Publicystyka - ngo.pl

Monika Osowska-Matusiak i Marta Zięba: – Jaki jest klucz do sukcesu organizacji i od czego on zależy?

Jochen Schiel: – Najważniejsze dla sukcesu organizacji jest to, że jest ona potrzebna, że podejmuje temat, który jest istotny dla społeczeństwa, środowiska, czy jeszcze innej sfery, którą się zajmuje. Po drugie, musi mieć ludzi pracujących dla organizacji płatnie, czy też nieodpłatnie, którzy robią to profesjonalnie i z entuzjazmem. I po trzecie, musi być otoczona przyjaciółmi, którzy wspierają ją zarówno finansowo, jak też w każdy inny możliwy sposób.

J.S.: – W Niemczech istnieje długa tradycja angażowania się w działalność organizacji społecznych. Mamy dużą liczba organizacji, niektóre funkcjonują od stu lat i dłużej. Dzięki temu ludzie są przyzwyczajeni do takiego zaangażowania i robią to nadal.

J.S.: – Tak, jest to swego rodzaju tradycja, choć z drugiej strony w Niemczech tradycyjnie rozumiane NGO istnieją od niedawna – jest bardzo duża zmiana w niemieckim III sektorze. Każde pokolenie ma i miało swoją postać NGO i tematy, które te organizacje podejmowały i wspierały. Także zmieniają się tematy, pokolenia, ale zaangażowanie w te działania jest zawsze silne. Można więc powiedzieć, że ta tradycja jest jednocześnie i stara, i nowa.

J.S.: – Słysząc to hasło przypomina mi się książka, którą czytałem, gdy miałem 16 lat. Miała dokładnie ten sam tytuł „ Zu haben und zu sein“ i dla mnie jako młodego człowieka stanowiła ogromne źródło fascynacji. Na pewno, ważne jest, by „mieć“, ale jeszcze ważniejsze jest by „być“. Jakiś czas temu pracowałem dla organizacji, zajmującej się pomocą ludziom w Nikaragui. Tytuł tej kampanii brzmiał „Chleba i sztuki“, co dla mnie ma wiele wspólnego z waszym hasłem. Potrzebujemy pewnych podstaw, bo są one po prostu niezbędne, ale to nie jest wszystko. Nie żyjemy dla tych podstaw, ale dla czegoś więcej, co na fascynuje, motywuje do tego, by zmieniać świat wokół siebie. Organizacja zajmująca się tylko tym, by „mieć“ nigdy nie zainspiruje nikogo do tego by „być“, a tym bardziej do tego, by ją wesprzeć.

J.S.: – Agresywne kampanie są niezgodne z moją filozofią fundraisingu. Uważam, że fundraising powinien polegać na budowie relacji. Taka presja na ludzi, by dawali datki w ramach kampanii, może być skuteczna, ale tylko w krótkim czasie. W dłuższym okresie taka organizacja straci poparcie kogoś, kogo zmusza do tego, by ją wsparł. W DFRV mamy kodeks etyczny, który zabrania używania presji w fundraisingu. Każdy, kto wstępuje do stowarzyszenia, musi te zasady podpisać i zobowiązuje się w ten sposób, że nie będzie takich strategii używać.

J.S.: – Każdy może nie, ale wiele osób mogłoby stać się dobrymi fundraiserami. Fundraising to relacje, nie pieniądze. Jeśli kogoś interesują pieniądze, nie zostanie dobrym fundraiserem. Chodzi o budowanie relacji z darczyńcami i osobami, które nas wspierają, motywowanie ich do tego, by to robili.

J.S.: – Ile mamy na to godzin? A tak zupełnie poważnie, to moim zadaniem zawodowym jest to, aby organizacje, m.in. takie jak INSPRO osiągały sukcesy dzięki opracowaniu właściwej strategii fundraisingowej. Aby było to skuteczne, niezbędna jest systematyczność – właśnie ona prowadzi do sukcesu. Jednym z wyznaczników sukcesu fundraisingowego jest poprawa sytuacji finansowej w organizacji. Strategia ma sprawić, że staniemy się niezależni. Ten proces dochodzenia do niezależności organizacji trwa najczęściej od trzech do pięciu lat. Żeby móc osiągnąć prawdziwy sukces, potrzeba nawet siedem, osiem lat intensywnej pracy. W ciągu tego okresu np. wartość środków zebranych w ramach 1% wzrasta o ok. dziesięć procent. To dzieje się dzięki systematycznym telefonom, spotkaniom, listom.

