Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Fundusze Lokalne: Bez ludzi nie ma niczego
Tomasz Schimanek (ARFP); Magda Dobranowska-Wittels (redakcja ngo.pl)
Fundusze lokalne to oddzielna sfera – dość wąska, ale niewątpliwe stanowiąca istotną część dziedziny „rozwoju lokalnego”. Obejmuje ona tworzenie i działanie nowego typu organizacji filantropijnej, która z jednej strony tworzy mechanizmy finansowania inicjatyw lokalnych, z drugiej aktywizuje społeczności lokalne. Fundusze lokalne: rozwijają i doskonalą różne metody i techniki pozyskiwania funduszy, pozyskują fundusze z wszelkich, dostępnych źródeł, finansują z pozyskanych funduszy działania odpowiadające potrzebom lokalnym, tworzą kapitały wieczyste jako źródła finansowania inicjatyw lokalnych, inicjują działania promujące filantropię i stymulujące aktywność społeczną.
CO TO JEST FUNDUSZ LOKALNY?
Fundusz lokalny (ang. community foundation) to typ organizacji, który narodził się w Stanach Zjednoczonych blisko 90 lat temu. W Polsce pierwsze fundusze lokalne zaczęły powstawać w 1999 roku. Fundusz lokalny to organizacja nienastawiona na zysk, apolityczna, zbierająca i przyznająca środki finansowe na rzecz poprawy warunków życia konkretnych społeczności lokalnych. Jego beneficjentami są lokalne stowarzyszenia, fundacje, szkoły, domy kultury, kluby i inne instytucje nienastawione na zysk, które prowadzą działania na rzecz danej społeczności. Fundusz Lokalny jest otwarty na różnorodne potrzeby zarówno darczyńców, jak i społeczności, dlatego przyznawane dotacje i granty mogą wspierać działania w szerokim zakresie np.: zdrowia i edukacji mieszkańców, pomocy społecznej, rozwoju kultury i zachowania tradycji, ochrony środowiska, sportu, bezpieczeństwa i aktywizacji mieszkańców.
- Fundusze powstają tam, gdzie jest bieda. Dlatego, że bieda jest niezwykle inspirująca - mówi Dorota Komornicka, która od sześciu lat prowadzi Fundusz Lokalny Masywu Śnieżnika i która przez ubiegły rok (do października 2004) była przewodnicząca Sieci Funduszy Lokalnych. - Wystarczy spojrzeć na mapę funduszy: głównie są usytuowane na północy i na ścianie wschodniej.
Fundusz Lokalny tworzy kapitał żelazny, łącząc darowizny wielu darczyńców w jeden wieczysty kapitał, a odsetki uzyskiwane z lokat i inwestowania kapitału żelaznego, przeznacza w formie dotacji i grantów na finansowanie inicjatyw i programów, wynikających z analizy potrzeb lokalnych i woli darczyńców.
- Naszym atutem jest świetna znajomość potrzeb lokalnych - przyznaje Dorota Komornicka. - Potrafimy nie tylko nazywać problemy, ale wiemy także, jakie z tego wynikają konsekwencje, znamy detale, wiemy, ilu ludzi wymaga pomocy. Nie zdejmujemy obowiązków z państwowej opieki społecznej. Ale zajmujemy się takimi problemami, o których uważamy, że warto je rozwiązać i które jesteśmy w stanie rozwiązać. Nie porywamy się na rzeczy niemożliwe.
Kapitał żelazny (zwany też kapitałem wieczystym) to pula środków finansowych, nieustannie powiększana. Nie może być ona przeznaczona na bieżącą działalność Funduszu, lecz jest wyłącznie inwestowana. Zyski z inwestowania kapitału żelaznego, w formie dotacji i grantów są przekazywane na finansowanie inicjatyw i programów, które służą rozwiązywaniu problemów lokalnych i aktywizowaniu społeczności. Kapitał żelazny zapewnia Funduszom Lokalnym trwałość i wiarygodność wobec darczyńców.
- Jeżeli ludzie naprawdę chcą zmieniać świat, muszą swoją pozycję jakoś umocnić, muszą mieć kapitał żelazny - przekonuje D. Komornicka. - Nawet nie chodzi o to, że odsetki od kapitału pozwalają nam funkcjonować, bo przynajmniej możemy pokryć pewne koszty operacyjne, na które najtrudniej jest zawsze zdobyć pieniądze. Ważniejsze jest, że kapitał żelazny daje pewne poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli mamy pieniądze, to jesteśmy w stanie robić różne ruchy, wspierając w mniejszym lub większym stopniu różne wydarzenia lokalne.
