Greenpeace: Referendum ogólnokrajowe w sprawie Rospudy również nie ma podstaw prawnych
W związku dzisiejszymi doniesieniami (Polskie Radio, Program I, 'Sygnały Dnia', 27.02.2007), że Premier rozważa przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum w sprawie Doliny Rospudy Greenpeace podkreśla, że ta propozycja również nie może być prawomocnym rozwiązaniem konfliktu.
Opinie w tej sprawie wyraziło już wielu
prawników, między innymi profesorowie Piotr Winczorek i Andrzej
Zoll. Wszyscy oni podkreślają, że jeśli budowa obwodnicy przez
tereny chronione NATURA 2000 może naruszać prawo, to o jej
realizacji nie może decydować referendum.
Chcemy też stanowczo zaprotestować przeciwko stwierdzeniom, które wygłosił premier w 'Sygnałach Dnia':
- Premier powiedział: "może plan alternatywny
być zrealizowany, tylko że to oznacza, że to będzie za 8 - 10 lat,
czyli 5 - 7 lat dłużej i znacznie drożej".
Jest to nieprawda: jeśli do realizacji planu
alternatywnego przez Chodorki przystąpiono by natychmiast,
obwodnica może być gotowa za 6 lat. Oznacza to opóźnienie o 3 lata
w stosunku do obwodnicy zatwierdzonej przez ministra Szyszko i to
przy założeniu, że obwodnica w przyjętym kształcie zostanie
zrealizowana w terminie. Z wielu powodów jesteśmy przekonani, że
jej realizacja w terminie jest niemożliwa.
- Premier powiedział: "Jeżeli teraz wybierzemy
propozycje ekologów, to zapomnijmy o tym, że skorzystamy z środków
unijnych i że wybudujemy do 2020 roku 7 tysięcy kilometrów
autostrad".
Tymczasem jest dokładnie odwrotnie: jeśli
Polska zbuduje obwodnicę z naruszeniem polskiego i unijnego prawa,
to nie tylko będzie zmuszona zapłacić kary, ale również może
stracić część funduszy na budowę dróg.
Źródło: Greenpeace