Gwiazdy apelują do Lidla o poprawę losu kurczaków w nowym spocie Otwartych Klatek
12 znanych osób apeluje do Lidla o polepszenie warunków życia kurczaków hodowanych na mięso w najnowszym spocie Otwartych Klatek. Chodzi m.in. o zmniejszenie stłoczenia zwierząt na fermach i rezygnację z nienaturalnie szybko rosnących ras kurczaków, które zabija się w wieku zaledwie 6 tygodni.
Michał Piróg, Basia Kurdej-Szatan, Łukasz Nowicki, Anna Wyszkoni, Małgorzata Ostrowska, Piotr Głowacki, Kinga Kujawska, Kamila Szczawińska, Józef Pawłowski, Aga Stachurska, Karolina Pilarczyk oraz Niedzia – znane osoby z różnych środowisk – telewizyjnego, teatralnego, sportowego, gamerskiego i TikTokowego – połączyły siły i wystąpiły w najnowszym spocie Stowarzyszenia Otwarte Klatki, w którym apelują do Lidla o podpisanie porozumienia European Chicken Commitment (ECC) i zobowiązanie się tym samym do rezygnacji z praktyk powodujących ogromne cierpienie kurczaków hodowanych na mięso.
Publikacja apelu znanych osób przez Otwarte Klatki jest kolejnym etapem międzynarodowej kampanii skierowanej do Lidla, która rozpoczęła się jesienią 2022 r. W Polsce odbyły się m.in. liczne protesty pod sklepami sieci, w Warszawie zawisł wielkoformatowy billboard.
W przeciągu ostatniego roku udokumentowano cierpienie kurczaków na fermach dostawców Lidla w wielu krajach Europy. Opublikowane nagrania pokazują zwierzęta w agonii, zdeformowane, niemogące utrzymać się na nogach. Liczne zwłoki kurczaków świadczą o tym, że nie udzielono im pomocy i umierały niezauważone. W zatłoczonych kurnikach nagrano skandaliczne przypadki rozjeżdżania żywych kurczaków przez pojazdy załadunkowe. Udokumentowano też przemoc pracowników ferm, w tym rzucanie, kopanie czy uderzanie pisklętami o wiadra. Pogwałcenia dobrostanu zwierząt występują niezależnie od kraju, z którego pochodzą materiały – dowodzi to, że cierpienie kurczaków jest nierozerwalnie związane z systemem hodowli, z którego korzysta Lidl.
Działania podjęte przez 20 organizacji prozwierzęcych w 11 krajach Europy skłoniły Lidla do uczestnictwa w negocjacjach z przedstawicielami koalicji Open Wing Alliance, do której należą Otwarte Klatki. Do tej pory nie osiągnięto jednak konsensusu.
– Negocjacje z Lidlem trwały kilka miesięcy, jednak ostatecznie nie udało się dojść do porozumienia, dlatego wznowiliśmy kampanię. Jesteśmy wdzięczni wszystkim osobom, które wzięły udział w spocie i zabrały głos w imieniu milionów kurczaków, które cierpią z powodu skutków zbyt gwałtownego wzrostu, żyjąc w ogromnym ścisku i bez dostępu do naturalnego światła. Mamy nadzieję, że Lidl nie zignoruje tego przejmującego wezwania – mówi Monika Kowalska, Menadżerka ds. Kampanii Biznesowych w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.
Po publikacji nagrań z ferm dostawców Lidla polski oddział sieci opublikował komunikat, twierdząc, że "stanowczo potępia pokazywane nadużycia i wyraźnie sprzeciwia się okrucieństwu wobec zwierząt". Co więcej, w oświadczeniu czytamy: “[…] uważnie śledzimy dyskusję na temat European Chicken Commitment i wspieramy cel inicjatywy, jakim jest poprawa dobrostanu zwierząt w hodowli drobiu”. Mimo tego firma wciąż odmawia wydania deklaracji ECC i polepszenia tym samym warunków hodowli kurczaków, których mięso jest sprzedaje.
Problemem jest stosowanie w hodowli kurczaków ras szybko rosnących, które są gotowe do uboju już po 5-6 tygodniach. Osiągają w tym krótkim czasie wagę nawet do 3 kg. Tak nienaturalnie szybki wzrost powoduje szereg problemów zdrowotnych, w tym przede wszystkim bolesne deformacje nóg czy schorzenia związane z niewydolnością serca. Wiele zwierząt nie dożywa nawet uboju – umierają m.in. z powodu ataków serca, schorzeń metabolicznych czy w wyniku unieruchomienia, kiedy ich nogi zawiodły i ptaki nie mogły dostać się do pożywienia czy wody.
– Kurczaki brojlery to najliczniej hodowane i zabijane zwierzęta lądowe na świecie, dlatego tak kluczowe jest odejście od najbardziej okrutnych praktyk stosowanych w ich hodowli. Absolutne minimum, jakie możemy i powinniśmy zrobić, to zrezygnować ze stosowania ras szybko rosnących i zmniejszyć zagęszczenie na fermach – elementy te stanowią trzon deklaracji ECC – mówi Kowalska.
Większość Polaków się z tym zgadza – według badania przeprowadzonego przez Biostat w sierpniu 2023 r. aż 71,7% ankietowanych uważa, że warunki hodowli kurczaków powinny ulec poprawie. Podobny odsetek (71,4%) badanych zgadza się, że należy rezygnować z szybko rosnących ras kurczaków na rzecz ras o bardziej zrównoważonym tempie wzrostu.
Otwarte Klatki zbierają podpisy pod petycją do Lidla o polepszenie warunków życia kurczaków. Można podpisać ją na stronie: www.nadzieja-kurczakow.pl
Źródło: Stowarzyszenie "Otwarte Klatki"