Wystawiają swoje potrawy na konkursach kulinarnych. Spotykają się, aby wspólnie wziąć udział w warsztatach artystycznych. Nie zapominają także o wspólnym biesiadowaniu przy dobrej muzyce i smacznych potrawach. Dodatkowo dbają o figurę biorąc udział w zajęciach aerobiku. Wszystko to dzięki uczestnictwu w Klubie Seniora, który pozwala realizować nowe pomysły, a nawet spełniać marzenia.
– Czy będąc w „złotym wieku” można wreszcie usiąść na kanapie i zająć się odpoczywaniem?
– A w życiu! Nie można nic nie robić. Trzeba zapomnieć na chwilę o swoim wieku, zacząć spełniać swoje marzenia i czerpać z życia jak najwięcej. Trzeba mieć także satysfakcję ze swoich osiągnięć. Dodam, że ja najbardziej lubię odpoczywać aktywnie, np. podczas zajęć aerobiku, na którym bywam regularnie.
– Badania pokazują, że polscy seniorzy są trzykrotnie mniej zaangażowani w życie społeczne niż ich rówieśnicy z Europy Zachodniej. Jako społeczeństwo tracimy coś cennego. Co możemy zrobić, aby te statystyki zmienić?
– Aktywizować się, zrzeszać w klubach i działać na rzecz swoich społeczności lokalnych. Niech przykładem będzie nasz Klub Seniora w Rakowicach. Działamy od roku i obecnie jest nas 21 osób. Zachęcamy kolejnych seniorów, którzy angażują się nie tylko w życie społeczne naszej wsi, ale także staramy się reprezentować nasza gminę na zewnątrz.
– Co daje uczestnictwo w Klubie Seniora?
– Dużo przyjemnych chwil. Mam wspaniałe koleżanki i kolegów, z którymi spotykamy się przy grillu, a także wspólnie śpiewamy podczas wieczorków tanecznych. Ćwiczymy również razem z młodymi nasze sylwetki podczas zajęć aerobiku. Organizujemy warsztaty kulinarne i artystyczne. Do szczęścia brakuje nam tylko instruktora śpiewu, żeby uaktywniły się nasze zdolności wokalne. Staramy się także aktywnie włączać w różne inicjatywy. Podczas ostatnich Dożynek Gminnych w Kazanicach wystartowałyśmy w konkursie „Kuchnia Ziemi Lubawskiej”. Zdobyłyśmy trzecie miejsce. Bardzo cieszę się z tego wyniku, to bardzo miłe i zarazem motywujące do dalszej pracy.
– Czy to, co robi Pani teraz jest fajniejsze od ciężkiej pracy?
– Hm … Trudne pytanie. Ciężka praca jest potrzebna, ale w złotym wieku trzeba pamiętać, że ma się już parę lat. Osobiście uważam, że bycie seniorem daje wiele satysfakcji, bo mogę sobie pozwolić na spędzanie czasu w gronie przyjaciół i rodziny. Mam zawsze dużo czasu dla swoich wnuków, kiedy potrzebują mojej pomocy, czy rady.
– Jak zachęci Pani innych seniorów do aktywnego włączania się w swoje małe społeczności lokalne?
– Szkoda czasu na siedzenie w domu, czas zacząć robić to, na co ma się ochotę. Zachęcam wszystkich seniorów, aby włączali się czynnie w życie swoich społeczności lokalnych. Jako szefowa Klubu Seniora w Rakowicach proponuję zajęcia kulinarne, podczas których możemy wymieniać się swoimi przepisami, a także rozmawiamy o zdrowej żywności. Klub to miejsce nie tylko do rozmów, spotkań, czy wspólnych zabaw; staramy się także pomagać innym w rozwiązywaniu problemów i wspierać ich w potrzebie.