka pomoc, zwłaszcza ta zorganizowana w sposób przemyślany, będzie w tym roku na wagę życia.
Wspieraj pomoc Polskiej Misji Medycznej:
· ustaw płatność cykliczną w Twoim banku na działania PMM lub na https://pmm.org.pl/wplacam/
· przekaż darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 40 1030 1508 0000 0008 2378 3004
· załóż własną zbiórkę na platformie http://misjapomoc.pmm.org.pl
Źródło: Stowarzyszenie Polska Misja Medyczna