Organizacje pozarządowe czekają na rozstrzygnięcia i ogłoszenie konkursów z tzw. „funduszy szwajcarskich”. To kolejne, po „norweskich”, środki, po które będą mogły sięgnąć NGO-sy.
Dowiedzieliśmy się, że aplikująca o bycie operatorem Fundacja Fundusz Współpracy (FFW) oprotestowała sposób przeprowadzenia rekrutacji na operatora. Co się dzieje?
Szwajcarsko-Polski Program Współpracy jest formą bezzwrotnej pomocy finansowej dla Polski. Szwajcaria przeznaczyła na ten cel 489 mln franków (ok. 310 mln euro). Fundusze Szwajcarskie mają na celu zmniejszenie różnic społeczno-gospodarczych pomiędzy Polską, a wyżej rozwiniętymi państwami Unii Europejskiej, a także różnic na terytorium Polski – pomiędzy ośrodkami miejskimi a regionami słabo rozwiniętymi pod względem strukturalnym. 40 proc. całej kwoty Funduszy jest przeznaczona dla czterech województw ściany południowo-wschodniej: lubelskiego, małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego.
W lipcu 2009 r. strona szwajcarska wybrała operatora Grantu Blokowego dla Organizacji Pozarządowych i Polsko-Szwajcarskich Regionalnych Projektów Partnerskich, którym została firma ECORYS Polska Sp. z o.o. Swój wniosek na operatora funduszu złożyła także Fundacja Fundusz Współpracy. Według jej przedstawicieli strona szwajcarska wybrała ofertę ECORYSU bez oceny wniosku złożonego przez FFW, co było niezgodne z zapisami Umowy Ramowej pomiędzy Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Szwajcarską Radą Federalną o wdrażaniu Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Postanowiliśmy wyjaśnić tę sprawę.
Na początek prezentujemy fragment pisma złożonego we wrześniu 2009 r. przez FFW do Heinza Kaufmanna, dyrektora Biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy mieszczącego się w Ambasadzie Szwajcarii. Można w nim przeczytać m.in.:
„Zgodnie z zapisami Umowy Ramowej pomiędzy Rządem Rzeczypospolitej Polskiej, a Szwajcarską Radą Federalną o Wdrażaniu Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy, zawartymi w aneksie 3 (rozdział A.2), wybór operatora Grantu Blokowego powinien odbywać się „w postępowaniu uzgodnionym pomiędzy Krajową Instytucją Koordynującą (KIK) a Szwajcarską Agencją Rozwoju i Współpracy (SDC)”. Tymczasem z treści pisma nr DPT-II-640-143-MB/09 z dnia 7 września 2009 r., otrzymanego z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wynika, że to postanowienie Umowy Ramowej zostało złamane, ponieważ „mimo innych formalnych ustaleń między Krajową Instytucją Koordynującą a szwajcarskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych, strona szwajcarska dokonała oceny nie obu przekazanych jej przez KIK projektów, a jedynie wniosku znajdującego się na pierwszym miejscu listy rankingowej”.
Zasady konkursu zostały określone w „Regulaminie Konkursu dotyczącym wyboru operatora Grantu Blokowego dla Organizacji Pozarządowych i Polsko-Szwajcarskich Regionalnych Projektów Partnerskich w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy”, opracowanym przez Krajową Instytucję Koordynującą w oparciu o postanowienia dokumentów programowych. W rozdziale 5 stwierdza on, że „po dokonaniu wstępnej oceny wniosków, Krajowa Instytucja Koordynująca przekaże rekomendowane wnioski do Biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy, celem przeprowadzenia przez nie dalszej oceny. Następnie, pozytywnie ocenione wnioski zostaną przekazane do Szwajcarskiej Agencji ds. Rozwoju i Współpracy, która dokonuje oceny i podejmuje ostateczną decyzję w sprawie wyboru operatora Grantu Blokowego i zaproponowanego przez niego systemu wdrażania”. Taka sama procedura została opisana w Wytycznych w sprawie Grantu Blokowego: „Krajowa Instytucja Koordynująca dokona wstępnej oceny wniosków i przekaże wstępną listę rankingową wniosków do Biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy, celem dokonania oceny i wyboru projektu przez Szwajcarską Agencję ds. Rozwoju i Współpracy.
Zgodnie z zapisami Regulaminu „rekomendowane wnioski” to te, które uzyskają nie mniej niż 50% punktów w odniesieniu do konkretnych kryteriów, i które zostaną przekazane do Biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Wniosek FFW spełnił oba kryteria i dlatego powinien zostać poddany ocenie przez Biuro Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy”.
Spotkaliśmy się z przedstawicielami Fundacji Fundusz Współpracy – Bartoszem Mieleckim, dyrektorem Biura Rozwoju Lokalnego i Inicjatyw Obywatelskich i zastępczynią kierownika Działu Funduszu dla Organizacji Pozarządowych – Agnieszką Mazur-Barańską.