Fundusz lokalny opiera swoje działania na współpracy przedstawicieli różnych środowisk społeczności lokalnej, przede wszystkim władz lokalnych, przedsiębiorców i organizacji społecznych.
OGÓLNOPOLSKA SIEĆ FUNDUSZY LOKALNYCH
Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce od 1998 roku prowadzi Program Rozwoju Funduszy Lokalnych, w ramach którego pomaga tworzyć fundusze lokalne i wspierać ich działalność w Polsce. Uruchomiła także mniejszy, bliźniaczy program "Fabryka Inicjatyw", w ramach którego powstały cztery fundusze młodych, organizacje wykorzystujące doświadczenia funduszy lokalnych, ale skierowane wyłącznie na wspieranie inicjatyw dzieci i młodzieży.
Obecnie w Polsce działa 12 funduszy lokalnych, które powstawały w latach 1998 - 1999 w następujących miejscowościach: Elbląg, Biłgoraj, Nidzica, Lidzbark Warmiński, Sokółka, Leżajsk, Zelów, Racibórz, Bystrzyca Kłodzka, Rzeszów, Tomaszów Mazowiecki, Kielce. Obszar działania każdego z tych funduszy to z reguły powiat. Wymienionych 12 funduszy lokalnych tworzy od 2001 roku Ogólnopolską Sieć Funduszy Lokalnych. W latach 2001-2002 powstało pięć nowych funduszy, które budują wciąż swój potencjał. Przypuszcza się, że niedługo spełnią wszystkie standardy i zostaną przyjęte do Sieci. Są to fundusze z Gołdapi, Pasłęka, Kwidzyna, Szczecinka i Czerwionki-Leszczyn. W Płocku, Żyrardowie, Białobrzegach i Radomiu działają także cztery fundusze młodych, które rozpoczęły fazę transformacji w stronę funduszy lokalnych, a w Chełmie społeczność rozpoczęła budowanie funduszu w 2004 roku.
Dorota Komornicka uważa, że nowe fundusze wnoszą do Sieci świeże pomysły, pozwolą jej się rozwijać.
- Cały czas współpracujemy - mówi. - To nie jest tak, że te nowe fundusze są porzucone i niech się męczą same. Mamy takie poczucie, że powinniśmy się swoją wiedzą dzielić. Nie traktujemy ich jako konkurencji. Raczej wspieramy się nawzajem. Przedstawiciele nowych funduszy odwiedzali stare. To była wymiana doświadczeń. Bardzo dużo od tych ludzi się uczę. Oni mają świeże pomysły. Czasami człowiek czuje się wyeksploatowany, wypalony "zawodowo". A dzięki takim kontaktom się rozwijamy. To jest niezwykle inspirujące.
Program Rozwoju Funduszy Lokalnych wspierany jest m.in. przez Fundację C. S. Motta, Fundację im. S. Batorego, Trust dla Europy Środkowej i Wschodniej, Fundację Forda, Skoll Community Fund Community Foundation Silicon Valley oraz Komisję Charytatywną Agory, dodatkowo Fundusze Młodych wspiera Fundacja Mazowsze. Dorota Komornicka docenia rolę różnych fundacji w rozwoju funduszy lokalnych w Polsce, ale podkreśla, że najważniejsi są ludzie.
- Bez ludzi nie ma niczego. Nie jest tak, że państwo powołuje. To wynika aktywności obywateli. Ludzie mają wolę działania, chcą się udzielać, chcą zmieniać rzeczywistość. Mają taką potrzebę. Często w ogóle nie zwracają uwagi, ile ich to będzie kosztowało energii, nie mówiąc już o własnych pieniądzach. Bo takie były początki. Ludzie wykładali z własnej kieszeni, bo chcieli, żeby to ruszyło. Bogu dzięki, że są organizacje, instytucje, które pomogły nam to wszystko usprawnić. Oni także nieprawdopodobnie zmienili nasz sposób myślenia o ludziach, a my z kolei - przez nasze działania - zmieniamy sposób myślenia ludzi lokalnie. Oczywiście zawsze musi być lider. Ktoś, kto potrafi zgromadzić wokół siebie ludzi dobrej woli. To już trzeba mieć taki charakter. Nie wszyscy są liderami i całe szczęście, bo świat byłby nie do zniesienia.
