Publicystyka - ngo.pl

Budżet statystycznej polskiej organizacji oscyluje w okolicach zaledwie 20 tys. złotych rocznie. Dzieląc tę sumę przez 12 miesięcy, wychodzi niewiele. Można powiedzieć, że finanse NGO są odbiciem zasobności portfeli większości społeczeństwa. Ale to tylko część prawdy. Wiele organizacji po prostu nie wie, jak aktywnie pozyskiwać środki na własne cele. Nie ma żadnej strategii ani osób, które by się tym zajmowały. Kluczem do zwiększenia budżetu organizacji może być skuteczny fundraising. Jednak w Polsce to wciąż temat zbyt mało znany i dyskutowany.

Powyższą diagnozę potwierdzają badania Stowarzyszenia Klon/Jawor, z których wynika, że w 2011 r. 61 proc. organizacji pozarządowych w Polsce opierało swoje finansowanie na składkach członkowskich; 49 proc. na środkach administracji publicznej; 17 proc. na 1% podatku. W tym samym raporcie możemy przeczytać, że co druga organizacja otrzymała wsparcie w różnej postaci od firm bądź osób indywidualnych.

Nic więc dziwnego, że budżety polskich organizacji wyglądają tak, a nie inaczej. Jednak coraz więcej NGO dostrzega swoją szansę w fundraisingu. Świadczą o tym choćby ogłoszenia, w których poszukiwani są zawodowi fundraisingowcy. Aktualność tematu potwierdziła również niedawna konferencja Sektor 3.0, gdzie warsztaty związane z fundraisingiem cieszyły się największą popularnością. Sektor 3.0 pokazał jeszcze jedno – to, że można skutecznie wykorzystać dla pozyskiwania funduszy nowoczesne technologie.

Wielu organizacji zwyczajnie nie stać na zatrudnienie profesjonalnego fundraisera. A to oznacza, że nie pozyskują środków. I tak błędne koło się zamyka. Ale istnieją przecież narzędzia całkowicie bezpłatne: konto na facebooku, blog albo newsletter. Ich skuteczność może okazać się wyjątkowo zaskakująca. Ale żeby je wykorzystać efektywnie, trzeba najpierw mieć pomysł i strategię.

Według potocznej definicji fundraising [fandrejzing] to proces zdobywania funduszy lub darowizn rzeczowych poprzez proszenie o wsparcie osób indywidualnych, firm, fundacji dobroczynnych lub instytucji rządowych.

Intuicyjnie wszyscy wiemy, o co chodzi. Zbiórka funduszy. Ale to, czy je zgromadzimy, zależy w dużej mierze od pomysłu, naszej strategii, konsekwencji i użytych narzędzi. Dziś sukces zależy od naszego zaangażowania i wykorzystania narzędzi związanych z nowymi technologiami. Co to znaczy?

Pamiętacie powrót Ryśka z Klanu do gry? Klip ze aktorem Piotrem Cyrwusem w roli głównej zawojował internet w ciągu zaledwie kilku dni. Aktorzy wcielili się w rolę członków mafii tłumaczących, jak postępować ze zwierzętami. Miliony odsłon na kanale YouTube dały rozgłos na całą Polskę akcji „zbieramy hajs dla fundacji Przytul Psa”. Pewnie nie każdemu uda się przekonać tak znanego aktora do współpracy. Ale przykład pokazuje, jak przy odrobinie kreatywności możemy dotrzeć za pomocą popularnego YouTube do wielu odbiorców. Zwłaszcza że podobny klip emitowany w telewizji kosztowałby miliony.

Wiecie, że w tym roku babcia Jadzia wyjechała na wakacje dzięki fundrisingowi wspartemu przez narzędzie internetowe? Podopieczni Stowarzyszenia Mali Bracia Ubogich mogli wyjechać na wczasy dzięki sprawnej kampanii, dla której punktem wyjścia była strona internetowa. Witryna posłużyła jako narzędzie do zbiórki pieniędzy. Kanał YouTube pozwolił na promocję akcji za pomocą prostego animowanego klipu. Klip był dodatkowo rozpowszechniany w mediach społecznościowych jak facebook.

Miejscem, które promuje i gromadzi akcje fundraisingowe w internecie jest witryna blog.siepomaga.pl prowadzona przez Fundację Siepomaga. Możesz tam zamieścić opis i cel swojej akcji. Fundacja sama wykorzystuje nowoczesne technologie. Na przykład współpracując z serwisem www.greengo.pl, na którym można sprzedać swój stary telefon i za jego pośrednictwem przekazać zysk albo jego część na konto fundacji.

Przykłady można mnożyć. Ale wszystkie mają jeden wspólny mianownik – nowe technologie. Darmowy blog w systemie blogger pomoże nam założyć stronę informacyjną naszej akcji. Pomoże też w aktywnej zbiórce pieniędzy. Kalendarz Google pozwoli nam opanować cały projekt. Facebook, Twitter czy YouTube pomogą nam w promocji naszej akcji fundraisingowej. Wszystkie te narzędzia są całkowicie za darmo. Nie wymagają zatrudnienia zawodowego fundraisera. Pozwalają na realizację zarówno dużego, ogólnokrajowego przedsięwzięcia, jak i małej lokalnej akcji. Ale za nim sięgniesz po któreś z tych narzędzi, pamiętaj o strategii, którą najlepiej rozpisać w czasie.

Zanim zaczniesz zbierać pieniądze dla organizacji dokonaj małej rewolucji mentalnej - po pierwsze myśl biznesowo. Miej strategię, bądź konsekwentny i realizuj cele. Po drugie, nie bój się porażki. Twój plan musi być długofalowy. Nie spodziewaj się natychmiastowych efektów. Dobieraj różnorodne narzędzia. Korzystaj ze sprawdzonych przykładów. Wyznacz odpowiedzialnego. Prowadź spójną politykę medialną. Znajdź ambasadorów twojej akcji i sprzymierzeńców.

Pamiętaj, że nowe technologie oferują tylko nowe narzędzia. Sposoby pozyskiwania pieniędzy specjalnie się nie zmieniły. Popularne metody to: wpłaty przez www, konkursy, cegiełki, sponsoring połączony z promocją twoich darczyńców, click&donate, smsy. Myślisz, że wszystko brzmi jak amerykański poradnik „Jak zostać miliarderem w tydzień”? Być może, ale to naprawdę działa!

Za dwa tygodnie czytaj: „Przepis na smaczną i efektowną kampanię fundrisingową na facebooku”

>>>WIĘCEJ O NOWYCH TECHNOLOGIACH NA TECHNOLOGIE.NGO.PL