Edyta Bryła pisze w Wyborczej.biz, że wartość podpisanych umów na projekty unijne w Polsce to już 70 mld zł, ale według analiz ING Banku Śląskiego minie więcej czasu niż w poprzedniej unijnej perspektywie finansowej, nim wykonawcy zobaczą te pieniądze.
Ekonomiści ING Banku Śląskiego wskazują na duży skok w kontraktowaniu projektów współfinansowanych przez UE w ostatnich miesiącach. W trzecim kwartale tego roku wartość podpisanych umów wynosiła 70 mld zł, a do końca roku resort rozwoju spodziewa się kontraktacji na 100 mld zł. W analogicznym okresie w poprzedniej perspektywie unijnej (rok 2009) było to 90 mld zł.
Czekanie na pieniądze
Ale w przeciwieństwie do tamtego czasu tym razem na pierwsze zakontraktowane pieniądze po podpisaniu umowy poczekamy dłużej: dwa do trzech kwartałów. - Wtedy dość szybko za umowami szły pieniądze. Teraz ilość wypłacanych pieniędzy w porównywalnych okresach jest o 60 proc. niższa. W gospodarce efektów podpisanych umów cały czas jeszcze nie widać - tłumaczy Rafał Benecki, ekonomista ING Banku Śląskiego.
Przyczyną przestoju ma być nowy sposób realizowania przetargów, w modelu "zaprojektuj i zbuduj". Polega on na tym, że wykonawca lub konsorcjum w ramach jednego zlecenia ma zaprojektować i wykonać inwestycję. Wcześniej te zadania były podzielone, co utrudniało przeprowadzanie inwestycji przez wzajemne obwinianie się o błędy przez wykonawców i projektantów.
Cały artykuł: Fundusze unijne płyną powoli. Podpisujemy umowy, ale pieniędzy nie widać, Edyta Bryła, Wyborcza.biz, 15.11.2016
Źródło: Wyborcza.biz