REZULTATY
Dotychczasowe rezultaty 20 Funduszy Lokalnych (w tym liczone są także Fundusze Młodych) to zebranie ponad 4 875 000 zł na kapitały żelazne oraz ponad 3 627 700 złotych na wsparcie programów i inicjatyw lokalnych. Dzięki przyznaniu 2462 stypendiów na sumę 2 178 800 zł, od 1999 roku uczniowie szkół gimnazjalnych, średnich i studentów mogli się kształcić i rozwijać swoje zainteresowania naukowe. Dzięki wsparciu darczyńców FL od 1999 roku przyznano ponad 1 300 dotacji o wartości 1 800 000 zł lokalnym organizacjom, grupom młodzieżowym, klubom, domom kultury, szkołom i innym organizacjom społecznym na realizację różnorodnych inicjatyw na rzecz swoich społeczności. Od 1999 roku o działalności Funduszy Lokalnych pojawiło się ponad 2 500 informacji w mediach, zarówno ogólnopolskich, jak i lokalnych. W działalność funduszy lokalnych włącza się ok. 5 tysięcy wolontariuszy. Fundusze Lokalne obejmują łącznie swoim zasięgiem populację około 3,7 milionów osób.
Fundusze lokalne prowadzą programy grantowe, stypendialne, organizują imprezy dobroczynne, szkolenia, uruchamiają punkty doradcze. Zdaniem Doroty Komornickiej programy stypendialne są ważne nie tylko dlatego, że dają pieniądze młodym, zdolnym osobom, ale także dlatego, że są to także swego rodzaju programy edukacyjne dla obu stron - darczyńców i stypendystów.
- Mój fundusz prowadzi program stypendialny, który się nazywa "Z rączki do rączki". Prywatni ludzie fundują stypendia poprzez nasz fundusz. Są to stypendia dla bardzo zdolnych dzieci z niezamożnych rodzin. My mobilizujemy tych młodych ludzi, do tego, aby pisali listy do swoich darczyńców. Piszą różne rzeczy, czasem zabawne, a czasami niezwykle wzruszające. Poprzez to edukujemy obie strony. Ci, którzy mają pieniądze często w ogóle nie są świadomi, że obok są ludzie, dla których 50, 100 czy 70 złotych może zmienić sposób myślenia o świecie. Nie chodzi o to, że to radykalnie zmienia się ich świat. Na przykład chłopiec pisze, że spełniło się jego marzenie, bo wreszcie kupił sobie słownik polsko-angielski. Dla kogoś, kto ma pieniądze i na co dzień swoim dzieciom takie rzeczy funduje, do głowy nie przyjdzie, że ktoś inny może mieć takie problemy. Gdy naprawdę dotkniemy biedy, to zobaczymy, ile warte jest te 50 złotych. Dorośli widzą, że nawet takie małe pieniądze mogą być strasznie ważne, a dla tych dzieci to jest sygnał, że się o nich myśli, że ich nauka nie idzie na marne.
Kluczowe dla rozwoju tej formy działalności organizacje to Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce - operator programu funduszy lokalnych, Fundacja Stefana Batorego, która wspiera rozwój funduszy lokalnych oraz lokalnych programów stypendialnych, Fundacja Partnerstwo dla Środowiska, która prowadzi program rozwoju grup partnerskich, fundusze lokalne i fundusze młodych, UNDP w Polsce, które wspiera działania zbliżone do funduszy lokalnych w Płocku, Szkoła Liderów, która także inicjuje tworzenie lokalnych form współpracy międzysektorowej.
W 2003 roku 17 Funduszy zrealizowało 73 programy społeczne stypendialne i grantowe, przyznało 144 dotacje na łączną kwotę 239 000 zł oraz 719 stypendiów dla dzieci i młodzieży o łącznej wartości 610 000 zł. W lokalnych mediach ukazało się 577 informacji o działalności funduszy, 6 000 wolontariuszy włączyło się w działania samych funduszy i ich grantobiorców.
STAN PRAWNY: USTAWA I DAROWIZNY
Najważniejsza z punktu widzenia działań funduszy lokalnych jest oczywiście ustawa o pożytku publicznym i o wolontariacie, gdyż powinna wzmocnić i uporządkować relacje funduszy lokalnych z samorządami terytorialnymi, umożliwić korzystanie przez fundusze lokalne z odpisu 1% od podatku dochodowego od osób fizycznych, stymulować rozwój wolontariatu, umożliwić pomnażanie kapitałów żelaznych poprzez ich inwestowanie.
