Publicystyka - ngo.pl

11 września 2009, godz. 10. Po kilku dniach budowania CosmoGolema, według przysłanych z Belgii planów, wreszcie można było podziwiać go w całej okazałości.

– W sercu Golema znajduje się okienko, przez które każde dziecko będzie mogło wrzucić spisane na kartkach życzenia, myśli i marzenia. Zostawione pod opieką drewnianego giganta będą czekać na realizację – mówiła Monika Sajkowska, dyrektorka Fundacji Dzieci Niczyje (FDN) podczas uroczystości odsłonięcia rzeźby. – Ponadto pojawienie się na Polach Mokotowskich CosmoGolema zbiegło się z 20 rocznicą przyjęcia Konwencji Praw Dziecka, którą będziemy obchodzić za kilka tygodni. To również taki nasz symboliczny wkład w uświetnienie tej rocznicy zwłaszcza, że CosmoGolem stoi na straży praw dzieci.

– To dobrze, gdy najmłodsi mają marzenia. Ale wokół nas jest dużo dzieci, które nie wierzą w sens marzeń. Marzyć, to znaczy czegoś chcieć. A jeśli czegoś się chce, to próbuje się to osiągnąć. Próbując coś osiągnąć, wyznacza się drogę, do zdobycia celu. Myślę, że bardzo dobrze, iż CosmoGolem stanął w Warszawie. Jestem pewien, że będzie pomagał dzieciom wejść na tę drogę, którą dojdą do swoich wymarzonych celów. Będzie stał na początku tej drogi, a na jej końcu będą właśnie spełnione marzenia dzieci – stwierdził Włodzimierz Paszyński, zastępca prezydenta m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która objęła patronat nad CosmoGolemem wspólnie z Ambasadorem Belgii w Polsce – Janem Luykxem.

Na uroczyste odsłonięcie drewnianego giganta przybyli też mali podopieczni Gminnego Ośrodka Pracy z Rodziną w podwarszawskim Brwinowie. Dziesięcioletni Paweł, jako pierwszy z polskich dzieci wrzucił do środka CosmoGolema kartkę z narysowanymi przez siebie marzeniami.

– Czułem, otwierając drzwiczki do serca Golema, że moje marzenia się spełnią. I będę bardzo szczęśliwy, gdy tak się stanie – powiedział.

Skąd przyszedł pomysł?

CosmoGolema wymyślił 25 lat temu belgijski artysta Koen Vanmechelen. Jest on jedyną rzeźbą mającą ludzkie cechy, jaką zrobił.

– Tworzyłem ją przez trzy dni i pamiętam, że towarzyszyła mi przy pracy jakaś niesamowita siła. Już wtedy wiedziałem, że Golem jest symbolem takiego pomagacza i wybawcy. Znałem legendę o glinianym Homunkulusie, którego stworzył w XVI w. w Pradze Jehuda Löw. Jego rzeźba była symbolem pomocy i ochrony dla Żydów przebywających w praskim getcie. Chciałem, żeby mój gigant też niósł ze sobą jakąś ideę. Już wtedy myślałem o dzieciach – opowiadał Vanmechelen.

Sprawa CosmoGolema zaczęła się jednak krystalizować 15 lat później. Pewnego dnia artysta postanowił wreszcie złożyć poszczególne części giganta w całość. Zaprosił do pracy dzieci z belgijskich szkół. Wspólnie stworzyli pierwszego CosmoGolema.

– Wciąż był on jednak tylko rzeźbą. Zaczęliśmy zastanawiać się, jakie przesłanie może on jeszcze nieść. I wtedy wpadliśmy na pomysł, żeby dzieci wrzucały do jego środka kartki ze swoimi życzeniami i marzeniami. I tak w pełni zmaterializowało się przesłanie CosmoGolema, można powiedzieć otrzymało swoje wnętrze – wspominał Koen Vanmechelen.

Kolejnym krokiem było przeniesienie idei drewnianego giganta w inne zakątki świata. I tak rozpoczął się jego triumfalny pochód przez różne miasta. Warszawski CosmoGolem jest trzynastą rzeźbą, która na stałe znalazła swoje miejsce w przestrzeni miasta, po m.in. Antwerpii, Brukseli, Leuven, Tilburgu czy Bombaju. Właśnie w Bombaju odbywa się co roku impreza przy tamtejszym CosmoGolemie, na którą przychodzi 8 tys. dzieci. Trzynaście kolejnych ruchomych CosmoGolemów podróżuje po całym globie. W sumie, na świecie jest już 26 drewnianych gigantów stojących na straży praw dziecka i ich marzeń.

Aktywności na wiosnę

– Chcemy, aby warszawski CosmoGolem stał do końca świata, a nawet dzień dłużej, żeby wokół niego dużo się działo. Za parę miesięcy będzie tutaj przechodziła też Ścieżka Ryszarda Kapuścińskiego. Wierzymy, że to miejsce na Polach Mokotowskich stanie się miejscem kultowym, w którym będą spotykać się i najmłodsi i ich rodziny – przekonywała Monika Sajkowska.

Podczas odsłonięcia rzeźby dzieci z Brwinowa mogły już poczuć przedsmak twórczej zabawy wokół CosmoGolema. Pod okiem Koena Vanmechelena odbyły się bowiem warsztaty plastyczne. Artysta powiedział, że mogą tworzyć prace, jakie tylko chcą wykorzystując materiały, które wpadną im w ręce. W ruch poszły farby, kredki, plastelina. Potem Vanmechelen omówił z każdym małym artystą jego dzieło. Oczywiście, dzieci przenosiły na papier swoje marzenia, więc wszystkie kartki po warsztatach zostały wrzucone do wnętrza drewnianego giganta.

– Chcemy wokół CosmoGolema stworzyć zaplecze do działań edukacyjnych, kulturalnych, artystycznych i integracyjnych dla dzieci. Od wiosny w przyszłym roku chcemy organizować otwarte warsztaty dla dzieci dotyczące ich praw, oferty pomocowej jaka jest dla nich dostępna, sztuki, innych kultur, a także działań organizacji pozarządowych – zapewniła Marta Skierkowska, specjalista ds. PR w FDN. – Chcemy, aby w przedsięwzięcie zaangażowali się także nauczyciele i wychowawcy, którym udostępnimy scenariusze terenowych – „golemowych” zajęć na przykład na temat praw dziecka, żeby mogli oni organizować w okresie wiosennym i letnim tematyczne lekcje czy spotkania w tej sprzyjającej scenerii – dodaje.

Scenariusze zajęć oraz kalendarium imprez planowanych wokół CosmoGolema będą dostępne na towarzyszącej projektowi stronie internetowej www.cosmogolem.pl. Pierwszym, już gotowym w sieci do wykorzystania materiałem jest scenariusz przygotowany przez konsultantów Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111, który jest elementem kampanii edukacyjnej skierowanej do uczniów szkół gimnazjalnych.

Wokół CosmoGolema na pewno sporo będzie się działo. Ale każde dziecko, które chce powierzyć swoje marzenie drewnianemu gigantowi może to w każdej chwili zrobić. Wystarczy przyjść na Pola Mokotowskie i otworzyć drzwiczki do jego serca, które nigdy nie będą zamknięte. CosmoGolem to prawdziwy przyjaciel!

CosmoGolem to, po Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111, kolejny projekt realizowany przez Fundację Dzieci Niczyje i firmę Polkomtel, operatora sieci Plus, z myślą o najmłodszych.