Dlaczego czekaliście do września z wysłaniem pisma do strony szwajcarskiej?
Bartosz Mielecki (B.M.) – Organizatorem konkursu był Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i zgodnie z zasadami jedynym dla nas partnerem do kontaktów w sprawie tej oferty było właśnie MRR. Dlatego po otrzymaniu informacji o negatywnej decyzji w sprawie naszej oferty wystąpiliśmy z pismem do MRR, aby podało nam powody odrzucenia naszego wniosku przez stronę szwajcarską. I 7 września dostaliśmy odpowiedź, w której przeczytaliśmy między innymi, że „mimo innych formalnych ustaleń między Krajową Instytucją Koordynującą, a Szwajcarskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych, strona szwajcarska dokonała oceny nie obu przekazanych im przez KIK projektów, a jedynie wniosku znajdującego się na pierwszym miejscu listy rankingowej”. Informacja, którą otrzymaliśmy z MRR była dla nas dużym zaskoczeniem, gdyż dokumenty konkursowe mówiły o tym, że wnioski mają być poddane wstępnej ocenie przez polską stronę, a ocena zasadnicza oraz wybór projektu będzie dokonany przez stronę szwajcarską. Rzeczywiście, byliśmy na drugim miejscu listy rankingowej, ale różnica w punktacji była bardzo niewielka, a nasza oferta w ogóle nie została poddana ocenie przez stronę szwajcarską.
Jak na wasze wątpliwości zareagowało MRR?
(B.M.) – Z informacji otrzymanej z MRRwynikało jednoznacznie, że to nie Ministerstwo jest winne zaistniałej sytuacji i dlatego nie wiedząc, jak nam to wyjaśnić, zrezygnowało już z roli pośrednika i stwierdziło, że jak mamy wątpliwości dotyczące procedury oceny po stronie szwajcarskiej powinniśmy zwrócić się bezpośrednio do Ambasady Szwajcarskiej, co niezwłocznie uczyniliśmy. Skierowaliśmy oficjalne zapytanie do Biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy i zawiadomiliśmy o tym MRR, Szwajcarską Agencję ds. Rozwoju i Współpracy oraz Radę Działalności Pożytku Publicznego, przekazując im je do wiadomości. MRR nie zareagowało na nasze pismo w żaden formalny sposób. 30 października dostaliśmy z Biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy odpowiedź w której poinformowano nas, że nie ma procedury odwoławczej od podjętej decyzji.
Nie wyjaśniono wam, dlaczego wasz wniosek nie był poddany ocenie i w ogóle nie został rozpatrywany przez stronę szwajcarską mimo, że regulamin konkursu mówił co innego?
Agnieszka Mazur-Barańska (A.M.-B.) – Szwajcarzy nie w pełni ustosunkowali się do naszych zarzutów. Potwierdzili swoją decyzję i zdają się nie dostrzegać naruszenia zasad konkursu opisanych precyzyjnie w Regulaminie Konkursu i Wytycznych w sprawie Grantu Blokowego. Z jednej strony więc nie pozostaje nam nic innego jak uszanować ich decyzję jako nieodwołalną, ale z drugiej strony, bez tego wyjaśnienia i przyznania do naruszenia zasad konkursu, pozostajemy z niesmakiem sposobu w jaki został on przeprowadzony. Nie chodzi nam o to, czy ktoś lepiej lub gorzej przedstawił swoją ofertę, ale o samą zasadę wyboru, która nie została uszanowana.
(B.M.) – To pismo jest tak definitywne, tak stanowcze, że uznaliśmy, iż podejmowanie dalszej polemiki ze stroną szwajcarską jest bezcelowe. Uważamy, że sprawa jest zamknięta, strona szwajcarska nie widzi w tym problemu i nie zamierza nic dalej zrobić z, w naszej ocenie, złamaniem zasad konkursu.
A jak na całą tę kwestię zapatruje się MRR? Czy próbowaliście się jeszcze kontaktować z przedstawicielami ministerstwa po piśmie otrzymanym z biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy?
(B.M.) – Decyzja należy do strony szwajcarskiej, więc MRR nie ma nawet mocy sprawczej, na co wskazuje też treść wcześniejszego pisma, jakie dostaliśmy z ministerstwa. Jasno z niego wynika, że co innego zostało ustalone ze stroną szwajcarską, a co innego strona szwajcarska zrobiła, więc tym bardziej nie widzę szansy, żeby MRR mogło coś zmienić w tej kwestii.
Wnioski złożone w konkursie na operatora Grantu Blokowego przez FFW i przez ECORYS, po ocenie przez ekspertów MRR różniły się tylko kilkoma punktami. Dostaliście uwagi ekspertów dotyczące punktacji?