- W przypadku mojego funduszu przeciągnęła się procedura rejestracji - opowiada Dorota Komornicka. - Zarejestrowaliśmy się jako organizacja pożytku publicznego dopiero w połowie kwietnia, ale mimo tego, dosłownie w ciągu kilku dni, udało nam się zebrać z odpisu podatkowego ponad 7 tysięcy złotych. Ale Biłgorajowi udało się zebrać 22 tysiące zł. Wszystko jest jeszcze przed nami. Wiele też zależy od kampanii informacyjnej. Ludziom trzeba wytłumaczyć, o co chodzi. My nie chcemy zbierać pieniędzy dla naszej organizacji. Będziemy tworzyć fundusze celowe. To ludzi inspiruje, bo mają poczucie, że biorą udział w zarządzaniu tymi pieniędzmi.
Praktyczne efekty wejścia w życie ustawy będzie można ocenić w połowie 2005 roku. Jednak już pod koniec 2003 roku można zaobserwować jedno niebezpieczeństwo: podział organizacji na dobre, czyli te z którymi warto współpracować (mające status pożytku publicznego) i niedobre, czyli te, które tego statusu nie mają. Jest oczywiście niezgodne z duchem ustawy, która mówi wyraźnie, że ubieganie się o status organizacji pożytku publicznego jest dobrowolne.
Druga zmiana - niekorzystna - to nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, która ograniczyła od 1 stycznia 2004 roku możliwość dokonywania odpisów od podatku z tytułu darowizn przekazywanych na działalność pożytku publicznego przez osoby fizyczne. Dotychczasowa możliwość odliczenia 10% (15%) dochodu zastąpiona została ograniczeniem kwotowym. Każdy podatnik może odliczyć - niezależnie od przekazanej kwoty, jedynie 350 złotych. To może bardzo boleśnie ograniczyć skalę darowizn od osób fizycznych przekazywanych na rzecz funduszy lokalnych. Wiadomo już jednak, że w 2005 roku nastąpi powrót do odliczania procentowego. Co prawda zamiast 10 lub 15%, będzie można odliczyć od dochodu tylko 6% przekazanej darowizny, ale wydaje się, że będzie to i tak skuteczniejsza zachęta dla filantropii.
ŹRÓDŁA FINANSOWANIA: SAMORZĄDY LOKALNE, BIZNES I OSOBY INDYWIDUALNE
Program funduszy lokalnych oparty jest przede wszystkim na środkach pozyskiwanych głównie lokalnie przez same fundusze. Są to środki z trzech podstawowych źródeł: samorządów lokalnych, biznesu i osób indywidualnych.
- Na współpracy z samorządem zależy nam może mniej z powodu pieniędzy, a bardziej z powodu wiarygodności - wyjaśnia D. Komornicka. - Jeżeli aplikujemy o jakieś pieniądze, a gmina wcześniej nam coś już dała, to jest to uwiarygodnienie naszej organizacji lokalnie. Gmina nie da pieniędzy byle komu. To jest sygnał, że jesteśmy dobrzy.
Program ma także stałych darczyńców współpracujących z Akademią: Fundację C. S. Motta i Fundację Batorego. Rok 2003 przyniósł bardzo istotną możliwość wsparcia rozwoju funduszy lokalnych dzięki środkom z programu Trust dla Europy Środkowej i Wschodniej. Istotne z punktu widzenia funduszy lokalnych było także zaczęcie współpracy z Polską Telefonią Cyfrową, która finansuje lokalne programy grantowe dla młodzieży, obsługiwane przez fundusze lokalne, oraz Komisji Charytatywnej AGORY S.A., która wspiera lokalne programy stypendialne. Na podobnych zasadach działa także program stypendiów pomostowych (czyli: przekazywanie pieniędzy na stypendia lub granty, którymi administrują fundusze lokalne). Z pewnością jest to forma finansowania funduszy, która będzie się rozwijać.
