Różnic majątkowych nie zlikwidujemy, ale biedę, która jest wynikiem poniżenia, musimy - przekonuje Prof. dr hab. Elżbieta Tarkowska, w rozmowie z Aleksandrą Klich. Wywiad publikuje Gazeta Świąteczna.
Stereotypowe myślenie o osobach ubogich, zakłada zwykle, że są oni winni sytuacji, w której się znaleźli. Postawę pogardzania biednymi widać coraz bardziej. Ubóstwo w powszechnych wyobrażeniach wynika z lenistwa, lekkomyślności, nadużywania alkoholu, ubogim nie chce się pracować.
Takie przeświadczenie funkcjonuje nawet wśród osób, które zajmują się pomaganiem.
Naukowcy zajmujący się biedą od lat postulują podmiotowe podejście do osób ubogich. Należy okazywać im szacunek, zapytać o ich potrzeby. Już samo zainteresowanie biednym, okazanie że chce się go wysłuchać, ma wartość terapeutyczną.
* o Wiolecie Woźnej można przeczytać m.in. w artykule „Mamę małej Róży wysterylizowano bez jej zgody”, lub „Ofiary urzędniczego barbarzyństwa”
Źródło: Gazeta Wyborcza 208/2009