(B.M.) – Różnica w punktacji pomiędzy naszym projektem, a projektem konkurencyjnym wynosiła niecałe 2,5 proc. Na 220 punktów, które można było otrzymać dostaliśmy 197,25, a ECORYS 202,5 punktów. Nie zgadzaliśmy się też z uwagami ekspertów.
(A.M.-B.) – Uwagi ekspertów do naszego projektu dotyczyły rozwiązań innowacyjnych zaproponowanych w ofercie. Nie było zastrzeżeń mówiących, że nasz wniosek jest niezgodny z zasadami, czy z wytycznymi donatora, natomiast takie zastrzeżenia pojawiły się kilkakrotnie u naszego konkurenta. Mogliśmy się o tym przekonać, gdyż poprosiliśmy MRR o przysłanie uwag do konkurencyjnego projektu.
Nasza oferta została oceniona pozytywnie (90 proc. maksymalnej liczby punktów), ale mieliśmy zastrzeżenia do tej oceny, ponieważ widać było, że nie została zrobiona dogłębnie. Napisano nam, że nie ma w niej np. podziału dotyczącego zarządzania, jeśli chodzi o osoby, a takie zapisy były w projekcie. Może eksperci nie doczytali? Tak samo krytykowane były rozwiązania, które z powodzeniem są stosowane w innych publicznych i prywatnych mechanizmach grantowych. Mieliśmy pomysł, który jest takim trendem w organizacjach grantodawczych, że w przypadku małych, lokalnych organizacji nie wymagamy finansowego wkładu własnego. Zresztą, donator dawał taką możliwość – był wymagany wkład własny, ale niekoniecznie musiał być on w każdym przypadku finansowy. Podobne rozwiązania stosuje się np. w FIO, czy w wielu prywatnych fundacjach. W naszym projekcie daliśmy taką furtkę, że te organizacje, które dostają małe granty w powiązaniu z faktem, że działają bardzo lokalnie, nie muszą wnosić wkładu finansowego, tylko wkład rzeczowy. I to też było w jakiś sposób kwestionowane. Dlatego polemizujemy i mamy zastrzeżenia do uwag ekspertów.
Dlaczego nie odnieśliście się wcześniej do uwag ekspertów MRR?
(B.M.) – Chcieliśmy to zrobić, ale usłyszeliśmy, że nie ma na to procedury. Powiedziano nam, żebyśmy poczekali, że jak strona szwajcarska będzie miała jakieś pytania czy wątpliwości przy ocenie wniosku, to na pewno się do nas zwróci i poprosi o wyjaśnienia. I tak czekaliśmy, aż w końcu otrzymaliśmy pismo z MRR, że 10 lipca strona szwajcarska odrzuciła nas wniosek. Dlatego tym bardziej chcielibyśmy zrozumieć dlaczego tak się stało. Gdyby uzasadniono nam w sposób merytoryczny punktację jaką otrzymaliśmy w MRR, gdybyśmy rozumieli, dlaczego zostały nam obniżone punkty i byłoby to rzetelnie zrobione, to mielibyśmy poczucie, że nie ma o co kruszyć kopii. To, dlaczego podjęliśmy polemikę z decyzją strony szwajcarskiej wynika z tego, i chciałbym to wyraźnie podkreślić, że mamy poczucie, iż była to niesprawiedliwie podjęta decyzja i niezgodnie z zasadami.
(A.M.-B.) – Lepiej się przegrywa czując, że jest to gra fair, że są w tym argumenty natury merytorycznej. Jest w tym wszystkim paradoks, że jest to program adresowany przede wszystkim dla organizacji pozarządowych i stawia sobie za cel promowanie roli społeczeństwa obywatelskiego, ma przenosić dobre praktyki i know-how ze Szwajcarii, budować transparentność, dawać obywatelom wpływ na podejmowane decyzje, a tymczasem już na dzień dobry powstał taki zgrzyt.
(B.M.) – Właśnie, wszystkie te wartości jakby w ogóle nie istniały – decyzja została podjęta poza nami i nie dano nam możliwości ustosunkowania się do niej. Zwrócenie uwagi na nieprawidłowości, było zupełnie bezcelowe i bezskuteczne.
W jaki sposób to, że nie zostaliście operatorem wpłynie na waszą działalność? Co będziecie robić dalej?
(B.M.) – Zespół wdrażający FOP ma duże doświadczenie we wdrażaniu i w prowadzeniu różnych mechanizmów grantowych. I czujemy się w tym mocni. Poza tym udało się nam wypracować sprawne procedury, rozwiązania i narzędzia. Mamy też poczucie, że to, co robimy jest bardzo pozytywne, takie zresztą przychodzą do nas opinie od beneficjentów, różnych organizacji. Chcielibyśmy to wykorzystać i, choć w tej chwili istnieje duża konkurencja wśród organizacji grantodawczych, szukamy nowych wyzwań.
W kolejnych artykułach na ten temat chcemy przedstawić opinię w tej sprawie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz Biura Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)