Podstawowym wyzwaniem na przyszłość jest konieczność poszukiwania nowych darczyńców oraz doskonalenie metod i technik fundraisingowych. Drugim bardzo istotnym wyzwaniem jest poszerzenie Sieci Funduszy Lokalnych z 12 do 22 członków i zacieśnianie współpracy w ramach poszerzonej Sieci. Trzecim istotnym wyzwaniem będzie odnalezienie się funduszy lokalnych w nowych warunkach prawnych stworzonych przez ustawę pożytku publicznego, podejmowanie decyzji o ubieganiu się o status pożytku publicznego, działania przygotowawcze, pozyskiwanie odpisu 1%, etc.
W tekście wykorzystano podsumowanie roku 2003, przygotowane przez Akademię Rozwoju Filantropii.
Fundusz lokalny (ang. community foundation) to typ organizacji, który narodził się w Stanach Zjednoczonych blisko 90 lat temu. W Polsce pierwsze fundusze lokalne zaczęły powstawać w 1999 roku. Fundusz lokalny to organizacja nienastawiona na zysk, apolityczna, zbierająca i przyznająca środki finansowe na rzecz poprawy warunków życia konkretnych społeczności lokalnych. Jego beneficjentami są lokalne stowarzyszenia, fundacje, szkoły, domy kultury, kluby i inne instytucje nienastawione na zysk, które prowadzą działania na rzecz danej społeczności. Fundusz Lokalny jest otwarty na różnorodne potrzeby zarówno darczyńców, jak i społeczności, dlatego przyznawane dotacje i granty mogą wspierać działania w szerokim zakresie np.: zdrowia i edukacji mieszkańców, pomocy społecznej, rozwoju kultury i zachowania tradycji, ochrony środowiska, sportu, bezpieczeństwa i aktywizacji mieszkańców.
- Fundusze powstają tam, gdzie jest bieda. Dlatego, że bieda jest niezwykle inspirująca - mówi Dorota Komornicka, która od sześciu lat prowadzi Fundusz Lokalny Masywu Śnieżnika i która przez ubiegły rok (do października 2004) była przewodnicząca Sieci Funduszy Lokalnych. - Wystarczy spojrzeć na mapę funduszy: głównie są usytuowane na północy i na ścianie wschodniej.
Fundusz Lokalny tworzy kapitał żelazny, łącząc darowizny wielu darczyńców w jeden wieczysty kapitał, a odsetki uzyskiwane z lokat i inwestowania kapitału żelaznego, przeznacza w formie dotacji i grantów na finansowanie inicjatyw i programów, wynikających z analizy potrzeb lokalnych i woli darczyńców.
- Naszym atutem jest świetna znajomość potrzeb lokalnych - przyznaje Dorota Komornicka. - Potrafimy nie tylko nazywać problemy, ale wiemy także, jakie z tego wynikają konsekwencje, znamy detale, wiemy, ilu ludzi wymaga pomocy. Nie zdejmujemy obowiązków z państwowej opieki społecznej. Ale zajmujemy się takimi problemami, o których uważamy, że warto je rozwiązać i które jesteśmy w stanie rozwiązać. Nie porywamy się na rzeczy niemożliwe.
Kapitał żelazny (zwany też kapitałem wieczystym) to pula środków finansowych, nieustannie powiększana. Nie może być ona przeznaczona na bieżącą działalność Funduszu, lecz jest wyłącznie inwestowana. Zyski z inwestowania kapitału żelaznego, w formie dotacji i grantów są przekazywane na finansowanie inicjatyw i programów, które służą rozwiązywaniu problemów lokalnych i aktywizowaniu społeczności. Kapitał żelazny zapewnia Funduszom Lokalnym trwałość i wiarygodność wobec darczyńców.
- Jeżeli ludzie naprawdę chcą zmieniać świat, muszą swoją pozycję jakoś umocnić, muszą mieć kapitał żelazny - przekonuje D. Komornicka. - Nawet nie chodzi o to, że odsetki od kapitału pozwalają nam funkcjonować, bo przynajmniej możemy pokryć pewne koszty operacyjne, na które najtrudniej jest zawsze zdobyć pieniądze. Ważniejsze jest, że kapitał żelazny daje pewne poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli mamy pieniądze, to jesteśmy w stanie robić różne ruchy, wspierając w mniejszym lub większym stopniu różne wydarzenia lokalne.
Fundusz lokalny opiera swoje działania na współpracy przedstawicieli różnych środowisk społeczności lokalnej, przede wszystkim władz lokalnych, przedsiębiorców i organizacji społecznych.
