Gdzie ta dobra zmiana dla zwierząt? Wielka demonstracja obrońców zwierząt pod Sejmem
Mimo publicznych obietnic wprowadzenia dobrych zmian w prawie dla zwierząt, w tym zakazu ich chowu na futra, występów cyrków ze zwierzętami, trzymania psów na łańcuchu i uboju rytualnego, politycy wykreślają z projektu ustawy najważniejsze postulaty. 13 września największe organizacje broniące praw zwierząt w Polsce i tysiące zawiedzionych obywateli przyjdą zaprotestować pod Sejm.
O projekcie ustawy o ochronie zwierząt zaczęło być głośno, gdy Jarosław Kaczyński wypowiedział się w spocie Fundacji Viva! za całkowitym zakazem chowu zwierząt na futra w Polsce. Prezes Prawa i Sprawiedliwości był zresztą pierwszą osobą, która podpisała się pod projektem. — To jest właśnie droga do prawdziwej europeizacji. W Europie tego rodzaju praktyk się zakazuje, a często przenosi się firmy do polski. To powinno być niedopuszczalne, nie możemy być krajem drugiej kategorii, my rzeczywiście musimy być prawdziwą Europą i to jest krok w tym kierunku — mówił Jarosław Kaczyński w listopadzie 2017 roku.
Mimo ogromnego społecznego poparcia dla tych zmian, w lipcu 2018 roku minister rolnictwa Jan Ardanowski zapowiedział, że PiS wycofuje się z zakazu chowu zwierząt na futra. Wszystko wskazuje na to, że z projektu znikną też inne kluczowe zapisy, m.in. zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, trzymania psów na łańcuchach oraz uboju rytualnego, podczas którego zwierzę jest zabijane w stanie świadomości.
– Po jednej stronie są wyborcy, którzy są za zakazem. Po drugiej stronie potężne lobby futrzarskie, Jan Szyszko i Tadeusz Rydzyk. To test dla Prawa i Sprawiedliwości. Po której stronie stanie? Czy ugnie się naciskom? Prezes Kaczyński w poprzedniej kadencji głosował przeciwko ubojowi rytualnemu, a kilka miesięcy temu jednoznacznie wyraził swoją negatywną opinię o zabijaniu zwierząt na futra. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której miałby wykonać zwrot o 180 stopni w tych sprawach, nawet jeśli jest pod presją swojego otoczenia politycznego – mówi Cezary Wyszyński, prezes Fundacji Viva!
Podczas demonstracji nie zabraknie tematu wprowadzenia zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach na terenie Polski. Jak pokazała interwencja Fundacji Viva w polskim cyrku dwa lata temu – zwierzętom w warunkach wędrownych cyrków nie da się zapewnić odpowiednich warunków bytowania. A specjaliści podkreślają, że udział dzieci w spektaklach z tresowanymi zwierzętami nie jest edukacyjny, ponieważ uczy dzieci przedmiotowego podejścia do zwierząt.
– Cyrki ze zwierzętami to anachroniczna rozrywka, pozbawiona walorów edukacyjnych – mówi Magdalena Góra z Fundacji Viva!. – Mamy nadzieję, że posłanki i posłowie nie wycofają się z wprowadzenia zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach na terenie Polski. Zakaz ten zakończy cierpienie zwierząt w wędrownych cyrkach, a także zamknie furtkę prawną, z której korzystali hodowcy-amatorzy, przetrzymujący lwy na kanapach czy tygrysy w małych klatkach na własnym podwórku – dodaje Góra.
13 września obrońcy zwierząt przyjdą zaprotestować pod Sejm pod hasłem: “Gdzie ta dobra zmiana dla zwierząt?”. Protest zaczną przemarszem z pl. Trzech Krzyży o godz. 17. Podkreślają, że demonstracja nie jest przeciwko partii rządzącej, a za wprowadzeniem dobrych zmian dla zwierząt.
– Wielu posłów Prawa i Sprawiedliwości wciąż popiera nasze postulaty, dlatego wierzymy, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Tym protestem chcemy pokazać, że Polacy chcą dobrych zmian w prawie dla zwierząt. Mamy nadzieję, że zwycięży głos obywateli, a nie garstki wpływowych biznesmenów – mówi Martyna Kozłowska, Fundacja Viva.
Demonstracja rusza 13 września o godzinie 17.00 z Placu Trzech Krzyży w kierunku Sejmu.
Źródło: inf. nadesłana