J.S.: – Tak, ale tak naprawdę potrzeba tylko trzech lat na stworzenie właściwej struktury fundraisingu, która będzie bazą do dobrych kampanii. Pamiętam taką fantastyczną kampanię fundraisingową muzeum we Frankfurcie. Bardzo wielu młodych ludzi było zaangażowanych w tę kampanię. To było cudowne, ale dla mnie spektakularną kampanią jest taka, do której organizacja, którą wspieram, dochodzi samodzielnie, w której są nowe pomysły.

J.S.: – Fundraising w Niemczech jest obecny od wielu lat. Powiedziałbym, że był od zawsze. Przykładem tego jest chociażby zbiórka w kościołach, która istnieje od dawna.

Rozmowę przeprowadziły Monika Osowska-Matusiak i Marta Zięba.

Jochen Schiel – od 2006 roku niezależny konsultant specjalizujący się w małych organizacjach non-profit. Wcześniej (1995-2006) zdobywał doświadczenie w obszarze operacyjnego fundraisingu (budowa FR, tworzenie fundacji, fundusze), a także jako Dyrektor Zarządzający Pan y Arte (Dietmar Schönherr). Absolwent Akademii Fundraisingu, wykładowca od 2009 r.

DFRV – zostało założone w 1993 r. we Frankfurcie nad Menem, początkowo pod nazwą Federalnego Związku Marketingu Społecznego Fundraiserek i Fundraiserów (Bundesarbeitsgemeinschaft Sozialmarketing Berufsorganisation der Fundraiserinnen und Fundraiser). Jego misją było wówczas zbieranie funduszy na cele charytatywne, dobroczynne, religijne i polityczne. Zakres zadań wypełnianych w minionych latach, spowodował przekształcenie się organizacji zawodowej w organizację non profit, co nastąpiło na zgromadzeniu ogólnym w 2011 r. Obecnie celem DFRV jest promowanie fundraisingu w Niemczech i w Europie, reprezentowanie swoich członków przed administracją, opinią publiczną i mediami, a także ochrona darczyńców i renomowanych organizacji przed nieetycznym wykorzystaniem fundraisingu. DFRV prowadzi też szeroką działalność naukową, wspierając i realizując badania dotyczące darowizn, a także szkolenia z zakresu fundraisingu adresowane do różnych grup odbiorców. Od 1999 r. DFRV przyznaje nagrody Niemieckiego Fundraisingu (Deutschen Fundraising Preis), za szczególne osiągnięcia w dziedzinie marketingu non profit. Nagroda jest przyznawana corocznie przez Niemiecki Kongres Fundraisingu (Deutschen Fundraising Kongresses) i jest najwyższym branżowym wyróżnieniem w kraju. Nagroda wręczana jest w trzech kategoriach: „Najlepsza kampania”, „Najlepsza innowacja” i „Nagroda Jury za wybitne zasługi”.

Centrum KLUCZ jest inicjatywą Instytutu Spraw Obywatelskich (INSPRO), która służy promowaniu i rozwijaniu przedsiębiorczości społecznej w woj. łódzkim. Misją Centrum KLUCZ jest rozwijanie przedsiębiorczości społecznej w województwie łódzkim; chcemy, by więcej osób angażowało się w działania społeczne, również na polu przedsiębiorczości społecznej. Centrum KLUCZ to przestrzeń pracy na rzecz organizacji pozarządowych i przedsiębiorczości społecznej w województwie łódzkim. Sednem naszej strategii zmiany świata jest wspieranie start-upów społecznych, które koncentrują się na budowaniu rozwoju lokalnego, trosce o środowisko i dobrostan ludzi.
Zachęcamy do kontaktu: Menadżerka Centrum KLUCZ: Ilona Pietrzak, 519 300 631, ilona.pietrzak@inspro.org.pl; Specjalistka ds. PR-u: Justyna Golitz, 519 300 648, justyna.golitz@inspro.org.pl.