OGÓLNOPOLSKA SIEĆ FUNDUSZY LOKALNYCH
Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce od 1998 roku prowadzi Program Rozwoju Funduszy Lokalnych, w ramach którego pomaga tworzyć fundusze lokalne i wspierać ich działalność w Polsce. Uruchomiła także mniejszy, bliźniaczy program "Fabryka Inicjatyw", w ramach którego powstały cztery fundusze młodych, organizacje wykorzystujące doświadczenia funduszy lokalnych, ale skierowane wyłącznie na wspieranie inicjatyw dzieci i młodzieży.
Obecnie w Polsce działa 12 funduszy lokalnych, które powstawały w latach 1998 - 1999 w następujących miejscowościach: Elbląg, Biłgoraj, Nidzica, Lidzbark Warmiński, Sokółka, Leżajsk, Zelów, Racibórz, Bystrzyca Kłodzka, Rzeszów, Tomaszów Mazowiecki, Kielce. Obszar działania każdego z tych funduszy to z reguły powiat. Wymienionych 12 funduszy lokalnych tworzy od 2001 roku Ogólnopolską Sieć Funduszy Lokalnych. W latach 2001-2002 powstało pięć nowych funduszy, które budują wciąż swój potencjał. Przypuszcza się, że niedługo spełnią wszystkie standardy i zostaną przyjęte do Sieci. Są to fundusze z Gołdapi, Pasłęka, Kwidzyna, Szczecinka i Czerwionki-Leszczyn. W Płocku, Żyrardowie, Białobrzegach i Radomiu działają także cztery fundusze młodych, które rozpoczęły fazę transformacji w stronę funduszy lokalnych, a w Chełmie społeczność rozpoczęła budowanie funduszu w 2004 roku.
Dorota Komornicka uważa, że nowe fundusze wnoszą do Sieci świeże pomysły, pozwolą jej się rozwijać.
- Cały czas współpracujemy - mówi. - To nie jest tak, że te nowe fundusze są porzucone i niech się męczą same. Mamy takie poczucie, że powinniśmy się swoją wiedzą dzielić. Nie traktujemy ich jako konkurencji. Raczej wspieramy się nawzajem. Przedstawiciele nowych funduszy odwiedzali stare. To była wymiana doświadczeń. Bardzo dużo od tych ludzi się uczę. Oni mają świeże pomysły. Czasami człowiek czuje się wyeksploatowany, wypalony "zawodowo". A dzięki takim kontaktom się rozwijamy. To jest niezwykle inspirujące.
Program Rozwoju Funduszy Lokalnych wspierany jest m.in. przez Fundację C. S. Motta, Fundację im. S. Batorego, Trust dla Europy Środkowej i Wschodniej, Fundację Forda, Skoll Community Fund Community Foundation Silicon Valley oraz Komisję Charytatywną Agory, dodatkowo Fundusze Młodych wspiera Fundacja Mazowsze. Dorota Komornicka docenia rolę różnych fundacji w rozwoju funduszy lokalnych w Polsce, ale podkreśla, że najważniejsi są ludzie.
- Bez ludzi nie ma niczego. Nie jest tak, że państwo powołuje. To wynika aktywności obywateli. Ludzie mają wolę działania, chcą się udzielać, chcą zmieniać rzeczywistość. Mają taką potrzebę. Często w ogóle nie zwracają uwagi, ile ich to będzie kosztowało energii, nie mówiąc już o własnych pieniądzach. Bo takie były początki. Ludzie wykładali z własnej kieszeni, bo chcieli, żeby to ruszyło. Bogu dzięki, że są organizacje, instytucje, które pomogły nam to wszystko usprawnić. Oni także nieprawdopodobnie zmienili nasz sposób myślenia o ludziach, a my z kolei - przez nasze działania - zmieniamy sposób myślenia ludzi lokalnie. Oczywiście zawsze musi być lider. Ktoś, kto potrafi zgromadzić wokół siebie ludzi dobrej woli. To już trzeba mieć taki charakter. Nie wszyscy są liderami i całe szczęście, bo świat byłby nie do zniesienia.
