Greenpeace apeluje o szerokie konsultacje niemieckiego terminala LNG. Czy polski rząd weźmie w nich udział?
Greenpeace domaga się przeprowadzenia transgranicznej oceny wpływu na środowisko planowanego na Morzu Bałtyckim niemieckiego terminalu do importu gazu skroplonego LNG. Pismo w tej sprawie trafiło do Sekretarz Komitetu Wdrożeniowego Konwencji z Espoo Elisabeth Losasso. Terminal, który ma importować około 38 mld metrów sześciennych gazu rocznie będzie największym tego typu obiektem w Europie. Inwestycja planowana jest u wybrzeży Rugii, zaledwie sto km od granicy Polski. Organizacja liczy na to, że rząd Prawa i Sprawiedliwości poprze apel i włączy się w proces konsultacji tej inwestycji.
– Budowa kolejnej infrastruktury uzależniającej Europę od paliw kopalnych na kolejne dekady to szkodliwy pomysł. Skutki kryzysu klimatycznego już teraz odczuwamy na własnej skórze, a tego typu pomysły jeszcze go pogłębią. Realizacja tej inwestycji będzie też miała dramatyczny wpływ na ekosystem Morza Bałtyckiego. Biorąc pod uwagę szeroko zakrojone konsekwencje ekologiczne i środowiskowe, wzywamy Sekretariat Konwencji z Espoo do dokładnego zbadania proponowanego rurociągu i rozbudowy portu w pobliżu Rugii. Kluczowe jest przeprowadzenie kompleksowej oceny wpływu projektu na ptaki, ssaki morskie i ryby. Konwencja z Espoo zapewnia istotne ramy dla przeprowadzenia transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko i konieczne jest, aby potencjalne skutki wykraczające poza niemiecką wyłączną strefę ekonomiczną zostały należycie uwzględnione w tym kontekście – komentuje Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace
Inwestycja wygeneruje dodatkowy, uciążliwy ruch żeglugowy na obszarze, który jest domem dla kilku gatunków ptaków morskich chronionych na mocy przepisów unijnych, a w Polsce objętych ochroną gatunkową ścisłą. Gatunki te, w tym nur czarnoszyi i rdzawoszyi, perkoz dwuczuby, markaczka, tracz nurogęś, brzytwodziób i nurnik, tworzą wspólne populacje obejmujące sąsiednie kraje na Morzu Bałtyckim. Ochrona tych populacji ma ogromne znaczenie dla przyszłości tych gatunków w krajach Unii Europejskiej. Zakłócenia spowodowane pracami budowlanymi i regularnym ruchem statków stanowiłyby także poważne zagrożenie dla bałtyckiej populacji morświna. Tworząca genetycznie ograniczoną populację w środkowej części Morza Bałtyckiego, jest już skrajnie zagrożona, z szacowaną maksymalną liczbą zaledwie około 500 osobników dla całego Morza Bałtyckiego. Wszelkie zakłócenia spowodowane hałasem statków lub pracami budowlanymi mogą mieć poważny wpływ na żywotność tej ponadregionalnej populacji morświnów, jeszcze bardziej pogłębiając jej spadek i potencjalnie prowadząc do wyginięcia.
Planowana inwestycja zagraża także chronionym gatunkom ryb. Jesiotr bałtycki, niegdyś wymarły w Morzu Bałtyckim, został reintrodukowany w ramach żmudnych i wieloletnich wysiłków naukowczyń i naukowców z Polski i Niemiec. Wypuszczone jesiotry można znaleźć nie tylko u wybrzeży Niemiec ale także w wodach sąsiednich krajów. Ten ściśle chroniony gatunek ryb żeruje w pobliżu dna i mogłyby ucierpieć w wyniku prac związanych z budową rurociągu u wybrzeży Rugii oraz wszelkich naruszeń progu brzegowego Zatok.
– Zwracamy się także do polskiego rządu o nawiązanie współpracy z odpowiednimi zainteresowanymi stronami, w tym z rządem Niemiec, i koordynację wysiłków w celu oceny wszystkich potencjalnych skutków. Mamy nadzieję na otwarty dialog, przejrzystość i udział Polski wraz z innymi państwami bałtyckimi w procesie decyzyjnym w celu ochrony wspólnych interesów i różnorodności biologicznej Morza Bałtyckiego – dodaje Meres.
Źródło: Fundacja Greenpeace Polska