REZULTATY
Dotychczasowe rezultaty 20 Funduszy Lokalnych (w tym liczone są także Fundusze Młodych) to zebranie ponad 4 875 000 zł na kapitały żelazne oraz ponad 3 627 700 złotych na wsparcie programów i inicjatyw lokalnych. Dzięki przyznaniu 2462 stypendiów na sumę 2 178 800 zł, od 1999 roku uczniowie szkół gimnazjalnych, średnich i studentów mogli się kształcić i rozwijać swoje zainteresowania naukowe. Dzięki wsparciu darczyńców FL od 1999 roku przyznano ponad 1 300 dotacji o wartości 1 800 000 zł lokalnym organizacjom, grupom młodzieżowym, klubom, domom kultury, szkołom i innym organizacjom społecznym na realizację różnorodnych inicjatyw na rzecz swoich społeczności. Od 1999 roku o działalności Funduszy Lokalnych pojawiło się ponad 2 500 informacji w mediach, zarówno ogólnopolskich, jak i lokalnych. W działalność funduszy lokalnych włącza się ok. 5 tysięcy wolontariuszy. Fundusze Lokalne obejmują łącznie swoim zasięgiem populację około 3,7 milionów osób.
Fundusze lokalne prowadzą programy grantowe, stypendialne, organizują imprezy dobroczynne, szkolenia, uruchamiają punkty doradcze. Zdaniem Doroty Komornickiej programy stypendialne są ważne nie tylko dlatego, że dają pieniądze młodym, zdolnym osobom, ale także dlatego, że są to także swego rodzaju programy edukacyjne dla obu stron - darczyńców i stypendystów.
- Mój fundusz prowadzi program stypendialny, który się nazywa "Z rączki do rączki". Prywatni ludzie fundują stypendia poprzez nasz fundusz. Są to stypendia dla bardzo zdolnych dzieci z niezamożnych rodzin. My mobilizujemy tych młodych ludzi, do tego, aby pisali listy do swoich darczyńców. Piszą różne rzeczy, czasem zabawne, a czasami niezwykle wzruszające. Poprzez to edukujemy obie strony. Ci, którzy mają pieniądze często w ogóle nie są świadomi, że obok są ludzie, dla których 50, 100 czy 70 złotych może zmienić sposób myślenia o świecie. Nie chodzi o to, że to radykalnie zmienia się ich świat. Na przykład chłopiec pisze, że spełniło się jego marzenie, bo wreszcie kupił sobie słownik polsko-angielski. Dla kogoś, kto ma pieniądze i na co dzień swoim dzieciom takie rzeczy funduje, do głowy nie przyjdzie, że ktoś inny może mieć takie problemy. Gdy naprawdę dotkniemy biedy, to zobaczymy, ile warte jest te 50 złotych. Dorośli widzą, że nawet takie małe pieniądze mogą być strasznie ważne, a dla tych dzieci to jest sygnał, że się o nich myśli, że ich nauka nie idzie na marne.
Kluczowe dla rozwoju tej formy działalności organizacje to Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce - operator programu funduszy lokalnych, Fundacja Stefana Batorego, która wspiera rozwój funduszy lokalnych oraz lokalnych programów stypendialnych, Fundacja Partnerstwo dla Środowiska, która prowadzi program rozwoju grup partnerskich, fundusze lokalne i fundusze młodych, UNDP w Polsce, które wspiera działania zbliżone do funduszy lokalnych w Płocku, Szkoła Liderów, która także inicjuje tworzenie lokalnych form współpracy międzysektorowej.
W 2003 roku 17 Funduszy zrealizowało 73 programy społeczne stypendialne i grantowe, przyznało 144 dotacje na łączną kwotę 239 000 zł oraz 719 stypendiów dla dzieci i młodzieży o łącznej wartości 610 000 zł. W lokalnych mediach ukazało się 577 informacji o działalności funduszy, 6 000 wolontariuszy włączyło się w działania samych funduszy i ich grantobiorców.
STAN PRAWNY: USTAWA I DAROWIZNY
Najważniejsza z punktu widzenia działań funduszy lokalnych jest oczywiście ustawa o pożytku publicznym i o wolontariacie, gdyż powinna wzmocnić i uporządkować relacje funduszy lokalnych z samorządami terytorialnymi, umożliwić korzystanie przez fundusze lokalne z odpisu 1% od podatku dochodowego od osób fizycznych, stymulować rozwój wolontariatu, umożliwić pomnażanie kapitałów żelaznych poprzez ich inwestowanie.
- W przypadku mojego funduszu przeciągnęła się procedura rejestracji - opowiada Dorota Komornicka. - Zarejestrowaliśmy się jako organizacja pożytku publicznego dopiero w połowie kwietnia, ale mimo tego, dosłownie w ciągu kilku dni, udało nam się zebrać z odpisu podatkowego ponad 7 tysięcy złotych. Ale Biłgorajowi udało się zebrać 22 tysiące zł. Wszystko jest jeszcze przed nami. Wiele też zależy od kampanii informacyjnej. Ludziom trzeba wytłumaczyć, o co chodzi. My nie chcemy zbierać pieniędzy dla naszej organizacji. Będziemy tworzyć fundusze celowe. To ludzi inspiruje, bo mają poczucie, że biorą udział w zarządzaniu tymi pieniędzmi.
Praktyczne efekty wejścia w życie ustawy będzie można ocenić w połowie 2005 roku. Jednak już pod koniec 2003 roku można zaobserwować jedno niebezpieczeństwo: podział organizacji na dobre, czyli te z którymi warto współpracować (mające status pożytku publicznego) i niedobre, czyli te, które tego statusu nie mają. Jest oczywiście niezgodne z duchem ustawy, która mówi wyraźnie, że ubieganie się o status organizacji pożytku publicznego jest dobrowolne.
Druga zmiana - niekorzystna - to nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, która ograniczyła od 1 stycznia 2004 roku możliwość dokonywania odpisów od podatku z tytułu darowizn przekazywanych na działalność pożytku publicznego przez osoby fizyczne. Dotychczasowa możliwość odliczenia 10% (15%) dochodu zastąpiona została ograniczeniem kwotowym. Każdy podatnik może odliczyć - niezależnie od przekazanej kwoty, jedynie 350 złotych. To może bardzo boleśnie ograniczyć skalę darowizn od osób fizycznych przekazywanych na rzecz funduszy lokalnych. Wiadomo już jednak, że w 2005 roku nastąpi powrót do odliczania procentowego. Co prawda zamiast 10 lub 15%, będzie można odliczyć od dochodu tylko 6% przekazanej darowizny, ale wydaje się, że będzie to i tak skuteczniejsza zachęta dla filantropii.
ŹRÓDŁA FINANSOWANIA: SAMORZĄDY LOKALNE, BIZNES I OSOBY INDYWIDUALNE
Program funduszy lokalnych oparty jest przede wszystkim na środkach pozyskiwanych głównie lokalnie przez same fundusze. Są to środki z trzech podstawowych źródeł: samorządów lokalnych, biznesu i osób indywidualnych.
- Na współpracy z samorządem zależy nam może mniej z powodu pieniędzy, a bardziej z powodu wiarygodności - wyjaśnia D. Komornicka. - Jeżeli aplikujemy o jakieś pieniądze, a gmina wcześniej nam coś już dała, to jest to uwiarygodnienie naszej organizacji lokalnie. Gmina nie da pieniędzy byle komu. To jest sygnał, że jesteśmy dobrzy.
Program ma także stałych darczyńców współpracujących z Akademią: Fundację C. S. Motta i Fundację Batorego. Rok 2003 przyniósł bardzo istotną możliwość wsparcia rozwoju funduszy lokalnych dzięki środkom z programu Trust dla Europy Środkowej i Wschodniej. Istotne z punktu widzenia funduszy lokalnych było także zaczęcie współpracy z Polską Telefonią Cyfrową, która finansuje lokalne programy grantowe dla młodzieży, obsługiwane przez fundusze lokalne, oraz Komisji Charytatywnej AGORY S.A., która wspiera lokalne programy stypendialne. Na podobnych zasadach działa także program stypendiów pomostowych (czyli: przekazywanie pieniędzy na stypendia lub granty, którymi administrują fundusze lokalne). Z pewnością jest to forma finansowania funduszy, która będzie się rozwijać.
Podstawowym wyzwaniem na przyszłość jest konieczność poszukiwania nowych darczyńców oraz doskonalenie metod i technik fundraisingowych. Drugim bardzo istotnym wyzwaniem jest poszerzenie Sieci Funduszy Lokalnych z 12 do 22 członków i zacieśnianie współpracy w ramach poszerzonej Sieci. Trzecim istotnym wyzwaniem będzie odnalezienie się funduszy lokalnych w nowych warunkach prawnych stworzonych przez ustawę pożytku publicznego, podejmowanie decyzji o ubieganiu się o status pożytku publicznego, działania przygotowawcze, pozyskiwanie odpisu 1%, etc.
W tekście wykorzystano podsumowanie roku 2003, przygotowane przez Akademię Rozwoju Filantropii.
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.